Pokaz kotów w Gdańsku -jak walczyć z handlarzami kotów!!!

Wystawy i pokazy kotów. Ogłoszenia, informacje, zdjęcia

Moderatorzy: DoBo, Moderatorzy

Post » Śro mar 15, 2006 8:04

tak czy inaczej kot powinien mieć wszystkie szczepienia,jeśli planujesz go "kontaktować " z innymi kotami to tym bardziej ...

zenia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4643
Od: Wto sty 10, 2006 20:26
Lokalizacja: gdynia

Post » Śro mar 15, 2006 8:29

U moich kotów, w książeczkach jest szczepionka fel-o-vax.
Jestem też przeciwniczkom szczepienia, przeciwko wściekliżnie tak młodych kotów,psów :?
Gdzie moze zarazić się kot, nie wychodzący z domu :? A gdzie wystepuje wścieklizna na terenie polski :?
W niektórych przypadkach istnieje prawdopodobieństo, zarażenia sie kota-
gdy upoluje mnie :wink:
Weterynarz na pokazie będzie :D

Scarlet

 
Posty: 449
Od: Nie lis 13, 2005 19:00

Post » Śro mar 15, 2006 8:33

takie niestety są przepisy :lol:
Obrazek

zenia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4643
Od: Wto sty 10, 2006 20:26
Lokalizacja: gdynia

Post » Śro mar 15, 2006 10:51

Jeżeli koty są szczepione felovaxem 5 to posiadają pełną ochronę.
Ja swoje kociaki szczepię w wieku 8 tygodni felovaxem 3 potem w wieku 12 tygodni felovaxem 5 . Jak do tej pory nie miałam z nimi żadnych problemów.

Na pokazie będzie weterynarz, a to ciekawe, nigdy nie bywał.
A sanepid i lekarz powiatowy weterynatrii tez zawiadomiony i jest zgoda na pokaz?
bo los tak naprawdę często się uśmiecha, trzeba tylko ten uśmiech dostrzec i na niego odpowiedzieć

Enya

Avatar użytkownika
 
Posty: 1415
Od: Czw paź 23, 2003 12:30

Post » Śro mar 15, 2006 11:58

Przepisy :?
Weterynarz bedzie :D A resztę informacji udzieli zarząd klubu CCS :D
Ja nie jestem upoważniona, do udzielania takich informacji Aniu :(

Scarlet

 
Posty: 449
Od: Nie lis 13, 2005 19:00

Post » Śro mar 15, 2006 12:36

no tak ,skąd możesz wiedzieć :wink:
Obrazek

zenia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4643
Od: Wto sty 10, 2006 20:26
Lokalizacja: gdynia

Post » Czw mar 16, 2006 0:52

Kurcze, moja mała nie jest szczepiona piatką :| była doszczepiana 10 lutego, więc już teraz chyba nie ma co jej szczepic piatką. chyba żeby zrobić badania na białaczkę i doszczepić samą , hmmm, bo na chlamydiozę to raczej się nie zdecyduję - słyszałam o paru przykrych przypadkach po takim szczepieniu.
Enya, myślisz, żeby jednak nie ryzykować? Przyzwoitośc nakazywałaby nie zabierać w takie miejsca chorych lub podejrzanych kotów, no ALE...
Czy możecie polecić jakiegoś weterynarza w trójmieście. I czy może wiecie, jaki weterynarz wykonuje testy na białaczkę i ile taka nieprzyjemność może kosztować?
Z góry dziękuję!

GlorRriA

 
Posty: 291
Od: Pon gru 05, 2005 0:17
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw mar 16, 2006 7:48

Test na białaczkę kosztuje 40 zlotych + opłata za wizytę. Tyle ostanio płaciłam u doktora Czubka w gabinecie przy ulicy Batorego w Gdańsku Wrzeszczu.
bo los tak naprawdę często się uśmiecha, trzeba tylko ten uśmiech dostrzec i na niego odpowiedzieć

Enya

Avatar użytkownika
 
Posty: 1415
Od: Czw paź 23, 2003 12:30

Post » Czw mar 16, 2006 8:21

Enya pisze:Test na białaczkę kosztuje 40 zlotych + opłata za wizytę. Tyle ostanio płaciłam u doktora Czubka w gabinecie przy ulicy Batorego w Gdańsku Wrzeszczu.

Też robiłam na Batorego. :) Kwoty Ci nie potwierdzę, bo oprócz testu było i pobieranie krwi do innych badań, i ogólne badanie, i tableteki.

Wawe

 
Posty: 9507
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw mar 16, 2006 8:58

Gloria pisze
Przyzwoitośc nakazywałaby nie zabierać w takie miejsca chorych lub podejrzanych kotów, no ALE...


Teraz nie rozumiem :( Albo mam chrego kota, albo podejrzewam chorobę :?
W jednym, i drugim przypadku idę do weterynarza :?
Ale jak jest zdrowy, to nic nie wymyślam :?
Gloria- znam przypadki(nieliczne), gdzie szczeniaki - niewytwarzały przeciw ciał (taki psikus, genetyczny) i obojetnie czym bys je szczepiła- może lepiej w tym przypadku napisac - nieszczepiła, odporności nie nabierały :( , niestety umierały.
Choroby możesz, przynieś ze wsząd. Każdy ma jakieś obawy :?
Ale jak tak strasznie się boisz- nie wystawiaj kota(pokazy).

Scarlet

 
Posty: 449
Od: Nie lis 13, 2005 19:00

Post » Czw mar 16, 2006 19:57

Enya pisze:Test na białaczkę kosztuje 40 zlotych + opłata za wizytę. Tyle ostanio płaciłam u doktora Czubka w gabinecie przy ulicy Batorego w Gdańsku Wrzeszczu.
to taniocha ,bo ja już dawno(na elbląskiej )płaciłam o wiele więcej , :?
Obrazek

zenia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4643
Od: Wto sty 10, 2006 20:26
Lokalizacja: gdynia

Post » Czw mar 16, 2006 22:15

Scarlet - teraz ja nie rozumiem, czego Ty nie rozumiesz. chodziło mi to, że niektórzy nie zwracają uwagi na objawy chorobowe i mimo to koty zabierają w miejsca, gdzie chore koty znależć się nie powinny. Nie dramatyzuję, ale widziałam na pl.rec.zwierzaki.koty fotki z wystawy, czy pokazu, gdzie koty miały ewidentnie zaropiałe oczy... a mimo tego ktos je w takim stanie wystawiał. Dlatego tez pytam Was, jako bardziej doswiadczonych, czy lepiej jedak zabezpieczyc kota szczepionką na białaczkę. Do tego nie wiem, ile tygodni wcześniej nalezałoby taką szczepionkę wykonać, aby kotka nabrała odporności.
Dzięki za podanie adresu, czy polecasz tego weterynarza, jako lekrza ogólnego? ( mogę wiedziec, ile kosztuje wizyta?) eśli nie można tu takich rzeczy pisać, to proszę o PW.
pozdrawiam,
PatrycjA

GlorRriA

 
Posty: 291
Od: Pon gru 05, 2005 0:17
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw mar 16, 2006 22:45

Oczywiście Patrycjo powinnaś zabezpieczyć kota , tymbardziej że nigdy nie był w towarzystwie innych obcych mu kotów i nikt nie da Ci gwarancji stanu zdrowia tych kotów.
Zgadxam się również z Tobą, że jest wielu nieodpowiedzialnych hodowców , którzy przywozą koty chore na wystawy a co dopiero na pokazy, gdzie nie ma kontroli weterynaryjnej i może ktoś teraz poczuje się urażony , obrażony, alboo nie wiem co jeszcze ,ale jeżeli koty nie jeżdżą na wystawy tylko bywają na pokazach i to głownie po to aby sprzedać kocięta często bez rodowdów, to pomyśl sama czy będą miały szczepienia aktualne i kompletne? Ja uważam że nie, bo po co , są przecież tylko w domu, czy nie tak? A jak to oszczędność będzie.

I dlatego kiedy ja zajmuję się organizacją pokazów , to zawiadamiam sanepid, który stwierdxza czy miejsce jest odpowiednie oraz powiatowego lekatrza weterynarii , który w każdej chwili może sprawdzić stan zdrowia biorących w pokazie kotów, o lekarzu na miejscu nie wspominam bo to norma jest. A do pokazu stosuje weterynaryjne przepisy wystawowe.
Jest to jakąś gwarancją dla zdrowia kotów biorących udział w pokazie.


W ubiegłym roku podczas naszej lipcowej wystawy w Sopocie kilka kotów nie przeszło kontroli weterynaryjnej mimo że hodowcy mieli zaświadczenie od lekarza , koty ze świerbem, grzybicą z ropą w oczach.
Teraz w styczniu nie było takiego problemu. Był inny ale szkoda że dowiedziałam się o tym sporo po wystawie.
Dzięki temu wiem jednak na kogo ewentualnie zwrócić uwagę na kolejnych wystawach.

Doktora Czubka polecam, choć moim stałym lekarzem jest Maciej Malec z Tczewa. Z usług doktora CZubka korzystam , kiedy nie po drodze mi do Tczewa, polecił mi go właśnie M. Malec. Ceny myślę takie sobie, raczej normalne , bez przesady.
bo los tak naprawdę często się uśmiecha, trzeba tylko ten uśmiech dostrzec i na niego odpowiedzieć

Enya

Avatar użytkownika
 
Posty: 1415
Od: Czw paź 23, 2003 12:30

Post » Pt mar 17, 2006 8:55

Gloria- sorki nie zrozumiałam ciebie :( :( A jak piszesz, ze są chore koty wystawiane :( , to ja takiego hodowcę :? , wykluczyłabym co najmniej na rok- ze wszystkich wystaw w polsce, i jeden z drugim by sie nauczył :wink: A po drugie- to jak od takiego kupić koteczka :?: :!:

Enya- teraz ja ciebie nie rozumiem :( Jak można nie jeżdżąc na wystawy, mieć kocięta :? I sprzedawać je na pokazach :?
Pokaz jest organizowany przez klub tak? to jakim cudem, moga sie tam znaleść koty z ,,ulicy,, i kociaki tych że kotów :conf:

Pokazy o których piszesz- to ja widziałam, ale na rynku we Wrzeszczu :(

A kiedy(w tym roku) był organizowany pokaz przez CCB :? Wystawa tak(wystawiałam kotke)

Piszesz o poprzednim roku- wtedy był, tylko jeden klub w gdańsku :wink:

Dlaczego uparcie twierdzisz że nikt (kto powinien być poinformowany) poinformowanym nie jest
:? Tego, naprawde nie moge zrozumieć, a moze?!

Nikt się nie czuje ani urażony, ani obrażony.

Tylko zniesmaczony :?

Scarlet

 
Posty: 449
Od: Nie lis 13, 2005 19:00

Post » Pt mar 17, 2006 9:16

Scarlet dłużej od Ciebie hoduje koty, znam środowisko, i jezeli piszę to wiem co piszę. A żeby sprzedawać kociaki bez rodowodu w wieku 10 miesięcy wcale nie trzeba rynku we Wrzeszczu. Zresztą tego miejsca nie odwiedzam.Koty nie są z ulicy ale przeważnie to koty " hodowców".
bo los tak naprawdę często się uśmiecha, trzeba tylko ten uśmiech dostrzec i na niego odpowiedzieć

Enya

Avatar użytkownika
 
Posty: 1415
Od: Czw paź 23, 2003 12:30

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości