wystawa SHKR 12-13.02.2005

[archie]

a... Ty chyba na FIFe się wybierasz... nie doczytalam
Nasza WCF jest tydzień później 12/13

Alex wybiera się z nami na WCF

[Aleks1]

a... Ty chyba na FIFe się wybierasz... nie doczytalam
Nasza WCF jest tydzień później 12/13

Ja jade z dziećmi na obydwie. Teraz do Rygi, a potem na naszą PZF w kwietniu, a jeszcze się zastanawiam czy nie wskoczyć na początku kwietnia NA SHKR. Było tak fajnie, że moze się znowu wybiorę.

Dzięki za troskę, do hotelu już się dołączyłam. Trochę poszukuję transportu, ale chyba namówię męża albo mamę. Chętnie byśmy pojechali w "konwoju"

[Natka]

Dzięki za troskę, do hotelu już się dołączyłam. Trochę poszukuję transportu, ale chyba namówię męża albo mamę. Chętnie byśmy pojechali w "konwoju"

My generalnie będziemy wyjeżdżać w piątek rankiem, żeby na spokojnie dojechać. Zresztą jak tylko przekroczy się granicę z Litwą - to lepsza droga i na luzie jedzie się do samej Rygi. Archi chyba też będzie rano w piątek wyjeżdzać - więc można "konwojem" - choć tam naprawdę jest bezpiecznie.

[Aleks1]

Narazie kwestia transportu u mnie zmienia sie z dnia na dzień. Moi znajomi chcą się podłączyć z wyjazdem turystycznym.
Ja raczej chcę wyjechać po południu. Niestety dopiero zmieniałam robotę i nie bardzo mogę sobie wziąść urlop

[Aleks1]

Wiecie co wpadłam jak śliwka w kompot z tymi wystawami.

Normalnie to już nałóg - chyba. Ale uwielbiam spotykać się z ludźmi na wystawach i pokazach

[Patrycja]

Witam,
W imieniu mojego cicia Astonka, bardzo bardzo dziękuję Wszystkim za gratulacje, a także za wsparcie i pomoc okazaną nam na wystawie.
Szczególnie Państwu, którzy siedzieli obok nas z cudowną czarno-białą koteczką.
Był to nasz absolutny debiut i szczęście jakie nam przypadło w udziale było i jest tak wielkie, że przyznam się szczerze, że niewiele pamiętam z tego dnia wystawy.
Oprawa i nagrody były i sa super.
Serdeczne pozdrawiam wszystkich.

[deja-vu]

mam kilka pytan odnosnie wystaw pzf: jakie sa oplaty za wystawe ? czy ma ktos transporterki na kolkach,takie z raczka ,i czy to zdaje egzamin ?tzn.czy jest raczka solidna i kolka ?nie bardzo wiem czy poradze sobie z kilkoma kotami ,a chcialabyn ,zeby jednak ktos je ocenil.jakie ew.hotele w warszawie maja pzryteone ceny i przyjmuje koty bede wdzieczna za info.

[Aleks1]

Są jakieś hotele w okolicach naszej hali wystawowej. pewnie jak się pokaże info o wystawie to będzie też info o hotelach. Jak znajde to podeśle

[deja-vu]

aleks -dzieki czekam.

[Aleks1]

czy oprócz tego co wiem, że mam zabrać na drogę dla kiciusiów? Czy ktoś może mi powiedzieć jak ję do drogi przygotować? Nie wiem czy mam im np. dać jeść czy nie?

[MariaD]

czy oprócz tego co wiem, że mam zabrać na drogę dla kiciusiów? Czy ktoś może mi powiedzieć jak ję do drogi przygotować? Nie wiem czy mam im np. dać jeść czy nie?

zależy jak koty znoszą podróż. Jeżeli nie mają żadnych sensacji, nie ograniczałabym im jedzenia przed podróżą. Ale jeżeli zdarzają się wymioty, to nakarmiłabym wieczorem, zabrała przed snem miski i podróżowałabym z kotami rano na czczo. Niestety na działalność odwrotną (tzn rozwolnienie w podróży) nie ma metody
Jeżeli kot się obficie ślini w poróży można - dla ochrony kryzy - założyć mu śliniak, choć ślina po wyschnięciu bardzo ładnie sie rozczesuje.

[Aleks1]

moje dziewczyny nie mają problemu z jazdą Cleo śpi a mała niestety płacze. Nigdy nie miały rozwolnienia ani nic takiego.
Co ile godzin powinnam się zatrzymać i je przewietrzyć?

U moich nie ma problemu z kryzą bo to brytyjki, wieć raczej same radząsobie z futrem.
Jeśli ktoś moze to proszę o wszelkie porady.

[MariaD]

moje dziewczyny nie mają problemu z jazdą Cleo śpi a mała niestety płacze. Nigdy nie miały rozwolnienia ani nic takiego.
Co ile godzin powinnam się zatrzymać i je przewietrzyć?

U moich nie ma problemu z kryzą bo to brytyjki, wieć raczej same radząsobie z futrem.
Jeśli ktoś moze to proszę o wszelkie porady.

Myślę, że tak co 3 godziny jazdy dobrze byłoby otworzyć przenoski, wystawić kuwetkę i dać im szansę na rozprostowanie nóg w samochodzie i ew. skorzystanie z toalety. Może łyk wody z miseczki? Parę chrupek z ręki?

[Aleks1]

A CZY JEST DOBRYM POMYSŁEM WYPUSZCZENIE ICH NA PARKINGU NA SMYCZKACH?? Moja Cleo woli załatwiać się na podwórku. Ale nie wiem czy warto im robić nadzieję?

[MariaD]

A CZY JEST DOBRYM POMYSŁEM WYPUSZCZENIE ICH NA PARKINGU NA SMYCZKACH?? Moja Cleo woli załatwiać się na podwórku. Ale nie wiem czy warto im robić nadzieję?

A jak trafią łapkami na plamę oleju lub benzyny albo jakieś inne świństwo? Blotko też jest miłe na wypielęgnowanym kocie
No i nigdy nie wiesz czy w tym miejscu nie załatwiał sie jakiś inny kot.
Ja nie wypuszczam na smyczce: białe łapki starannie doprane przestałyby być białe