I tak ten "wędrownik" szybciuchno odnalazł własny domek. Radościom nie było końca. Od tego czasu zaintrygowany bardzo życzliwie przyglądam się tej rasie, gdyż pamiętam, że wtedy długo zastanawiałem się "ki diabeł", co to za kot? Co to za rasa? Zakładałem,że jednak SIB.... . Ale nie byłem pewny.To było jeszcze młode kocie.No i tak ja jako "persiarz" nauczyłem się wzorca rasy i zacząłem kibicować tej rasie .

Pozdr.
