Wystawa - Warszawa 12/13 wrzesień

Wystawy i pokazy kotów. Ogłoszenia, informacje, zdjęcia

Moderatorzy: DoBo, Moderatorzy

Post » Pon wrz 14, 2009 7:52 Re: Wystawa - Warszawa 12/13 wrzesień

Niektórzy - w tym ja COŚ jednak uczynili, a nie "tylko" bili pianę na forach". Przy czym takie bicie piany też jest dobre, bo laikowi, który to czyta może coś w główce się ułoży.

agal pisze:Ale może właśnie rozwiązaniem byłaby rezygnacja z kategorii miotów?
A.


Jestem w stanie poświęcić potrzebę pokazywania moich miotów. Czy jest ciń szansy żeby taki wniosek przeszedł?

dorozd

 
Posty: 1002
Od: Sob maja 26, 2007 22:31

Post » Pon wrz 14, 2009 8:01 Re: Wystawa - Warszawa 12/13 wrzesień

Mam takie pytanie. Czy kategoryczny zakaz sprzedaży na wystawie coś zmieni? Moim zdaniem niewiele - sprzedający umówi się z kupującym pod halą czy nawet wieczorem w hotelu, albo umówi się, że podjedzie po wystawie do chętnego i wyjdzie na to samo. Jak ktoś będzie chciał kociaki sprzedać, to i tak je sprzeda. :?
Ja osobiście nie kupiłbym kociaka na wystawie, bo chciałbym poznać wystawcę, zobaczyć w jakich warunkach mieszkają kociaki itd. Już nawet nie chodzi o "rasowość" kupowanego kota, tylko raczej jego socjalizację. A przy kupowaniu pierwszego kota (w ogóle lub danej rasy) jak to często się zdarza na wystawach, bez rozmowy z hodowcą nie wyobrażam sobie przygarnięcia sierścia. Niestety, z tym jest tak samo jak z kupowaniem "rasowych" bez rodowodu. Dla wielu kupujących to jest kaprys, albo namolne dziecko, albo chęć pokazania się przed sąsiadami, więc nie patrzą na to, albo zwyczajnie nie zdają sobie sprawy z tego co robią.
Moim zdaniem akcja uświadamiająca, ale utrzymana w pozytywnym tonie czyli wypunktowanie zalet kupienia u hodowcy w domu, a nie minusy kupowania na wystawie, to byłby dobry pomysł. Do tego jeszcze właśnie zalety kota z rodowodem w porównaniu do pseuducha, na tak dużej imprezie jaką były te targi zoologiczne i duża wystawa zdziałałyby więcej niż jakiekolwiek zakazy.
W ogóle, to organizacje felinologiczne powinny sobie w statuty powpisywać działalność edukacyjną w tym zakresie, organizować jakieś artykuły do gazet, programy radiowe i tv... Sądzę, że np FPL stać na to, żeby zapłacić kilku redaktorom za przygotowanie takich materiałów. A jak będą materiały to i znajdą się chętni na ich opublikowanie. Może to trochę by przyhamowało pseudohodowle i inne fabryki...

Xarthias

 
Posty: 182
Od: Pon sty 21, 2008 12:02

Post » Pon wrz 14, 2009 8:02 Re: Wystawa - Warszawa 12/13 wrzesień

MariaD pisze:Na 11 zgłoszonych miotów MCO, 8 ma ABS, tylko 3 w ocenie. Smutne...
zwłaszcza, ze w sobotę jednak było więcej w ocenie....


Powiem tak....
w takich warunkach jeszcze nie pracowałam :twisted: Teraz juz zadna wystawa nie jest mi straszna ;) I jestem w szoku, że pomimo takiej ciasnoty oceny szły dość sprawnie 8O
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon wrz 14, 2009 8:03 Re: Wystawa - Warszawa 12/13 wrzesień

No cóż wtrącę swoje trzy grosze. Byłam pierwszy i raczej ostatni raz w PKiN. Z tego co wiem, nie była to pierwsza wystawa tego organizatora w tym miejscu. Nie rozumiem jak można nie wyciągać wniosków z poprzednich imprez i tworzyć kolejny organizacyjny bubel. Dla mnie jedyną wystawą, gdzie nie zadbano o dobro wystawcówi która by mogła konkurować z tą o "malinę", była wystawa w zeszłym roku w Liberec. Wielka szkoda że w Centrum Warszawy tak nieumiejętnie organizator podszedł do tematu.
Faktycznie roztawienie klatek było mocno niefortunne; stanowczo zbyt mało miejsca dla zwiedzających, którzy płacąc dość słono z reguły marzyli by się wyrwać z tłoku, a nie by oglądać koty. Warunków do oglądania, do spokojnego porozmawiania z wystawcami, do obejrzenia ocen sędziów nie mieli. Wiele osób wyszło też z licznymi siniakami. Wystawcy, zwłaszcza ci dalej rozlokowani od ringu musieli nieźle się napocić, by dotrzeć do sędziów.
Największy podziw wzbudziła we mnie praca stewardów- byli fantastyczni. Dbali o wystawców, zawsze uśmięchnięci, zawsze pomocni. Wielkie podziękowania.
Tradycyjnie też, bez zarzutu działał sekretariat.
Kota i Kuba (dom), Malibu, Amba i Milo (SIB), Ozzy i Onni (MCO) oraz Chivas(*14/08/2010) i Anubis (BPP) oraz Santtu (DSP) a inne pewnie życie dopisze.

Barbapapa

 
Posty: 247
Od: Wto paź 30, 2007 11:08
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 14, 2009 8:10 Re: Wystawa - Warszawa 12/13 wrzesień

Patiomkin pisze:
W Olsztynie mozna było sie pochwalic miotem za 150 PLN

Niestety nie miałam wtedy miotu :(
Chwiliłam się kastratką :D

Olsztyńskie wystawy są super i są przykładem robienia wystaw dla wystawców :ok:
Jak dotąd chyba żadnej nie opuściłam i z chęcią się wybiorę na kolejną.
I po raz kolejny napiszę, że dla mnie rezygnacja z kat. miotów to wylanie dziecka z kąpielą.
Prawda jest taka, że jak ktoś chce sprzedać byle jak miot, to i z domu go tak sprzeda.
Nie naprawi się ludzi, zmieniając przepisy wystawowe.
Ostatnio edytowano Pon wrz 14, 2009 8:12 przez Olivia, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Olivia

 
Posty: 4464
Od: Czw mar 20, 2003 20:51
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon wrz 14, 2009 8:12 Re: Wystawa - Warszawa 12/13 wrzesień

Z mojej strony takze ogromne podziekowania dla Marzeny i stewardów!!!
Odwalili kawal dobrej roboty,tym bardziej ze warunki do pracy byly kiepskie!

Dziekuje!!! :ok:
Obrazek
Obrazek

sylwiah2

 
Posty: 4103
Od: Śro gru 28, 2005 23:36
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 14, 2009 8:23 Re: Wystawa - Warszawa 12/13 wrzesień

dorozd pisze:Niektórzy - w tym ja COŚ jednak uczynili, a nie "tylko" bili pianę na forach". Przy czym takie bicie piany też jest dobre, bo laikowi, który to czyta może coś w główce się ułoży.

agal pisze:Ale może właśnie rozwiązaniem byłaby rezygnacja z kategorii miotów?
A.


Jestem w stanie poświęcić potrzebę pokazywania moich miotów. Czy jest ciń szansy żeby taki wniosek przeszedł?


Nie wiem, ale można próbować. Jak w zeszłym roku na walnym FPL DCC próbował wprowadzić zakaz sprzedaży kociąt na wystawach, dowiedzieliśmy się od "starych wystawowych wyjadaczy", że klasa miotów jest "klasą sprzedażną" :? Zatem dopóki nie będzie wśród hodowców przekonania, że nie należy sprzedawać kociąt na wystawach, dopóty żaden zapis z tym związany nie przejdzie :(

Olivia pisze:I po raz kolejny napiszę, że dla mnie rezygnacja z kat. miotów to wylanie dziecka z kąpielą.
Prawda jest taka, że jak ktoś chce sprzedać byle jak miot, to i z domu go tak sprzeda.
Nie naprawi się ludzi, zmieniając przepisy wystawowe.


Oczywiście, jednak ludzie będą przychodzić na wystawę, jak na wystawę, czyli obejrzeć koty, a nie jak na bazar - kupić kilogram irgi czy może irysów.

A.
Ostatnio edytowano Pon wrz 14, 2009 8:27 przez agal, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

agal

 
Posty: 4967
Od: Pon lut 03, 2003 17:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 14, 2009 8:26 Re: Wystawa - Warszawa 12/13 wrzesień

Przedewszystkim chciałam bardzo , bardzo podziękować stewardom za ich naprawdę ciężką prace i Marzenie za nieocenione wsparcie :!:

Z ogromną przykrością, muszę niestety się zgodzić w wszystkimi negatywnymi opiniami . I naprawdę szczerze chciałabym wszystkich wystawców przeprosić za warunki w jakich musieliśmy funkcjonować. :(

W tym roku było chyba najgorzej . Z całą pewnością było za dużo przyjętych kotów .
Wiem , że za druk i dystrybucje katalogu odpowiadały targi .

I ci nieszczęśni handlarze. Ja już nie liczę na skuteczną walkę z nimi z poziomu FPL czy nawet klubów. Niestety gro osób naprawdę nie widzi problemu w sprzedawaniu kociąt na wystawie . Jedyną nie skazaną na przegranie metodą , jest chyba uświadamianie nabywców .
Mojej szczęście w kolorze Blue

bluecats

 
Posty: 577
Od: Czw sty 08, 2004 10:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 14, 2009 8:30 Re: Wystawa - Warszawa 12/13 wrzesień

agal pisze:Oczywiście, jednak ludzie będą przychodzić na wystawę, jak na wystawę, czyli obejrzeć koty, a nie jak na bazar - kupić kilogram irgi czy może irysów.

Agal, część ludzi i tak będzie tak kupować kota, niezależnie od klas wystawowych w FPL.
Też mnie mierzi jak widzę, że ludzie mają klatkę z kociakami jak kramik z towarem, ale obawiam się, że wśród hodowców (nie tylko kotów) zawsze będą tacy, co wyznają zasadę: wyprodukować dużo-sprzedać szybko-zapomniec po zainkasowaniu.
I mozecie mnie zlinczowac, ale uważam, że i tak mniejszym złem jest, jeśli ktoś kupi kociaka na wystawie, niż by miał iśc na bazar i kupić od pseudo.
Nie wszyscy hodują koty, bo to ich pasja. I nikogo nie da się zmusic do zaangażowania emocjonalnego, jesli sobie dorabia w ten sposób do pensji czy emerytury.

W ubiegłym roku na wysatwie w Sopocie sprzedałam kociaka.
Dogadałam się z Panią, dostałam zaliczkę.
Kociaka zawiozłam do Warszawy tydzień później, Pani bez grymasów przyjęła moje wytłumaczenie, dlaczego nie z klatki, chociaż była zaskoczona.
2 tygodnie później, dowiozłam Pani koteczkę z tego samego miotu :mrgreen:
Ostatnio edytowano Pon wrz 14, 2009 8:32 przez Olivia, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Olivia

 
Posty: 4464
Od: Czw mar 20, 2003 20:51
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon wrz 14, 2009 8:32 Re: Wystawa - Warszawa 12/13 wrzesień

Czy może ktoś wrzucić jakieś zdjęcia z wystawy? Była to moja (i mojej kotki) pierwsza wystawa (co było po nas widać ;) ), i wszystko mieliśmy oprócz aparatu :(

scyth

 
Posty: 334
Od: Pon sie 10, 2009 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 14, 2009 8:36 Re: Wystawa - Warszawa 12/13 wrzesień

lecz jesli ktos sprzedaje kociaki na wystawie, kociaki zgloszone, a w programie jest napisane, ze obowiazuje zakaz sprzedazy kociat, nalezy zglosic taka sprawe organizatorowi
dany wystawca lamie przepisy i wg mnie powinien byc wyproszony z wystawy, poleci jeden, drugi, trzeci, to moze zaczna ludzie myslec i czytac ze zrozumieniem
oczywiscie, moze byc i tak, ze taka osoba pojdzie za przyslowiowy "róg" i tam bedzie kociaki sprzedawac z kartonu

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 14, 2009 8:42 Re: Wystawa - Warszawa 12/13 wrzesień

Jeszcze taka uwaga: wystawa to jest bardzo dobre miejsce na nawiązywanie kontaktów z ew. opiekunami dla kociąt.
Kilka moich kociaków ma domy u ludzi, których poznałam własnie na wystawach, wystawiając swoje kotki. Są to bardzo dobre, rozsądne i świadome domy.
Tak więc totalne dyskredytowanie domów z rodowodem 'wystawowym' jest imho przegięciem w drugą stronę.
Oczywiście nie mam na myśli sytuacjo: po ile kotek, po tyle, to ja poproszę tego szarego.
Obrazek

Olivia

 
Posty: 4464
Od: Czw mar 20, 2003 20:51
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon wrz 14, 2009 8:44 Re: Wystawa - Warszawa 12/13 wrzesień

Lecz jeżeli organizator nie reaguje, a wręcz twierdzi, że zakazu sprzedaży nie ma, to co można zrobić?
Uświadamianie poprzez ulotki, arykuły jest może i dobrą formą, ale żeby dotarło to części osób, to minie wiele, naprawdę wiele czasu. Chyba najlepszym wyjściem jest jednak zakaz handlu i przestrzeganie OBOWIĄZUJĄCYCH przepisów Fife. Jak dotychczas nikła ilość organizatorów wystaw wykazała się jakąkolwiek reakcją na zgłaszane nieprawidłowości.

Do klasy miotów zgłasza się conajmniej 3 koty, które do zakończenia wystawy musza przebywać w klatce. Dlaczego organizatorzy nie reagują na dwa kocięta w klatce, lub pięć kociąt, gdy w zgłoszeniu widnieją tylko trzy chipy? Dlaczego, po zgłoszeniu problemu, nikt nie przejdzie się i nie sprawdzi chiópów kociaków przebywających w klatce z tymi widniejącymi na zgłoszeniu (w przypadku donoszenia kociąt do klatki w miejsce już sprzedanych). No i pytanie podstawowe - w przypadku zgłoszenia miotu (przynajmniej było tak w maju) pole z chipami nie jest wymagalne....

dorozd

 
Posty: 1002
Od: Sob maja 26, 2007 22:31

Post » Pon wrz 14, 2009 9:01 Re: Wystawa - Warszawa 12/13 wrzesień

Nie sprawdzają nr czipów kociąt to fakt. Dorozd masz dobry pomysł, aby sprawdzać w trakcie wystawy jak już są lub powinny być w klatce wystawowej. Ale czego tu wymagać, skoro nawet nikt nie sprawdził nr czipa mojej kotki w trakcie przyjmowania :evil:

kociolubka

Avatar użytkownika
 
Posty: 644
Od: Śro paź 08, 2008 13:50
Lokalizacja: z Kutna

Post » Pon wrz 14, 2009 9:11 Re: Wystawa - Warszawa 12/13 wrzesień

Trzymalam kociaki przyjaciolki....u niej sprawdzili chipa ale nic poza tym,nawet kota nie ogladneli...podczas kontroli,ba! nawet go nie dotkneli...
Obrazek
Obrazek

sylwiah2

 
Posty: 4103
Od: Śro gru 28, 2005 23:36
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: _Marie_, Fimelia i 4 gości