



To ma być zabawa, przyjemność, nie




Moderatorzy: DoBo, Moderatorzy
sylwiah2 pisze:dźinx to chyba troszkę nie takmnie to obojętne gdzie koło kogo będę...ważne abym płacąc za wystawę mogła je wsadzić do podwójnej klatki.
Jadać z 3 czy 2 kotami nie bede brala 3 firanek,6 misek itd...
Jak pilnowac koty ? majac kazdego gdzie indziej?
Myślę że gdybys byla w takiej sytuacji tez bys chciala miec pod wszystko pod kontrolą.
wistra pisze:help.
Jak to jest z domowymi kotami? Jestesmy zarejestrowani w KKF, ktory nalezy do FPL. Czy osiagniecia, ktore zdobyl na wystawie organizowanej przez WCF sie licza?
kubelek2006 pisze::mrgreen: Ja pitolę to moja PIERWSZA WYSTAWA...![]()
dźinx pisze:Pewnie też hodowcy nie mają żadnych znajomych żeby w sytuacji, kiedy wiemy o braku numerów na klatkach poprosić ich o przyrezerwowanie dla siebie. Trzeba zatem nie jeździć na Słowację czy choćby do Czech, bo tam to już wogóle sajgon. Nie tylko z numerami, ale i z klatkami...nie mówiąc o innych wielkichproblemach...
kociolubka pisze:wistra pisze:help.
Jak to jest z domowymi kotami? Jestesmy zarejestrowani w KKF, ktory nalezy do FPL. Czy osiagniecia, ktore zdobyl na wystawie organizowanej przez WCF sie licza?
Wistra, nie liczą się.
Koty domowe nie otrzymują certyfikatów, więc tu nie masz problemu, ale załóżmy, że chcesz aby Twój kocio wziął udział w rankingu organizowanym przez klub KKF (np. na najlepszego kota domowego), to już osiągnięcia zdobyte na wystawie WCF nie będą brane pod uwagę
OloK. pisze:Osobiście uważam, że płacąc za wystawę mam prawo oczekiwać przydzielenia klatek i nie powinnam obarczać swoich znajomych koniecznością rezerwowania mi w sobotę rano dwóch podwójnych klatek.
kubelek2006 pisze::mrgreen: Ja pitolę to moja PIERWSZA WYSTAWA...posting.php?mode=reply&f=10&t=122767#
dźinx pisze:OloK. pisze:Osobiście uważam, że płacąc za wystawę mam prawo oczekiwać przydzielenia klatek i nie powinnam obarczać swoich znajomych koniecznością rezerwowania mi w sobotę rano dwóch podwójnych klatek.
OloK- prośbę nie traktujmy jako obarczanie, chyba, że tacy to WIELCY znajomi. Będąc kiedyś na wystawie gdzie było tylko 5 hodowców z Polski zostaliśmy bez problemu przygarnięci do gromadki, mimo, że znaliśmy się głównie z widzenia. Dlaczego? Mądry Polak
przewidział, że może nas być więcej, choć tak mało na obcej ziemi
i przyrezerwował ,,tak profilaktycznie" jeszcze 3 klatki
danunka pisze:Ależ OloK ma rację![]()
Każdy wystawca musi mieć oznaczone klatki dla swoich kotów (numeracja wg katalogu)
Jak znaleźć ma steward kota pomiędzy nieoznaczonymi klatkami ?
Jeżdżę od ponad 10 lat na wystawy (różne) i nie spotkałam się z brakiem numerków na klatce.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Witek Nowak i 6 gości