Vivaldi...no co Ty
nie ma przecież limitowanych Certyfikatów, certyfikat jest tylko jeden ...i nie ma znaczenia ile kotów o niego konkuruje, czy jeden czy 2,3, 4 itp....przecież wiesz jak jest.
Byłam na różnych czeskich wystawach, ostatnia wystawa w Ostravie (choć miała 2 nieprzyjemne zdarzenia) była OGRANIZACYJNE wg. mnie super,
M. także pisała na tym forum, że się jej bardzo podobało.
Np. Bis w Poznaniu był właśnie przeniesiony do nas z Ostravy (w Niemczeh też czasem takie są Bisy), najgorsza wystawa na jakiej byłam w Czechach to MOST..jedyne 600 Km od Poznania w jedną stronę i wg. mnie była tam tragedia...wystawiałam tam 2 koty, moje koty były dosłownie rozrzucone na hali...wg. mnie bardziej do okreśenia hali pasuje Świetlica ale to szczegół...TAM NIE BYŁO Ringu...sama nie wiem co to była za fuszera i jak to określić, w tym roku dostałam od ogranizatorów tej wystawy info o Wystawie, szybko papier wylądował w koszu...no mam staszną awersję to tamtej wystawy...
Czesi mają różne klatki, najgorsze są te z żyłką na przodzie, Koty przeciskają przez nie głowy..tak było w Moście....ratowałam Persa, który by się prawie udusił a później mój kocurek zaczaił to samo....
Wystawa w Ostravie tam gdzie byliśmy ostatnio - mnie bardzo zaskoczyła, nowoczesna hala, z windą, orgomne przestrzenie u sędziów, większość nowych klatek...poważnie jedna z najlepszych organizacyjnie wystaw na której byłam.
NIE MA REGUŁY....ani w NIEMCZECH ANI W CZECHACH....
ps. w Ostravie także ostatnio nie było "BOB-ów"