Wystawa 4-5.04.2009 Chorzów

[bratpit]

Nie wiem dlaczego uwazasz, ze organizator powinien Ci sie tlumaczyc z tego ile zarabia na kazdym przyjetym kocie na wystawe. Twoje wyliczenia nie sa do konca poprawne, poniewaz wykupujac pol klatki dla swojego kota doplacasz 50zl, a gdyby organizator wystawy zamiast sprzedac Ci te pol klatki przyjal na to miejsce drugiego kota do oceny, wtedy za dwa dni otrzymuje 170zl.

Tak naprawde klasa miotow obowiazuje glownie w FPL i jest w wiekszosci traktowana jako klasa sprzedazna -- oczywiscie z wyjatkami - sa hodowcy ktorzy zabieraja miot na wystawe zeby sie nim pochwalic i ich kociaki nie zostana sprzedane na wystawie.

Proponuje, zebys zajela sie organizacja nastepnej wystawy organizowanej przez klub do ktorego nalezysz, wtedy na pewno poznasz tajniki cennika oraz koszty jakie klub ponosi zeby zorganizowac wystawe. Mysle, ze cena za wystawienie kota w danej klasie jest to skladowa wszystkich kosztow jakie ponosi organizator zeby wystawa mogla sie odbyc, a nie np, tylko sam koszt sedziego czy tez wynajecia sali.

[spinoo]

Fanaberia mysle ze powinnaś rozmawiać bezpośrednio z organizatorem. To sytuacja , czy tez przypadek nie typowy , przynajmniej ja się z tym nie spotkałem ze miot i osobno te same koty w swojej klasie , ale masz swoje plany , powody . Pewnie gdyby było to powszechne byłaby taka opcja ze tak powiem cenowa. Co do kosztów ... Przecież zawsze mozna zadać takie pytanie na zebraniu sprawozdawczym swojego kluby. Ile kosztowała wystawa , jakie były koszty , wydatki itd którą klub organizował. Koszty to sprawa indywidualna , a wystawa czy tez koszty jej powinny sie przynajmniej bilansować , dobrze jak jest zysk który mógłby pójść po opodatkowaniu na działalność klubową. Inne koszty bedą przy wystawie miejscowej inne kiedy klub organizuje na wyjeżdzie . itd. Niestety wszystko dziś kosztuje , czas, praca, i nasze hobby

[dorozd]

Właśnie dlatego, że cena wystawienia kota, to składowa wszystkich kosztów, można by dość precyzyjnie wyliczyć w tym indywidualnym przypadku, o ile mniej hodowca mógłby zapłacić za przebadanego już i posiadającego klatkę kota. To zależy tylko i wyłącznie od dobrej woli organizatorów wystawy.

Nie rozumiem dlaczego należy zamykać buzię tym, którzy na forum zadają trudne pytania, lekceważyć czy pokrętnie odpowiadać odsyłając do zaowalowanej, niedostępnej innym zainteresowanym problematyką osobom, wymiany emaili z organizatorami wystawy. Przecież pytania dotyczą pośrednio nas wszystkich, a forum MIAU jest - z tego co wiem - bardzo często odwiedzanym forum, przeznaczonym do wymiany doświadczeń, myśli i opinii. Każde z doświadczeń (czy to probelmy z miotem, czy z określaniem kolorów, czy organizacją wyjazdu kotów za granicę) jest szeroko tu omawiane i poparte (dzięki kochani) licznymi radami, popartymi osobistym doświadczeniem.

Jasna odpowiedź klubu da obraz faktyczny problemu i nie pozwoli na eksklację niezadowolenia wystawców. Naprawdę wiele osób rozumie, że koszty organizacji wystaw są OGROMNE i wystarczy to napisać - nie obniżamy cen, ponieważ bilans wystawy na to nie pozwoli. Można też - w takich indywidualnych przypadkach (których nie jest wiele, ale jednak występują Spinoo) obniżyć cenę np. o 30 zł. To nie majątek, a dobre wrażenie i reklama dla klubu - na pewno.
Skoro na wielu wystawach, np. trzeci i kolejny kot tego samego wystawcy przyjmowany jest za niższą odpłatnością, to może warto przemyśleć i omawianą w tym wątku opcję, a nie napuszać się i obrażać.

Z każdej sytuacji są podobno minimum trzy wyjścia, a od tego jak zachowają się przedstawiciele klubu w danym przypadku, moim zdaniem, zależy w przyszłości ich pozycja i pozycja całego klubu, na którą składają się przecież poszczególne działania.

[danunka]

To sytuacja , czy tez przypadek nie typowy , przynajmniej ja się z tym nie spotkałem ze miot i osobno te same koty w swojej klasie ,

całkiem typowa .Ja też woziłam i miot i kilka kociaków z miotu do odrębnej oceny w tym samym czasie. Nigdy nie zastanawiałam się nad "opłacalnością" tego zdarzenia. Tak chciałam i tak wystawiałam.
A tak na trzeżwo popatrzeć - wystawiasz miot - jedna ocena ! Wszystkie kocięta są piękne i wyrównane ???? Wszystkie są do dalszej hodowli ?? Miot wygrywa , bo np.jest jeden i co ? kserujesz ocenę i dyplom i przekazujesz z każdym kocięciem do nowego domu ???
Wg mnie fajniejsze jest ocenianie każdego kociaka oddzielnie . Jeżdżę dużo na wystawy i tylko w Polsce spotykam się z "miotami".

[spinoo]

Napewno typowa ? Być moze , ja napisałem ze akurat się z tym nie spotkałem . Ze wystawianie kociaków osobno jest lepsze , bardziej obiektywne itd , to do tego nie trzeba mnie przekonywać . Ze mioty czy tez zabawa w ich wystawianie to często fikcja , to nawet ja wiem bedąc uczestnikiem zaledwie kilku wystaw .

[Basia_G]

POwiem szczerze, że nigdy sie nie zastnawialm nad tym, aby zglaszac do organizatorow zastrzezenia, ze skoro te same kociaki wystawiam jako miot i nastpenie w kl.12 to maja mi obnizyc cene, bo sa w tej samej klatce
Fanaberia, chyba naprawde nei wiesz, jakie sa koszty wystaw i ilez to kasy "trzepią" organizatorzy
sprobuj choc raz i wtedy wszytsko Ci sie wyjasni

[danunka]

ze skoro te same kociaki wystawiam jako miot i nastpenie w kl.12 to maja mi obnizyc cene, bo sa w tej samej klatce
i

Basiu dostawałam za każdego dodatkowo zgłoszonego (z miotu) kociaka klatkę. Czasami rezygnowałam a czasami je łączyłam i kocięta miały dłuuuugi przedział

Organizatorom życzę wspaniałych wystawców a wystawcom miłej atmosfery

[Basia_G]

ze skoro te same kociaki wystawiam jako miot i nastpenie w kl.12 to maja mi obnizyc cene, bo sa w tej samej klatce
i

Basiu dostawałam za każdego dodatkowo zgłoszonego (z miotu) kociaka klatkę. Czasami rezygnowałam a czasami je łączyłam i kocięta miały dłuuuugi przedział

dokladnie tak

widziałas, gdzie w maju jest wystawa , jedziesz??

[fanaberia]

Nie wiem dlaczego uwazasz, ze organizator powinien Ci sie tlumaczyc z tego ile zarabia na kazdym przyjetym kocie na wystawe.

Dzięki za głos "władz", co prawda innych, ale zawsze.
Nie oczekuję od organizatora - nie tylko tego konkretenego, ale generalnie zawsze - tlumaczenia, tylko poważnej odpowiedzi.

W tym konkretnym przypadku odpowiedź "tak drogo bo sędziowie kosztuja" jest niepoważna, co wykazałam.

Powazna bylaby, moim zdaniem, nawet odpowiedź "bo tak ustalilismy". Czy oczekiwanie, że organizatorzy odpowiedzą na pytanie jest naprawde zbyt daleko idace?

Nie uzyskalam odpowiedzi na pytanie: czy w takiej sytuacji dostaję klatkę dla tych kociat jako miotu czy również, jako trzech kociat i mam wtedy wiecej klatek.
Tak czy nie? Odpowiedzi nie było.

Tak naprawde klasa miotow obowiazuje glownie w FPL i jest w wiekszosci traktowana jako klasa sprzedazna -- oczywiscie z wyjatkami - sa hodowcy ktorzy zabieraja miot na wystawe zeby sie nim pochwalic i ich kociaki nie zostana sprzedane na wystawie.

Ciekawa interpretacja. Oskarzycielska. Dajesz do zrozumienia, ze hodowcy wystawiajacy w kategorii miotow to handlarze. Czemu obrażasz ludzi?

Jeśli to jest dozwolone - to znaczy, ze zgodne z zasadami. Jeśli jest naganne, to czemu tę klasę w ogóle sie ustanawia?
Piszesz, że ma ja tylko FIFE, a inne (w domyśle lepsze) - nie.

Co mnie obchodzą inne stowarzyszenia? Ja jestem w FP.

Proponuje, zebys zajela sie organizacja nastepnej wystawy organizowanej przez klub do ktorego nalezysz, .

Dziękuje za radę, a Ty jakie wystawy zorganizowałeś, ze tak dobrze wszystko wiesz? Mógłbyś sie pochwalić .

Spinoo, Danunka i dorozd, dzieki za merytoryczne wypowiedzi.

Basia_D. Ja nie zglaszalam zastrzezeń , tylko pytałam. A generalnie masz racje. Ja też wole wystawic każdego kociaka oddzielnie, zwłaszcza, że w miotach ocenia sie głównie jednorodnosć miotu, a nie walory osobnicze poszczególnych kociaków.

[danunka]

widziałas, gdzie w maju jest wystawa , jedziesz??

widziałam ,planuję ,
na początku kwietnia jedziemy na niemiecka wystawę do Weinbohln (niedaleko Drezna) zgłosiłam koty ale nie mam odpowiedzi na zadane pytania ,potem może załapiemy się ? w Szczecinie jak nam sił wystarczy po przygotowaniach a potem.....-> czytaj tamtejsze informacje ,bo są zniżki do któregoś dnia

[Olivia]

Zazwyczaj jak wystawiałam miot, to zgłaszałam też kocię w kl. 12.
Zawsze za kociaka płaciłam normalnie i do głowy by mi nie przyszło, żeby się awanturowac o opłatę
Stać mnie: zgłaszam koty,kociaki, brak kasy, zostaję w domu i oglądam TV.

Bratpit : miot na wystawę zabieram, żeby dostał BISa

Chociaż rzeczywiście sprzedaż kociąt na wystawach odbywa się na dużą skalę, zazwyczaj byle jak, byle sprzedać.

w miotach ocenia sie głównie jednorodnosć miotu, a nie walory osobnicze poszczególnych kociaków.

Oceniając mi miot, sędziowie zawsze dokładnie omawiali każdego malca, w karcie ocen wypisując maluchy od najlepszego, do najbardziej uroczego

[bratpit]

Nie wiem dlaczego uwazasz, ze organizator powinien Ci sie tlumaczyc z tego ile zarabia na kazdym przyjetym kocie na wystawe.

Dzięki za głos "władz", co prawda innych, ale zawsze.

Wypowiadam sie jako osoba prywatna.

Nie oczekuję od organizatora - nie tylko tego konkretenego, ale generalnie zawsze - tlumaczenia, tylko poważnej odpowiedzi.

W tym konkretnym przypadku odpowiedź "tak drogo bo sędziowie kosztuja" jest niepoważna, co wykazałam.

Powazna bylaby, moim zdaniem, nawet odpowiedź "bo tak ustalilismy". Czy oczekiwanie, że organizatorzy odpowiedzą na pytanie jest naprawde zbyt daleko idace?


Nie uzyskalam odpowiedzi na pytanie: czy w takiej sytuacji dostaję klatkę dla tych kociat jako miotu czy również, jako trzech kociat i mam wtedy wiecej klatek.
Tak czy nie? Odpowiedzi nie było.

OK, wszystko rozumiem. Zadalas pytanie i chcialabys poznac odpowiedz. Chcialabys otrzymac rowniez jakis rabacik w zwiazku z tym, ze kociaki z miotu beda rowniez zgloszone do osobnej oceny i beda siedzialy w jednej klatce. Tylko dlaczego tego pytania nie zadasz bezposrednio na adres mailowy organizatora lub tez nie przedzwonisz?

Tak naprawde klasa miotow obowiazuje glownie w FPL i jest w wiekszosci traktowana jako klasa sprzedazna -- oczywiscie z wyjatkami - sa hodowcy ktorzy zabieraja miot na wystawe zeby sie nim pochwalic i ich kociaki nie zostana sprzedane na wystawie.

Ciekawa interpretacja. Oskarzycielska. Dajesz do zrozumienia, ze hodowcy wystawiajacy w kategorii miotow to handlarze. Czemu obrażasz ludzi?

Taka jest prawda. Napisalem, ze sa wyjatki w jedna i druga strone. Czesc wystawcow bierze miot zeby sie nim pochwalic na wystawie, czesc chce poznac opinie sedziego, a innym zalezy zeby kociaki zostaly sprzedane.

Jeśli to jest dozwolone - to znaczy, ze zgodne z zasadami. Jeśli jest naganne, to czemu tę klasę w ogóle sie ustanawia?
Piszesz, że ma ja tylko FIFE, a inne (w domyśle lepsze) - nie.

Co mnie obchodzą inne stowarzyszenia? Ja jestem w FP.

Klasa miotow jest w FPL. W Austrii nie ma takiej klasy i kociat w miocie sie nie wystawia.

Proponuje, zebys zajela sie organizacja nastepnej wystawy organizowanej przez klub do ktorego nalezysz, .

Dziękuje za radę, a Ty jakie wystawy zorganizowałeś, ze tak dobrze wszystko wiesz? Mógłbyś sie pochwalić .

Kosztami wystaw? Nie widze sensu. Na jednym oranizator wystawy zarobi mniej, na drugim wiecej. Jak to w zyciu.

[fanaberia]

Zawsze za kociaka płaciłam normalnie i do głowy by mi nie przyszło, żeby się awanturowac o opłatę

Ja sie nie awanturuję, tylko pytam. Proponuję, zeby mnie za to rozstrzelać. rozstrzelac. Faktycznie teraz rozumiem, dlaczego wiekszość hodowców boi sie usta na tym forum otworzyc .

Jeszcze raz dziekuje osobom, które udzieliły mi odpowiedzi o jakie prosiłam. Wasze wypowiedzi były bardzo pomocne.

Z kolei zawsze te same typy są w każdym wątku agresywne. I zawsze odzywaja sie tylko po to by pouczać i pokazywac jakie sa madre. Kompleksy?

[danunka]

fanaberio
kiedyś lepszy numer zrobiłam
dawno to było (2004r)- zgłosiłam kota,zapłaciłam jak należało i pojechałam ze swoją metalową klatką
Organizator trochę był zdziwiony ,ale na moja prośbę zamienił klatki - zabrał swoją a ja wstawiłam swoją prywatną .

[Olivia]

Zawsze za kociaka płaciłam normalnie i do głowy by mi nie przyszło, żeby się awanturowac o opłatę

Ja sie nie awanturuję, tylko pytam. Proponuję, zeby mnie za to rozstrzelać. rozstrzelac.

Nie unoś się tak

Ale skoro taka jest wasza decyzja...

Nie warto wystawiac w dwóch kategoriach, tylko w jednej.

Ta pogarda wobec hodowców jest strasznie irytująca.
A potem się dziwicie dlaczego powstają pseudohodowle.

Bo nie trzeba wtedy kontaktować się z przedstawicielami "władz". To jest ich największa zaleta

Ja tak właśnie odbieram evilowe 'buźki' jako wkurzenie

Sama jestem ciekawa odpowiedzi organizatorów, jesli takowa się pojawi.