bluecats pisze:Pomijam sytuacje ,oczywiście , gdzie kot da ze sobą wszystko zrobić a steward trzyma miałkuna jak persa albo rusa jak bri.
Mam prosbe, aby wyjasnic jak nalezy trzymac i prezentowac koty w poszczegolnych kategoriach


Moderatorzy: DoBo, Moderatorzy
bluecats pisze:Pomijam sytuacje ,oczywiście , gdzie kot da ze sobą wszystko zrobić a steward trzyma miałkuna jak persa albo rusa jak bri.
d_anek pisze: - stewardzi nie byli w stanie pafatygować się po wystawcę -
bluecats pisze:d_anek pisze: - stewardzi nie byli w stanie pafatygować się po wystawcę -
nie wyszyscy
bluecats pisze:d_anek pisze: - stewardzi nie byli w stanie pafatygować się po wystawcę -
nie wyszyscy
MariaD pisze:Jeżeli chodzi o nagłośnienie, to warto na przyszłość pomyśleć o głośnikach mniejszych, nastawionych na mniejszą głośność, ale rozmieszczonych w większej ilości wzdłuż sali (np. jeszcze dwa gdzieś w połowie połówkisali licząc od ringu). Zwłaszcza iż była ona bardzo długa.
Poza tym, iż wystawcy na końcach sali nie słyszeli numerów kotów, jest jeszcze aspekt czułego słuchu kota.
W momencie, gdzy przechodziłam w ringu sędziowskim z kotką na rękach przed głośnikiem, albo czekałam na ocenę i gdy ktoś w tym czasie mówił przez głośnik - kot zaczynał rwać mi się z rąk.
d_anek pisze:zastanawiające jest to iż mimo ponumerowania klatek - a więc organizatorzy mieli pojęcie kto gdzie jest - stewardzi nie byli w stanie pafatygować się po wystawcę
d_anek pisze:w Łodzi nie było numerowanych klatek a stewardzi dawali z siebie naprawdę wiele aby wystawa przebiegała sprawnie
Oberhexe pisze:Oj nie wszyscy, nie wszyscy. Niestewardzi też latali po koty i wystawców. Ja dodam jeszcze, że mimo ponumerowanych klatek i próśb, by numeracji nie zmieniać, wielu wystawców jednak zmieniło klatki, nie informujac o tym organizatorów, dzięki czemu rozpiskę, gdzie kto jest, można sobie było... a, nie powiem![]()
Abstynencji jako żywo nikomu nie wpisaliśmy
d_anek pisze:Abstynencji jako żywo nikomu nie wpisaliśmy
coś mi jednak mówi,że taki przypadek jednak miał miejscemoze absencja nie zostala wpisana,ale kota nie porownano
bo wlasciciel byl na samym koncu i nie slyszal wezwania
a o organizacji tu rozmawiamy
bluecats pisze:napisałam , to dlatego ,że sama biegałam wtą i spowrotem , bo nic przez głośniki nie było słychać,
a było bardzo gorąco więc , dość dotkliwe to bieganie po wystawców odzcułam
,
d_anek pisze:niestety wyjatek potwierdza regule
Użytkownicy przeglądający ten dział: HavaNagila, s.werka.s.s, SMK1 i 3 gości