Wystawa-Warszawa 9-10 luty 2008 Jedynki

Wystawy i pokazy kotów. Ogłoszenia, informacje, zdjęcia

Moderatorzy: DoBo, Moderatorzy

Post » Wto lut 12, 2008 11:15

z jednej strony zgadzam się z tym, że tłum na ringu jest dużym problemem- szczególnie przy porównaniu, jak jest dużo kotów, wystaryczyłoby moim zdaniem oddzielenie ringu od przejścia chociażby szarfą, a nie nawoływanie co chwila przez mikrofon, co niestety na moją kotkę nie działało uspokajająco.

Z drugiej strony czekając na ocenę kota hodowcy często przysłuchują się ocenie innych kotów, dla mnie to doskonała lekcja gdzie mogę się wiele dowiedzieć o standardzie rasy widząc go na żywym przykładzie.

Wypraszanie w takich sytuacjach jest dla mnie osobiście kłopotliwe- szczególnie jak muszę zostawić wystarszoną kotkę samą w klatce i odejść na kilka metrów. Może warto by było zastanowić się nad znacznym oddaleniem klatek od stolików sędziowskich, tak, żeby hodowcy mogli czekać na ocenę przy klatkach ze swoimi kotami?
Obrazek
Obrazek

Febems

 
Posty: 325
Od: Nie lis 05, 2006 11:58
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 12, 2008 11:35

Febems pisze:z jednej strony zgadzam się z tym, że tłum na ringu jest dużym problemem- szczególnie przy porównaniu, jak jest dużo kotów, wystaryczyłoby moim zdaniem oddzielenie ringu od przejścia chociażby szarfą, a nie nawoływanie co chwila przez mikrofon, co niestety na moją kotkę nie działało uspokajająco.

Z drugiej strony czekając na ocenę kota hodowcy często przysłuchują się ocenie innych kotów, dla mnie to doskonała lekcja gdzie mogę się wiele dowiedzieć o standardzie rasy widząc go na żywym przykładzie.

Wypraszanie w takich sytuacjach jest dla mnie osobiście kłopotliwe- szczególnie jak muszę zostawić wystarszoną kotkę samą w klatce i odejść na kilka metrów. Może warto by było zastanowić się nad znacznym oddaleniem klatek od stolików sędziowskich, tak, żeby hodowcy mogli czekać na ocenę przy klatkach ze swoimi kotami?


Febems wypraszane były osoby które nie miały kota na ringu, nie czekały na ocene - po to by było miejsce dla ocenianego kota i jego właściciela,
niestety zwykle jest tak ze jeśli nawet miejsca jest dużo , jest ono zajmowane przez tłum gapiów - zwykle "kibicujących" hodowców
z szarfą niestety nie działa na wielu różnych wystawach bywały szarfy ale efakt zawsze jest taki sam
Mojej szczęście w kolorze Blue

bluecats

 
Posty: 577
Od: Czw sty 08, 2004 10:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 12, 2008 11:39

czyli mocniejsze płotki
koty syberyjskie: Azja, Assan, Tobias, Basala, Czarusia, Dziunia Pietrusińska, Olimpia, Ninka, Petunja, Diana i Bunia oraz chow-chow Skotuś ... pozdrawiają serdecznie z Olsztyna

www.koty.syberyjskie.pl
www.chow.pl

warmianka

 
Posty: 384
Od: Sob mar 31, 2007 15:46
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lut 12, 2008 11:48

warmianka pisze:czyli mocniejsze płotki

ale i płotki były
:(
Mojej szczęście w kolorze Blue

bluecats

 
Posty: 577
Od: Czw sty 08, 2004 10:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 12, 2008 11:59

bluecats pisze:
warmianka pisze:czyli mocniejsze płotki

ale i płotki były
:(

W Bydgoszczy był taki płotek- metalowy- moim zdaniem zdał świetnie rezultat ;-)
W Elblągu ring był oddzielony grubym czerwonym sznurem- też całkiem całkiem.
Obrazek
Obrazek

Febems

 
Posty: 325
Od: Nie lis 05, 2006 11:58
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 12, 2008 12:11

warmianka pisze:czyli mocniejsze płotki


zapory :D
ale tak na serio ,to ciężko bywa zorganizowanie wystawy ,tak by wszystkim dogodzić :-)
najlepsze byłyby podwyższone sceny ,na których sedziowie ocenialiby koty tylko w towarzystwie wystawcy i stewarda , a juz porównania powinny być prowadzone "twarzą " do publiczności ,tak żeby słyszeli i widzieli :wink:
ach marzenia - nie zawsze można tak to zrobić :D
Istoty ludzkie to jedyny gatunek zwierząt, których szczerze się obawiam.
Autor: G.B. Shaw

danunka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5206
Od: Sob kwi 30, 2005 21:23
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lut 12, 2008 14:10

Mysza pisze:ale podaj na jakich to wystawach można się swobodnie szwędać po ringu, aż z ciekawości sprawdzę kto był szefem stewardów i się zapytam

nie szwędam się po ringu tylko stoję grzecznie trochę z boku ale zawsze tak by słyszeć co sędzia ma do powiedzenia na temat kota, i wszędzie było do tej pory wystarczająco dużo miejsca by coś takiego uskutecznić i nikomu nie przeszkadzać...... a które wystawy? a pierwsze z brzegu, dwa tygodnie temu na saskiej kępie, w grudniu i kwietniu w bluecity, w marcu na szanajcy... od razu zaznaczam że jestem grzecznym widzem, nie dziubam kotów w klatkach, nie szarpie za rękaw -pani a co to za kot?-, nie błyskam fleszem kotom po oczach, po prostu grzecznie podziwiam i oglądam, ale ponieważ już nie wytarcza mi samo ogladanie piękności w klatkach, chciałbym usłyszeć i zobaczyć pracę sędziów, i tyle

danunka pisze:a juz porównania powinny być prowadzone "twarzą " do publiczności ,tak żeby słyszeli i widzieli D

z n a k o m i t y pomysł, który uatrakcyjnil by wystawę dla maluczkich!

cudaniewidy

 
Posty: 88
Od: Pt maja 11, 2007 8:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 12, 2008 14:58

cudaniewidy pisze:nie szwędam się po ringu tylko stoję grzecznie trochę z boku ale zawsze tak by słyszeć co sędzia ma do powiedzenia na temat kota, i wszędzie było do tej pory wystarczająco dużo miejsca by coś takiego uskutecznić i nikomu nie przeszkadzać...... a które wystawy? a pierwsze z brzegu, dwa tygodnie temu na saskiej kępie, w grudniu i kwietniu w bluecity, w marcu na szanajcy... od razu zaznaczam że jestem grzecznym widzem, nie dziubam kotów w klatkach, nie szarpie za rękaw -pani a co to za kot?-, nie błyskam fleszem kotom po oczach, po prostu grzecznie podziwiam i oglądam, ale ponieważ już nie wytarcza mi samo ogladanie piękności w klatkach, chciałbym usłyszeć i zobaczyć pracę sędziów, i tyle


Tak naprawdę to przy stoliku sędziowskim powinien znajdować się sędzia, steward lub dwóch oraz właściciel(e) i kot. Ewentualnie hodowca kota lub osoba zainteresowana jego kupnem i chcąca przedtem usłyszeć ocenę.
Dodatkowo zaś na ringu, przy klatkach, właściciele kotów, którzy czekają na ocenę lub porównanie i mają swoje koty w tychże klatkach.

I nikt więcej.

Rzeczywistość jest jednak taka, że na ring włazi poza tym mnóstwo ludzi, których tam być nie powinno. Stewardzi mają pełne ręce roboty, często nawet szef stewardów stoi przy stoliku sędziowskim i zwyczajnie nie ma komu pilnować, żeby ludzie nie wchodzili. Wszelkie płotki i barierki nie zdają egzaminu, mnóstwo ludzi i tak się pcha.

W rezultacie owi rozmaici oglądacze są proszeni o opuszczenie ringu, jak już zaczyna się robić ciasno i jak jakiś steward (albo szef) ma akurat chwilę czasu, żeby się tym zająć.

To tak jak z jazdą samochodem - to, że wszędzie wszyscy pędzą nie oznacza wcale, że w tym kraju nie obowiązują ograniczenia prędkości :twisted:

Chcesz usłyszeć i zobaczyć pracę sędziów? Zostań stewardem. Ja zostałam po to, żeby móc zawsze oglądać z bliska oceny bengali. Tych kotów jest w Polsce malutko, zwykle przy 40-50 kotach do oceny u sędziego mam 1-3 bengale i to pod waruniem, że jestem u właściwego sędziego ;) A mimo to ciąglę się zgłaszam na wystawy jako steward...
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 14, 2008 15:48

No to w takim razie trzeba by jeszcze pomyśleć o przepustce dla prasy, bo przyznam, że ustrzelenie na prawdę ciekawych kotów może się odbyć właściwie tylko przy stole sędziowskim - większość właścicieli woli nie wystawiać kotów na klatki podczas wystawy - z racji "głaskaczy" no i sam kot może niechcieć
A tak pięknie ustawiony kot na stole może być u sędziego tylko...
zawsze staram sie nie przeszkadzać, a stewardując na pewno nic nie sfocę, więc może jakieś wejścia dla prasy? ;)

Kilka fotek z owej wystawy znajdziecie tu:

http://tajdzi.pl/kocia_wystawa/
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Czw lut 14, 2008 20:28

ładne fotki :lol:
Obrazek

kasiaaaaaa

 
Posty: 439
Od: Sob cze 26, 2004 9:18

Post » Czw lut 14, 2008 21:50

cudaniewidy pisze:
Mysza pisze:ale podaj na jakich to wystawach można się swobodnie szwędać po ringu, aż z ciekawości sprawdzę kto był szefem stewardów i się zapytam

nie szwędam się po ringu tylko stoję grzecznie trochę z boku ale zawsze tak by słyszeć co sędzia ma do powiedzenia na temat kota, i wszędzie było do tej pory wystarczająco dużo miejsca by coś takiego uskutecznić i nikomu nie przeszkadzać...... a które wystawy? a pierwsze z brzegu, dwa tygodnie temu na saskiej kępie, w grudniu i kwietniu w bluecity, w marcu na szanajcy... od razu zaznaczam że jestem grzecznym widzem, nie dziubam kotów w klatkach, nie szarpie za rękaw -pani a co to za kot?-, nie błyskam fleszem kotom po oczach, po prostu grzecznie podziwiam i oglądam, ale ponieważ już nie wytarcza mi samo ogladanie piękności w klatkach, chciałbym usłyszeć i zobaczyć pracę sędziów, i tyle

danunka pisze:a juz porównania powinny być prowadzone "twarzą " do publiczności ,tak żeby słyszeli i widzieli D

z n a k o m i t y pomysł, który uatrakcyjnil by wystawę dla maluczkich!

skoro osobiście Cię nikt nie wygonił z ringu, znaczy się nie przeszkadzałeś osobiście aż tak bardzo, co nie zmienia sytuacji, ze nie powinno Cię tam być!
I na Saskiej Kępie i w Blue City stewardowałam, ludzie byli gonieni z ringu... Osobiście staram się nie gonić fotografów tylko widownię i gadaczy ;) i to dopiero wtedy gdy tłum oglądających przewyższa ilością hodowców a gadanie nie pozwala nawet myśleć ;)
Atka dobrze radzi. Jak chcesz posłuchac i pofocić- zostań stewardem. Przez pierwszych parę wystaw stewardowałam zaparatem na szyji, potem starczało mi same patrzenie, słuchanie i dotykanie :)


Porównania w stronę publiczności są robione... przez niektórych sędziów... I nie zalezy tu wiele od organizatora, raczej od stylu pracy danego sędziego.
Jakby zaczęły być robione dla publiczności to zaraz by ktoś powiedział, że przecież nie każdy musi znać angielski, że trzeba by tłumaczyć... nigdy się wszystkim nie dogodzi...

Za to na pewno ułatwiłoby porównania gdyby był większy ring...




tajdzi piękne fotki tylko maaaałoooo

Beri-Beri focił i gdzie sa fotki? :idea:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw lut 14, 2008 22:17

Beri-Beri mówił coś, że fotki będą pod koniec tygodnia. Czekamy, zwłaszcza, że "złapał" też Conchittę ;)
Obrazek
"The standard is the blueprint, the breeder is the builder,
and the judge is the building inspector"
Percy Roberts

patiangie

 
Posty: 157
Od: Nie lut 11, 2007 17:16
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 14, 2008 23:18

Beri-Beri wkleił link do naprawdę pięknych fotek na forum nfo :-)
Obrazek

madzinek

 
Posty: 109
Od: Czw lip 19, 2007 21:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 15, 2008 8:28

Polecam lekturę Regulaminu Wystawowego FIFe tu dokładnie opisano kto może przebywać na ringu i na jakich zasadach:
"6.5 Ring sędziowski
a. Na ring sędziowski nie maja wstępu:
– wystawcy, z wyjątkiem wystaw organizowanych zgodnie z artykułami 1.10 h-b i 1.10 h-c.
– członkowie komitetu organizacyjnego, będący jednocześnie wystawcami, z wyjątkiem
wystaw organizowanych zgodnie z artykułami 1.10 h-b i 1.10 h-c.
– zwiedzający
b. Sędziowanie musi odbywać sie publicznie, sędzia może wyjaśniać swój wybór i ogłosić wyniki publicznie.
c. sędzia, uczeń sędziowski ani steward nie może mieć przy sobie włączonego telefonu
komórkowego lub podobnego urządzenia elektronicznego w trakcie ocen lub panelu Best in
Show. Dotyczy to równie wystawców przebywających na ringu sędziowskim."

Artykuł 1,10 zezwala na prezentowanie kotów przez wystawców

Tak więc dyskusja kto może się przyglądać a kto nie ocenom jest bezprzedmiotowa

aza

 
Posty: 76
Od: Czw kwi 28, 2005 9:15

Post » Pt lut 15, 2008 19:01

Parę słów o wystawie.
Uważam, że praca sędziowska przebiegała bardzo sprawnie. Numery wyświetlane w widocznym miejscu, oraz wywoływane przez głośniki.
Na wejściu u wetów zrobił się mały zator. dopiero godzinę po planowej rozpoczęto ocenianie. Ale chyba taj jest zawsze.
Krzeseł było w sam raz. Były nawet stoły wewnątrz boksów, co jest dużym plusem. Soboto była dniem MCO i na stolach leżały darmowe egzemplarze KOT-a poświęconego tej rasie. Po bokach stoiska z ciekawymi kocimi akcesoriami, Biomil, Bozzita, Dużo kociej biżuterii.
Wystawa prawie udana. Prawie, bo nie było żadnej gastronomii. Tylko można było skorzystać z hotelowej restauracji, gdzie jak wiadomo ceny są dość wysokie, oraz z baru, gdzie kanapka z serem kosztowała 7 zł. Nie było nawet automatu do kawy.
I drugi minus to brak darmowych miejsc parkingowych dla wystawców. za pół godziny hotel liczył 4 zł. Poza tymi dwona minusami plusów było dużo więcej
Sędzia Yan Roca-Folch bardzo medialny. Fajnie prowadził porównania. Twarzą do publiki.
Obrazek

rados61

 
Posty: 172
Od: Czw lip 05, 2007 20:00
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: rriental i 7 gości