Kiedy wystawa w Katowicach?

Wystawy i pokazy kotów. Ogłoszenia, informacje, zdjęcia

Moderatorzy: DoBo, Moderatorzy

Post » Wto mar 20, 2007 22:19

buba pisze:Hmmmm, z Kasią nie rozmawiałeś, ale ze mną owszem 8) I to właśnie na wspomniany temat, więc chyba ja cytować mogę???? Pora może była późna i byłam nieco zmęczona przygotowaniami do zeszłorocznej wystawy (bo przyjechałam bezpośrednio po rozkładaniu klatek), ale...chyba słuch mnie jednak póki co nie myli, mojego męża (nota bene muzyka), obecnego przy rozmowie też nie :wink: Ale zostawmy to, bo chyba wystawa w Szczecinie nie jest tu przedmiotem dyskusji. Ot, takie małe sprostowanie do wcześniejszych postów :)


Jesli cokolwiek krytykowalem to hale sportowa, w ktorej do tej pory wystawy sie odbywaly, ale nie samo miasto. A co do tego czy wszystko dobrze zapamietujesz, to przypomne Ci ostatnio jak precyzyjnie wyrazalas sie o DCC, że powstalo z odłamu Waszego Klubu. To ze to nieprawda juz sobie na szczescie wyjasnilismy.
Wiec chyba jednak nie wszystko co Ci sie wydaje takie jest w rzeczywistosci? :-)
Figuletta

Figuletta

 
Posty: 656
Od: Nie maja 29, 2005 11:34

Post » Wto mar 20, 2007 22:23

agal pisze:I wydaje mi się, że termin i miejsce pozostanie, wystawę zrobi śląski klub i już ani miejsce, ani termin nie będą przeszkadzały CCW :?


Oto esencja uczciwosci i zdrowej konkurencji...
Patrz: historia z batonikiem :-)
Figuletta

Figuletta

 
Posty: 656
Od: Nie maja 29, 2005 11:34

Post » Wto mar 20, 2007 22:37

agal pisze:
Tosia_Maria pisze:W jaki sposób Zarząd Felis Poloni wytłumaczy w FIFe ,że wystawa się nie odbędzie, przecież jest już w kalendarzu FIFe?


No ja też nie wiem. I wydaje mi się, że termin i miejsce pozostanie, wystawę zrobi śląski klub i już ani miejsce, ani termin nie będą przeszkadzały CCW :?


Jednak należy zuważyć ,iż oprócz terminu i miejsca jest też wymieniony organizator czyli DCC , więc jak zostanie wytłumaczona ta niebywała zmiana?

Niby pomyłka ? ,a może,że DCC zrezygnowało!!!?

Tosia_Maria

 
Posty: 15
Od: Nie mar 18, 2007 17:49

Post » Wto mar 20, 2007 23:01

Figuletta pisze:
buba pisze:Hmmmm, z Kasią nie rozmawiałeś, ale ze mną owszem 8) I to właśnie na wspomniany temat, więc chyba ja cytować mogę???? Pora może była późna i byłam nieco zmęczona przygotowaniami do zeszłorocznej wystawy (bo przyjechałam bezpośrednio po rozkładaniu klatek), ale...chyba słuch mnie jednak póki co nie myli, mojego męża (nota bene muzyka), obecnego przy rozmowie też nie :wink: Ale zostawmy to, bo chyba wystawa w Szczecinie nie jest tu przedmiotem dyskusji. Ot, takie małe sprostowanie do wcześniejszych postów :)


Jesli cokolwiek krytykowalem to hale sportowa, w ktorej do tej pory wystawy sie odbywaly, ale nie samo miasto. A co do tego czy wszystko dobrze zapamietujesz, to przypomne Ci ostatnio jak precyzyjnie wyrazalas sie o DCC, że powstalo z odłamu Waszego Klubu. To ze to nieprawda juz sobie na szczescie wyjasnilismy.
Wiec chyba jednak nie wszystko co Ci sie wydaje takie jest w rzeczywistosci? :-)


A jaki tamta sprawa ma związek z tą dyskusją????? Wspomniana kwestia została wyjaśniona, miałam nadzieję, że Ty również tak uważasz :? A jednak się myliłam :roll:

Natomiast ja (i nie tylko ja) rozmowę o wystawie wspominam jako szereg zarzutów i ogólnie narzekania na wszystko co mogłoby się w Szczecinie dziać, a się nie dzieje... Na szczęście rzeczywistość nie jest taka, jak Ci się wydaje :wink:

Wymagając ode mnie precyzji w jednej sprawie, dość wybórczo zapamiętałeś naszą rozmowę i wybiórczo ją przestawiasz :roll:

buba

 
Posty: 3433
Od: Pon lut 17, 2003 14:22
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto mar 20, 2007 23:26

buba pisze:(...)Natomiast ja (i nie tylko ja) rozmowę o wystawie wspominam jako szereg zarzutów i ogólnie narzekania na wszystko co mogłoby się w Szczecinie dziać, a się nie dzieje... Na szczęście rzeczywistość nie jest taka, jak Ci się wydaje :wink:

Wymagając ode mnie precyzji w jednej sprawie, dość wybórczo zapamiętałeś naszą rozmowę i wybiórczo ją przestawiasz :roll:


Tak tak... I nie mialem wtedy czapki.
Sorry, ale ta dyskusja o niczym, juz mnie rozbawila :-)
Kolorowych snow.
Figuletta

Figuletta

 
Posty: 656
Od: Nie maja 29, 2005 11:34

Post » Wto mar 20, 2007 23:30

Wchodzi młodzieniec na imprezę w knajpie ...
Nie mówiąc nawet dzień dobry (pomijając fakt, że zaproszonym nie był) serwuje drinki...
Na pytanie gospodarza: "Ale dlaczego w mojej restauracji????"
Młodzieniec odpowiada:" Boś Pan nie napisał w karcie, że jakiekolwiek wcześniejsze uzgodnienia są konieczne"
:wink:


To tak na temat uzgodnień. I tekstu o batonikach.


Jakby czułby się właściciel restauracji, gdyby ktoś mu się w "podstolankę" bawił? Pewnikiem wyrzuciłby takiego gościa z knajpy...Ale, ale, ale..., gdyby ten sam gość (co przeżyłam sama w znajomej knajpie (patrz DCC - Kluby Śląskie)) powiedział - "mam pomysł - zrobię extra imrpezę w Twojej knajpie, czy nie masz nic przeciwko bym u Ciebie ją zrobił?", pewnikiem właściciel knajpy odpowiedziałby: " Ależ oczywiście, wszak to reklama nie tylko dla Ciebie, ale i dla mej restauracji, oboje skorzystamy na tym pomyśle!!!"

I tyle na ten temat...
Ostatnio edytowano Wto mar 20, 2007 23:37 przez tumasia, łącznie edytowano 1 raz

tumasia

 
Posty: 641
Od: Pt kwi 22, 2005 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 20, 2007 23:36

tumasia pisze:Wchodzi młodzieniec na imprezę w knajpie ...
Nie mówiąc nawet dzień dobry (pomijając fakt, że zaproszonym nie był) serwuje drinki...
Na pytanie gospodarza: "Ale dlaczego w mojej restauracji????"
Młodzieniec odpowiada:" Boś Pan nie napisał w karcie, że jakiekolwiek wcześniejsze uzgodnienia są konieczne"
:wink:


To tak na temat uzgodnień. I tekstu o batonikach.


Jakby czułby się właściciel restauracji, gdyby ktoś mu się w "podstolankę" bawił? Pewnikiem wyrzuciłby takiego gościa z knajpy...

Ale, ale, ale..., gdyby ten sam gość (co przeżyłam sama w znajomej knajpie (patrz DCC - Kluby Śląskie)) powiedział - "mam pomysł - zrobię extra imrpezę w Twojej knajpie, czy nie masz nic przeciwko bym u Ciebie ją zrobił?", pewnikiem właściciel knajpy odpowiedziałby: " Ależ oczywiście, wszak to reklama dla mej restauracji, oboje skorzystamy na tym pomyśle!!!"

I tyle na ten temat...


To nie wiele masz do napisania.
A miasto Warszawa jak rozumiem to knajpa prowadzona przez wspólników według Twojej teorii.

Tosia_Maria

 
Posty: 15
Od: Nie mar 18, 2007 17:49

Post » Wto mar 20, 2007 23:38

tumasia pisze:Wchodzi młodzieniec na imprezę w knajpie ...
Nie mówiąc nawet dzień dobry (pomijając fakt, że zaproszonym nie był) serwuje drinki...
Na pytanie gospodarza: "Ale dlaczego w mojej restauracji????"
Młodzieniec odpowiada:" Boś Pan nie napisał w karcie, że jakiekolwiek wcześniejsze uzgodnienia są konieczne"
:wink:


To tak na temat uzgodnień. I tekstu o batonikach.


Jakby czułby się właściciel restauracji, gdyby ktoś mu się w "podstolankę" bawił? Pewnikiem wyrzuciłby takiego gościa z knajpy...
g
Ale, ale, ale..., gdyby ten sam gość (co przeżyłam sama w znajomej knajpie (patrz DCC - kluby śląskie)) powiedział - "mam pomysł - zrobię extra imrpezę w Twojej knajpie, czy nie masz nic przeciwko bym u Ciebie ją zrobił?", pewnikiem właściciel knajpy odpowiedziałby: " Ależ oczywiście, wszak to reklama dla mej restauracji!!!"

I tyle na ten temat...


Bravo! wiec Slask to WLASNOSC ŚKMKR? :-)
Jeszcze taki dowcip na dobranoc! Dziekuje - teraz usne z umiechem na twarzy :-)
Chyba bede musial zapytac ŚKMKR czy jadac do Krakowa moge przejechac autem przez ich Ślask... Moze cholera bede musial ze Szczecina przez Łódź jechac albo przez Czechy... Ho ho, nie wiem takze czy bede mogl sprzedac jakiegos kociaka komus ze Śląska bez pozwolenia Prezesa ŚKMKR- ktory zawiaduje przeciez całym Sląskiem... Hmmm Slask - swietna nazwa dla knajpy... No jestem pod wrazeniem tej opowiaski knajpianej i czekam na wiecej - moze tak mnie rozsmieszysz ze DCC ufunduje Ci rozetkę dla najzabawniejszej miau-kowiczki. Wlasciwie to juz Ci sie nalezy - jesli podasz adres i nazwisko, to wyslemy Ci specjalna rozetke z dedykacją. Chyba lubisz rozetki? Bo jesli nie rozetka to moze wolisz jakis zloty pucharek? Mamy duzo pucharkow :-)
Tylko jest jeden problem, bo jesli jestes ze Slaska to musze zapytac o zgode prezesa SMKRK. Wiec po dostarczeniu wszystkich informacji i ewentualnej zgodzie wlascicieli knajpy Ślask rozetke dostaniesz.
Purrs...
Ostatnio edytowano Wto mar 20, 2007 23:43 przez Figuletta, łącznie edytowano 1 raz
Figuletta

Figuletta

 
Posty: 656
Od: Nie maja 29, 2005 11:34

Post » Wto mar 20, 2007 23:39

Figuletta pisze:
buba pisze:(...)Natomiast ja (i nie tylko ja) rozmowę o wystawie wspominam jako szereg zarzutów i ogólnie narzekania na wszystko co mogłoby się w Szczecinie dziać, a się nie dzieje... Na szczęście rzeczywistość nie jest taka, jak Ci się wydaje :wink:

Wymagając ode mnie precyzji w jednej sprawie, dość wybórczo zapamiętałeś naszą rozmowę i wybiórczo ją przestawiasz :roll:


Tak tak... I nie mialem wtedy czapki.
Sorry, ale ta dyskusja o niczym, juz mnie rozbawila :-)
Kolorowych snow.


Faktycznie nie miałeś :wink:

Również życzę słodkich snów.

buba

 
Posty: 3433
Od: Pon lut 17, 2003 14:22
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto mar 20, 2007 23:47

Figuletta pisze:(...)Bravo wiec Slask to WLASNOSC ŚKMKR? :-)
Jeszcze taki dowcip na dobranoc! Dziekuje - teraz usne z umiechem na twarzy :-)(...)

Nie, skąd - jest ajentem. I, wypadałoby (kulturalne słowo :wink: ) zapytać ajenta, czy w "jego" knajpie wypada pić "podstolankę"
Ostatnio edytowano Wto mar 20, 2007 23:54 przez tumasia, łącznie edytowano 2 razy

tumasia

 
Posty: 641
Od: Pt kwi 22, 2005 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 20, 2007 23:52

tumasia pisze:
Figuletta pisze:(...)Bravo wiec Slask to WLASNOSC ŚKMKR? :-)
Jeszcze taki dowcip na dobranoc! Dziekuje - teraz usne z umiechem na twarzy :-)(...)

Nie, skąd - jest ajentem. I, wypadałoby (kulturalne słowo :wink: ) zapytać ajenta, czy w "jego" knajpie wypada pić "podstolankę"


Nawet nie wiem jak smakuje owa podstolanka, ale chetnie poslucham o tym kolejnej opowiastki :-) Nie powiedzialas co wybierasz, rozetka czy pucharek?
Figuletta

Figuletta

 
Posty: 656
Od: Nie maja 29, 2005 11:34

Post » Wto mar 20, 2007 23:57

Nic dodac nic ujac.
A ze wlasciciel knajpy znany , szanowany, pracowal na to rzetelnie cale lata, to nie ma co sie frustrowac, takie jest zycie. Marka mercedes czy volzwagen to nie to samo co skoda, seat choc na tych samych czesciach skladana(moglam zrobic jakis blad w nazwie lub marce, to nie moja dzialka) :wink:
A tak na marginesie, DCC bardzo lubie. argument jaki gdzies czytalam przeciw temu klubowi, to ze taki liberalny , wystaw nie wymaga. a jak zabral do ciezkiej pracy to mur. Pewnie z tego wynikaja wypowiedzi, pisane na emocjach. Nie mozna tak sie czepiac nawet sad przewiduje , lagodniejsze traktowanie za "w afekcie" :regulamin:

Nastepnym razem sie uda. optymisci zyja dluzej, a pesymisci sa blizej realiow, jak mowia zrodla. :?:
Jak bedzie np. w Bielsku-Bialej to dosc neutralny punkt albo w szczyrku , bliziutko i jakie widoki z okna. Latwo nocleg znalesc. ja bym miala u mamy. rozmazylam sie. :D
Obrazek

Agu-Arti

 
Posty: 458
Od: Śro sie 09, 2006 1:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 20, 2007 23:59

To do wypowiedzi Tumasi(historyjka) i kolejnych
Obrazek

Agu-Arti

 
Posty: 458
Od: Śro sie 09, 2006 1:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 21, 2007 0:06

Figuletta pisze:(...)Wlasciwie to juz Ci sie nalezy - jesli podasz adres i nazwisko, to wyslemy Ci specjalna rozetke z dedykacją. Chyba lubisz rozetki? Bo jesli nie rozetka to moze wolisz jakis zloty pucharek? Mamy duzo pucharkow :-)(...)


Musisz się bardziej postarać, bo na razie to są tanie złośliwości...

tumasia

 
Posty: 641
Od: Pt kwi 22, 2005 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 21, 2007 0:48

agal pisze:
Tosia_Maria pisze:W jaki sposób Zarząd Felis Poloni wytłumaczy w FIFe ,że wystawa się nie odbędzie, przecież jest już w kalendarzu FIFe?


No ja też nie wiem. I wydaje mi się, że termin i miejsce pozostanie, wystawę zrobi śląski klub i już ani miejsce, ani termin nie będą przeszkadzały CCW :?

Ale z uporem maniaka będę powtarzać, że zasady kultury są zasadami niepisanymi i, jak kilka koleżanek przede mną powiedziało, warto się do nich stosować dla spokojniejszego i łatwiejszego życia wszystkich.
Czego zyczę DCC i pozostałym klubom sfederowanym w FPL :D

A.


Czy zasady kultury mają obowiązywać tylko jedną stronę, czy nie zaszokowało Cię to, że Prezes DCC powiedział wszystkim na Walnym, że "rzygać mu się chce na nasz widok" Jest to cytat z wypowiedzi pana Prezesa DCC, który tu w tych wszystkich poprzednich postach udaje człowieka kulturalnego. Nic nie usprawiedliwia takiego zachowania !!!!!!!!!!!!!!!
widocznie byłem wychowywany w innej epoce.
Ktoś może powiedzieć , że to pewnie epoka kamienia łupanego.
zdziwiłem sie jednak, że nikt nie powiedział co mysli o takim zachowaniu Prezesa DCC.

erzac

 
Posty: 38
Od: Czw sie 04, 2005 20:47

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości