Wystawa - Warszawa 12/13 wrzesień

Olivia pisze:
Amusia pisze:A i chciałam Cie poinformować ze zgodnie z opinią rosyjskich sędziów własnie opuszczają jej się uszy... z czego nie jestem zbyt szczęśliwa wcale.

Możesz ja wieszać na noc za te uszy klamerkami na lince.
Ja swoje korki tak wieszam, i wszystkie mają cudowne uszy prościuteńko do góry. I-de-al-nie

No patrz Olivia,ja robię tak samo :piwa:

Amusia pisze:Niestety bo Lawan jest o wiele ładniejsza i zdrowa a Olok ją myli z kotami Ewangardy gdzie ta "podobna" miała tylko ex2

a dla ciebie ex2 to komplement? to dlaczego jezdzisz tylko na wystawy do swojego klubu?

Nie Amusiu, nie mylę. Tylko Twoja kotka w klatkach przed BISem miała legowisko, więc trudno ją pomylić. Kotki SIA n, która uzyskała Ex2, akurat nie ma na zdjęciach. Jest za to miot z Ewengardy, w którym zdecydowanie wyróżnia się - na plus - jedna dziewczynka SIA n.

Ex 2 Amusiu to nie jest obraza dla kota. To jest ocena doskonała z drugą lokatą. Martwiłabym się, gdyby moje koty uzyskiwały VG, czy G.

PS. Opinią białoruskich sędziów bym się tak nie sugerowała :wink:

Amusia pisze:A i chciałam Cie poinformować ze zgodnie z opinią rosyjskich sędziów własnie opuszczają jej się uszy... z czego nie jestem zbyt szczęśliwa wcale.

mam deja vu jak nic :ryk:

Ech, tak czytam i czytam o tej wystawie i widzę, że nie jestem odosobniony w tym co o niej myślę.
Nie będę powtarzał i pisał setny raz jak tam było bo to już każdy wie. Powiem tylko, że gdyby to była pierwsza moja wystawa to pewnie byłaby też ostatnią

Choćby z tego powodu że nie dało się obejrzeć kotów tylko plecy tłumu a jak już dopchałem się gdzieś do kota to żal mi się go zrobiło w tych warunkach.
W Opolu czy Olsztynie potrafiłem zrobić po 200 czy więcej zdjęć - tutaj może 30 z czego połowa poruszonych bo a to ktoś potrącił, a to wszedł w kadr...
Może w Bydgoszczy wróci mi pozytywne nastawienie.

W imieniu organizarota wystawy napiszę :
W Pałacu nigdy nie były komfortowe. Zresztą sami wystawcy mimo takich a nie innych warunków nie raz podtrzymywali chęć organizowanie wystaw w tym miejscu , głównie ze względu na lokalizacje.
I prawie zawsze były organizowane na podobnych warunkach. Tzn. zawsze byliśmy gośćmi targów ZOO Market .
Po naszej stronie leżało zaproszenie sędziów, wystawców i klatki.
W tym roku zgłoszenia były przyjmowane do ostatniego dnia , gdyż zgłoszonych kotów było nie wiele. Niestety tutaj zawiódł system przyjmujący zgłoszenia , nie wiem czy niezostał w odpowiednim momencie wstrzymany czy nie, natomiast wszystkie zgłoszenia jakie wpłynęły były potwierdzone . Nie odwoływaliśmy tych kotów po przedewszystkim dlatego ,że hodowcy którzy chcieli zgłosić po terminie , absolutnie nie przyjmowali do wiadomość że NIE MA JUŻ MIEJSC.
Wcale się nie dziwie że po dziesiątkach takich rozmów, organizator stwierdził że odwołanie potwierdzanego zgłoszenia będzie powodem jeszcze większej awantury.
Ja również uważam że byłoby to mimo wszystko lepsze wyjście.
Tak, organizacja wystawy przy tej ilości kotów w tym miejscu to było pójście na żywioł i sroga nauczka na przyszłość.
Jeśli chodzi o psy i balony niestety żadna z naszych interwencji nie była skuteczna u organizatora.
Nie wiem jaka będzie decyzja odnośnie współpracy z Targami .
Jest nam naprawdę przykro, że wystawcy koty i sędziowe spędzili tą wystawe w takich warunkach.

Tak,lokalizacja rewelacyjna,byla to jedyna wystawa na ktora jezdzilam regularnie
Lepiej PKP niz samochodem 3 godziny ,przejsc przez ulice i na miejscu.
Targi ok,wiele stoisk itd

Jednak teraz ilosc kotow...to jedno ale zlew wobec zglaszanych problemow to drugie.
Ja 3 raz pytam na jakiej zasadzie zostal wpuszczony w niedziele miot nevek ktory nie byl w katalogu.
Pomijam juz iz po sobocie bylo widac ze jest zbyt duzo kotow ale jest jeszcze przepis mowiacy ze na terenie wystawy moga znajdowac sie tylko koty bedace w katalogu!!
Po interwencji okazalo sie ze jest za zgoda organizatora!
To jak mamy walczyc i po cholere zglaszac problem skoro jest olewany??
Nauczka na przyszlosc? siedz cicho bo i tak guzik zalatwisz??

sylwia nie wiem

Ja wiem,ze na wiele rzeczy nawet organizator nie ma wplywu...moze chodzic upominac,prosic,zganić ale....zgadzac sie na takie rzeczy....

Amusia pisze:Niestety bo Lawan jest o wiele ładniejsza i zdrowa a Olok ją myli z kotami Ewangardy gdzie ta "podobna" miała tylko ex2

a dla ciebie ex2 to komplement? to dlaczego jezdzisz tylko na wystawy do swojego klubu?

Amusiu, koty "G" Ewengarda byly i sa zdrowe.
Moze to potwierdzic p. Marzena Wlodarska oraz wszyscu stewardzi, ktorzy brali udzial w warsztatach i mieli jednego z kociakow prezentowanego. Rowniez zaden z 3 roznych sedziow ogladajacych koty w oba dni wystawy, ani ich uczniowie sedziowscy, nie mieli co do ich zdrowia zadnych zastrzezen.
Na przyszlosc, radzilabyc Ci zebys, jesli masz watpliwosci co do zdrowia kota, zglaszala to na wystawie wetowi i organizatorom.

Przegrac z kotka OloK to zadna hanba. Jesli nie pamietasz, to ta kotka wygrala cala wystawe w oba dni, otrzymala w oba dni BOB 1.

Kocham takie teksty bez pokrycia "Kot Pani X jest chory bo to kot Pani X " :twisted:

Kaziu,nie dość że Amusia to mitomanka,kompletna ignorantka,to jeszcze jest bezczelna.
Dla mnie ,mieszanka nie do przełknięcia :mrgreen:

tylko ze to ktos mi zwrocil uwage na zdrowie tych kotow nie ja sama, a potem je obejrzałam i wyciągnęłam identyczne wnioski nie wiedzac nawet co do za hodowla bo nie zauwazylam kartki z nazwą.. Nie mówiąc o opiniach moich znajomych ktorych jak pytałam czy orientuja sie czy w tej hodowli sa choroby - potwierdzali to. No ale cóż może zapłakane koty to norma w wielu hodowach. szkoda tylko że nikt nie myśli o tym że jest to podstawowym objawem chorób dróg oddechowych. Miotu sama nie mialam ale o ile znam i widze zdrowe mioty w innych hodowach nie widziałam takich zapłakanych zdrowych kociaków. Z chorymi zapłakanymi się za to spotkałam.. lub alergicznymi.. ale zadko jest ich 4 i dorosły.. Poza tym szkoda że ktos o mojej hodowli pisze również bezpodstawne teksty o chorobach a mnie neguje niezależnie od realności.. Żałuję że tego nie zgłosiłam na wystawie. Szkoda też ze nikt nie widzi ze hore koty ida na ring i nikt z tym nc nie robi. I to na każdej wystawie i nie syjamskie wcale.

Amusia pisze:tylko ze to ktos mi zwrocil uwage na zdrowie tych kotow nie ja sama, a potem je obejrzałam i wyciągnęłam identyczne wnioski nie wiedzac nawet co do za hodowla bo nie zauwazylam kartki z nazwą.. Nie mówiąc o opiniach moich znajomych ktorych jak pytałam czy orientuja sie czy w tej hodowli sa choroby - potwierdzali to. No ale cóż może zapłakane koty to norma w wielu hodowach. szkoda tylko że nikt nie myśli o tym że jest to podstawowym objawem chorób dróg oddechowych. Miotu sama nie mialam ale o ile znam i widze zdrowe mioty w innych hodowach nie widziałam takich zapłakanych zdrowych kociaków. Z chorymi zapłakanymi się za to spotkałam.. lub alergicznymi.. ale zadko jest ich 4 i dorosły.. Poza tym szkoda że ktos o mojej hodowli pisze również bezpodstawne teksty o chorobach a mnie neguje niezależnie od realności.. Żałuję że tego nie zgłosiłam na wystawie. Szkoda też ze nikt nie widzi ze hore koty ida na ring i nikt z tym nc nie robi. I to na każdej wystawie i nie syjamskie wcale.

Olivia pisze:
Amusia pisze:tylko ze to ktos mi zwrocil uwage na zdrowie tych kotow nie ja sama, a potem je obejrzałam i wyciągnęłam identyczne wnioski nie wiedzac nawet co do za hodowla bo nie zauwazylam kartki z nazwą.. Nie mówiąc o opiniach moich znajomych ktorych jak pytałam czy orientuja sie czy w tej hodowli sa choroby - potwierdzali to. No ale cóż może zapłakane koty to norma w wielu hodowach. szkoda tylko że nikt nie myśli o tym że jest to podstawowym objawem chorób dróg oddechowych. Miotu sama nie mialam ale o ile znam i widze zdrowe mioty w innych hodowach nie widziałam takich zapłakanych zdrowych kociaków. Z chorymi zapłakanymi się za to spotkałam.. lub alergicznymi.. ale zadko jest ich 4 i dorosły.. Poza tym szkoda że ktos o mojej hodowli pisze również bezpodstawne teksty o chorobach a mnie neguje niezależnie od realności.. Żałuję że tego nie zgłosiłam na wystawie. Szkoda też ze nikt nie widzi ze hore koty ida na ring i nikt z tym nc nie robi. I to na każdej wystawie i nie syjamskie wcale.

Ręce opadają :conf:

Amusia pisze:Szkoda też ze nikt nie widzi ze hore koty ida na ring i nikt z tym nc nie robi. I to na każdej wystawie i nie syjamskie wcale.

zwłaszcza te wyziebnięte MCO z tych nie osłoniętych klatek i wymacane przez wszystkich dokoła :roll:

Wystawa - Warszawa 12/13 wrzesień

Kto przegląda forum