Miau.PL

Znajoma poprosiła mnie o zaprojektowanie folii przykrywającej front klatki wystawowej. Pomyślałam, że przy okazji mogłabym ją ostatecznie wydrukować. Ale zastanawiam się gdzie i z jakich materiałów powinna być wykonana (bo może w tym przypadku wymagane są jakieś niestandardowe, np. specjalne barwniki)? Czy możecie polecić jakąś drukarnię (w Warszawie)? Musze się przyznać, ze nie widziałam nigdy takiej folii, więc nie wiem jak to wygląda, jak się mocuje...

W ten weekend jest wystawa kotów rasowych na Ursynowie. Jeśli folia ma być już na tę wystawę, no to klops , ale jeśli nie, to mogłabyś wpaść na wystawę i pooglądać takie folie na żywo. Zobaczyłabyś, jaką spełniają funkcję i jakie mają wady i zalety różne rodzaje projektów (głównie: umieszczanie grafiki na górnej vs na dolnej krawędzi folii).

Na te wystawę chyba faktycznie już się nie wyrobimy, zresztą znajoma prawdopodobnie tym razem nie będzie w niej uczestniczyć. Ja być może zajrzę Projekt mam już gotowy, wykonany na podstawie widzianego przykładu (ale tylko ilustracji) - góra i dół jest tu nieprzejrzysta (zawiera elementy graficzne, wyszparowane kotki, tło + odpowiednie napisy), tylko falisty pas pośrodku będzie przeźroczysty.

To jak Twoja znajoma nie będzie przewieszała numerków niżej, będą na nią kląć pod nosem wszyscy stewardzi

Na wystawie jest tak, że na klatkach z przodu wiszą numerki kotów. I ważną jest sprawą, żeby te numerki były widoczne.

Wiszą w obu górnych rogach klatki, czasem tak 10 cm od góry, czasem przy samej górze i zazwyczaj około 10-15 cm od boków.

Wystawcy, którzy mają:
- folie z nadrukiem u góry
- nakrycia na wierzch klatki z falbanką z przodu
- firanki, które nieco zachodzą na przód i są zakładane na zewnątrz klatki
notorycznie zasłaniają te numerki, niczym się nie przejmując, co czasem BARDZO utrudnia pracę stewardom.

Czasem ktoś pomyśli i przewiesi te numerki w takie miejsce, żeby były widoczne, ale rzadko się to dzieje, oj, rzadko.

Jak będziesz "uświadomioną" producentką folii, to może czasem zasugerujsz jakieś rozwiązanie numerkooszczędne

Acha, ale to racze kwestia pamiętliwości, bo sama folia nie przeszkadza aby numerek był odpowiednio wywieszony, prawda?

alahari, pamiętaj też o zwiedzających, co chcą zobaczyć kota a nie nadruk na folii

alahari pisze:Acha, ale to racze kwestia pamiętliwości, bo sama folia nie przeszkadza aby numerek był odpowiednio wywieszony, prawda?

Owszem, ale jeśli nadruk byłby tylko od dołu, to i pamiętać już nie trzeba, prawda?

To tak, jakby się ktoś wahał. Znam jedną hodowlę, co ma nadruki tylko od dołu, a ich klatka zawsze ładnie wygląda