Ave pisze:OloK. pisze:W świetle prawa: niekoniecznie. Regulaminy FIFe obowiązują wyłącznie FPL, kluby stowarzyszone w FPL i członków tych klubów. Osoby z innych federacji mogą obowiązywać o ile taki regulamin stanie się częścią umowy jaką klub organizujący wystawę zawiera z wystawcą (poprzez m. in. wskazanie w ulotce, która stanowi de facto ofertę w rozumieniu prawa cywilnego, że na wystawie obowiązują wszystkie przepisy wystawowe FIFe; wystawca spoza FIFe powinien mieć również wskazane, gdzie te przepisy może znaleźć, by móc się z nimi zapoznać - ponieważ nie spoczywa na nim obowiązek posiadania wiedzy o adresie strony FIFe lub FPL, jak również posiadania ww. regulaminów). Tymczasem - przykładowo - na oficjalnej ulotce wystawy poznańskiej takiego odesłania nie ma, a warunki wystawy są określone w kilku punktach ulotki (akurat zapisu zabraniającego zamykania klatek nie przywołano).
Ależ koniecznie!
Regulamin Wystawowy FIFe obowiązuje wszystkich uczestników wystawy i adresowany jest do wszystkich. To co mówisz jest niezgodne z prawdą, więc nie wprowadzaj innych w błąd. Jeśli chcesz być uczestnikiem wystawy innej federacji, to znajdujesz odpowiednią wiedzę i się z nią zapoznajesz. Nie traktuj dorosłych ludzi jak dzieci, którym wszystko trzeba podać do rączki, bo same są zbyt mało samodzielne. Nie ma potrzeby cytowania całego regulaminu w ulotce wystawowej.
To tak jakby mnie nie obowiązywało prawo państwa, do którego jadę, tylko jego mieszkańców, a ja mogłabym łamać jego przepisy i prawo, bo nikt na lotnisku lub granicy nie wręczył mi odpowiedniej lektury do przeczytania.
OloK. pisze:(...)ponieważ nie spoczywa na nim obowiązek posiadania wiedzy o adresie strony FIFe lub FPL, jak również posiadania ww. regulaminów
ależ taki obowiązek spoczywa na każdym kto chce w czymkolwiek uczestniczyć, a każda ulotka informacyjna zaczyna się od słów, kto jest organizatorem i to wystarcza do znalezienia źródła informacji.
1. Ave, nie wprowadzam ludzi w blad, poniewaz jestem radca prawnym i uczono mnie jak interpretowac przepisy. Ty - o ile mi wiadomo takiego wyksztalcenia nie posiadasz - i to Ty wprowadzasz ludzi w blad, poniewaz to co piszesz to raczej pobozne zyczenia anizeli wlasciwa analiza przepisow. Na marginesie: nie wiem po co mialabym to robic, a po drugie byloby to sprzeczne z etyka zawodowa.
2. Przepisy - nazwijmy to - "panstwowe" to troszeczke inna ranga i porownywanie regulaminow stowarzyszen do przepisow "panstwowych" jest zwyczajnym naduzyciem.
3. Regulaminy prywatnych organizacji obowiazuja wylacznie jej czlonkow. Zadne stowarzyszenia nie tworza prawa, ktore by obowiazywalo osoby inne niz ich czlonkowie ot tak po prostu. Osoby inne niz czlonkowie moga przyjac stosowanie takich przepisow np. poprzez przyjecie oferty na uczestnictwo w wystawie, gdzie przynajmniej wskazano, ze beda obowiazywaly przepisy regulaminu wystawowego np. FIFe. Tak naprawde osoby spoza innych organizacji nie maja obowiazku wiedziec, ze istnieje caly regulamin wystawowy i naprawde nie maja obowiazku zapoznawania sie ze stronami organizacji organizujacych wystawy. Analogiczny przyklad: relacje z bankami; przy zawarciu najprostszej umowy jaka jest otwarcie rachunku bankowego, bank przekazuje cala sterte regulaminow i informuje o tych regulaminach. Nie robi tego dlatego, ze lubi, tylko dlatego, ze takie sa przepisy. Te "panstwowe".
4. Nie wiem skad zaczerpnelas informacje o cytowaniu calego regulaminu w ulotce wystawowej, bo ja nic takiego nie napisalam. Napisalam o odeslaniu i zalatwia to jedno zdanie: "Na wystawie obowiazuja przepisy wystawowe FIFe". Dla ulatwienia odszukania tych przepisow warto zamiescic link, adres strony itp. I nie chodzi tu o traktowanie innych jak dzieci, ale o bycie "user friendly".
5. I na koniec: nie rozumiem dlaczego bedac architektem zarzucasz mi, ze jako prawnik blednie interpretuje prawo? Czyzbys miala ku temu stosowne kwalifikacje? Skoro tak dobrze znasz sie na prawie, to zapomnialas, ze sugerowanie takiego faktu stanowi naruszenie mojego dobrego imienia, z czym wiaza sie po mojej stronie okreslone roszczenia.
ktoś ma kilka kotów więc blisko ringu .... itd. niczym w piosence Perfectu "Ale wkoło jest wesoło ..." 
Chyba, że w drugą stronę był taki zestaw 
ps. Mylisz agresję z rzeczową odpowiedzią.