Dzięki bardzo. Indiana wygląda miernie chudnie w oczach jak się go złapie to same kości czuć pod palcami, trochę boję się go wystawiać, ale tak bardzo go kocham. Czasami płaczę bo tak mi żal chłopaka, jest taki śliczny i taki smutny.

Dostaje tabletki "Encorton" na wzmaganie apetytu, je ale nic nie tyje. Już miałam nadzieję, że jest zakłaczony ale dostaje codziennie maść Malt, więc nie to. Szukam cudu i proszę Boga, aby ten koszmar się skończył i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki kociak zaczął rozwijać się prawidłowo.
A jeśli ktoś będzie robił kąśliwe uwagi na jego temat to będzie miał doczynienia ze mną
A Joshua je bez opamiętania, nie mam jeszcze w oczach proporcji czy czasem nie jest zbyt gruby.... kurcze sama nie wiem jak powinien w tym wieku wyglądać. najwyżej dostanę opier na wystawie, ale przynajmniej będę wiedzieć
