Geza pisze:Ja to bym chętnie zaproponowała dostawkę jakąś, np. jeszcze jeden rząd klatek, tak, by dla zabawy, zwiedzający chodzili na linach nad naszymi głowami, a norwegowiec siedział na kolanach syjamowi.
W ramach poszanowania naszej przestrzeni - oraz, co równie ważne - dobrego samopoczucia osób, które przyszły pooglądać koty rasowe, można tu i ówdzie zorganizować jakiś flash mob, co by nam się weselej zrobiło. W kupie raźniej przecież.
Na zdjęciach widać, że nie jest jeszcze tak źle - w czeskim Usti dla porównania marzeniem było zmieszczenie w sektorze dwóch krzesełek obok siebie

Pozdrawiam,
Robert