Pierwsza wystawa - prosze o porady / pomoc.

Wystawy i pokazy kotów. Ogłoszenia, informacje, zdjęcia

Moderatorzy: DoBo, Moderatorzy

Post » Pt lut 20, 2009 20:40

Nie na oczach oglądaczy czyli gdzie danunka? Bo ja bym chyba kota na wystawie kota nie wypuściła z klatki, bo w każdej chwili może uciec a nie będę go trzymała jak załatwia swoje potrzeby, bo czuł by się niezręcznie

Quera

 
Posty: 4148
Od: Pon lut 09, 2009 17:28
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt lut 20, 2009 20:44

danunka pisze:
ale po co kuweta w klatce?
firanki,wystrój , kot i kuweta w malutkiej klatce ? na wstawienie kuwetki możesz sobie pozwolić jak będzie kot miał dużą całą klatkę (tzw.podwójną)
koty dają śwetnie znać jak maja potrzebę załatwienia się (np. drapanie ) :D
ja zawsze mam kuwetę pod klatką ,w razie potrzeby kot w ciszy i spokoju ( nie na oczach oglądaczy ) załatwia swoje sprawy :wink:


Nom też tak właśnie myślałem, tylko jakie są "pi razy drzwi" wymiary drzwiczek klatki? wejdzie kuwetka o szerokości 30 cm?

Wstawiałbym ewentualnie kuwetkę w miarę potrzeb, albo ewentualnie kota wyjmował, jednak myślę, że tam moja mała zakręcona istotka, wolałaby gdybym kuwetę jej podawał, niz ja zabierał do kuwety <rotfl>

Poza tym mam hamak do klatki więc już w ogóle będzie naćkane :P
Obrazek

bartoszek_pl

 
Posty: 184
Od: Śro gru 10, 2008 12:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 20, 2009 21:04

Quera pisze:Nie na oczach oglądaczy czyli gdzie danunka? Bo ja bym chyba kota na wystawie kota nie wypuściła z klatki, bo w każdej chwili może uciec a nie będę go trzymała jak załatwia swoje potrzeby, bo czuł by się niezręcznie


czy widzieliście jak są ustawiane klatki ? Organizator może przody od nóżek klatki do podłogo zabezpieczyć jakimś banerem.Jeżeli tego nie ma , to ja mam albo kocyk albo firanę,która zasłania widoki "podklatkowe" ,torby,kuwety ...itp.
kot spokojny i opanowany -wsadzany do kuwety poza klatką wystawową nie ucieka ,załatwia się, zakopuje i jest wkładany do klatki .Cały czas mówię o swoich kotach. Oczywiście nie zostawiam ich "sobie a muzom" tylko siedzę przy nich. Kuwetkę mam pod klatką . Przed oceną wstawiam koty do kuwety.Załatwiaja się albo nie. Nie wszystkie koty maja ochotę akurat na kupę :D Dobra rada :nie karmić kota przed wystawą i na wystawie.
Widziałam kiedyś zostawionego kota w klatce - leżał w kuwecie w swoich własnych odchodach :-(
Istoty ludzkie to jedyny gatunek zwierząt, których szczerze się obawiam.
Autor: G.B. Shaw

danunka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5206
Od: Sob kwi 30, 2005 21:23
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lut 20, 2009 21:16

Ciekawa jestem jak właściciel umył tego kota? A ciekawe jak klatka śmierdziała.

Quera

 
Posty: 4148
Od: Pon lut 09, 2009 17:28
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto lut 24, 2009 16:57

Kuwetę mam zawsze pod klatką, chociaż nie zdarzyło się jeszcze, żeby była potrzebna.
RUSy są niestety niezbyt wdzięczną rasą wystawową (chociaż są wyjątki), większość jest dość nerwowa, bywają agresywne np. wobec sędziego. Taka już ich uroda :)
Na wystawę KONIECZNIE coś co odgrodzi zwiedzających od kota - folia, pleksa, nawet moskitiera. Ludzie pchają paluchy, a nie wiadomo, gdzie je potem trzymali. Po jednej z wystaw mój kocurek nabawił się grzybków na brodzie, na szczęście udało się ich pozbyć.
Ponadto spotkałem się z próbą podrzucenia jakiegoś jedzenia kotu (w sąsiedniej klatce, na szczęście zauważyłem i osoba podrzucająca została wyproszona z wystawy, a trefne jedzenie wywalone zanim dobrał się do niego kot).
I tu moje pytanie do bardziej obytych z wystawami - czy w jakiś sposób dezynfekujecie klatki przed umieszczeniem w nich kota? Jakimś preparatem specjalnym?
Ewentualnie czy wiecie gdzie można kupić własną klatkę - taką materiałową, z foliowymi "oknami" z przodu, na plastykowym szkielecie - widziałem takie na wystawach, ale ich posiadacze (nie polacy) nie bardzo potrafili wytłumaczyć skąd ja mają (może to przez mój niezbyt dobry angielski).

Edit. Na wszelki wypadek zaopatrz się jeszcze w małą strzykawkę (bez igły), w razie gdyby kot nie chciał pić, a miał np. wysuszony nos lub zlizywałby wodę z palca nie ruszając tej z miski.

Xarthias

 
Posty: 182
Od: Pon sty 21, 2008 12:02

Post » Wto lut 24, 2009 18:05

Xarthias pisze:I tu moje pytanie do bardziej obytych z wystawami - czy w jakiś sposób dezynfekujecie klatki przed umieszczeniem w nich kota? Jakimś preparatem specjalnym?


przed przyjęciem na wystawę organizator ma obowiązek odkazić kilkakrotnie klatki . I wierzę ,że są ,bo jakoś do tej pory niczego złego nie przywlokłam na kotach. :D
Ja wożę ze sobą spirytus skażony lub Skinsept i jak mam okazję - jestem wcześniej i nie ma obok klatek zajętych przez koty - spryskuję dodatkowo.
Ponadto po każdej wystawie piorę "wyprawkę" klatkową.
Istoty ludzkie to jedyny gatunek zwierząt, których szczerze się obawiam.
Autor: G.B. Shaw

danunka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5206
Od: Sob kwi 30, 2005 21:23
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lut 25, 2009 8:51

Xarthias pisze:...
RUSy są niestety niezbyt wdzięczną rasą wystawową (chociaż są wyjątki), większość jest dość nerwowa, bywają agresywne np. wobec sędziego. Taka już ich uroda :)


Też tak czuję, że moja RUS będzie zagubiona. Generalnie nie boi się ludzi, tzn. musi poznać z bezpiecznej odległości i potem wszystko już jest ok. Jak to RUS jest strasznie ciekawska ale i zarazem ostrożna.
Zobaczymy jak to będzie na tej pierwszej wystawie. Być może będzie to pierwsza i ostatnia. Nie mam zamiaru stresować kota dla swojej satysfakcji.

Ale generalnie to już chyba się doczekać nie mogę tej pierwszej wystawy. Torba kocia od tygodnia spakowana, a mnie się już po nocach śni jak to prezentuję Laylę. :))
Obrazek

bartoszek_pl

 
Posty: 184
Od: Śro gru 10, 2008 12:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 25, 2009 11:11

danunka pisze:Ja wożę ze sobą spirytus skażony lub Skinsept i jak mam okazję - jestem wcześniej i nie ma obok klatek zajętych przez koty - spryskuję dodatkowo.

Ale tylko klatke mozna Skinseptem traktowac czy kotka tez? I czy wogole przed i po wystawie odkazacie czyms swoje mruczki? Jesli tak, to co najlepiej stosowac?

tycjanka

 
Posty: 147
Od: Pon cze 09, 2008 16:44
Lokalizacja: Myślenice k. Krakowa

Post » Śro lut 25, 2009 11:36

tycjanka pisze:
danunka pisze:Ja wożę ze sobą spirytus skażony lub Skinsept i jak mam okazję - jestem wcześniej i nie ma obok klatek zajętych przez koty - spryskuję dodatkowo.

Ale tylko klatke mozna Skinseptem traktowac czy kotka tez? I czy wogole przed i po wystawie odkazacie czyms swoje mruczki? Jesli tak, to co najlepiej stosowac?


po wystawie kąpiemy koty :D
chociaż mieliśmy jeden niefart ,że koty (było kilka przypadków w Polsce) po wystawie wróciły chore,bo zlizały coś ze swojego futra .Nie wiem co było stosowane do odkażania stolików ,rąk sędziów i stewardów - spirytus czy chemia ?
Istoty ludzkie to jedyny gatunek zwierząt, których szczerze się obawiam.
Autor: G.B. Shaw

danunka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5206
Od: Sob kwi 30, 2005 21:23
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lut 25, 2009 11:44

a nie uzywaja nadmanganianu potasu?

Cos kojarze leciutko rozowawa barwe plynu do wycierania stolikow.
Moze sie myle. Nigdy nie pytałam czego używają.

Do dezynfekcji rak sedziow widziałam płyny które używa sie w przemysle spozywczym ( wiec sa raczej bezpieczne ) do dezynfekcji i takie apteczne żele.
Obrazek

Lilu

 
Posty: 4123
Od: Śro mar 03, 2004 16:41
Lokalizacja: Legionowo

Post » Śro lut 25, 2009 11:56

Ja tez w niedlugim czasie jede na pierwsza wystawe i mam zamiar wykapac kotke po niej, ale obawiam sie, ze zanim dotre z nia do domu, to juz sie po drodze cala umyje, i to nie jeden raz. A ze to lysolec, to tym latwiej jakis brudek moze z siebie zlizac. No i wlasnie nie wiem, czy ja zaraz po wyjsciu czyms dodatkowo nie odkazic.... Tylko jaki preparatem? Czy moze ktos cos dobrego nam doradzic?

tycjanka

 
Posty: 147
Od: Pon cze 09, 2008 16:44
Lokalizacja: Myślenice k. Krakowa

Post » Pt lut 27, 2009 11:39

Ja nie piorę wkładu do klatki. Wdomu po wystawie psikam dezynf. i przed wyjazdem na następną wystawę raz jeszcze. Jak dla mnie kąpanie kota po wystawie to troche przesada. Jeżeli ma coś złapać to złapie tak czy siak. Ja zabieram ulubiny tunelik do zabawy, mozne się w nim schować. Co do klatki ja zawsze biorę całą a nie połowe, ta połowa jest bardzo mała. Jeżeli wstawi się kuwete to kot nawet nie ma się jak rozciągnąć.

Kiniaszek

 
Posty: 115
Od: Śro paź 29, 2008 15:03
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw mar 05, 2009 21:32

No to nadszedł czas na pierwszą wystawę.

Torby spakowane, wszystkie elementy po odhaczane na liście. rano jeszcze tylko domowe miseczki, aparat, no i oczywiście kot:)

jak wrócimy to zapewne napiszemy co i jak. Może uda sie również jakieś zdjęcia wrzucić.

Wszystkich prosimy o trzymanie kciuków :)
Obrazek

bartoszek_pl

 
Posty: 184
Od: Śro gru 10, 2008 12:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 05, 2009 21:56

bartoszek_pl pisze:
Wszystkich prosimy o trzymanie kciuków :)


Powodzenia ,miłej zabawy i fajnych wrażeń :king:
Istoty ludzkie to jedyny gatunek zwierząt, których szczerze się obawiam.
Autor: G.B. Shaw

danunka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5206
Od: Sob kwi 30, 2005 21:23
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw mar 05, 2009 22:47

Ja tez trzymam kciuki i czekam z niecierpliwoscia na relacje :)

tycjanka

 
Posty: 147
Od: Pon cze 09, 2008 16:44
Lokalizacja: Myślenice k. Krakowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Cat Club Animals i 10 gości

cron