Wystawa w Pradze - ku przestrodze

Wystawy i pokazy kotów. Ogłoszenia, informacje, zdjęcia

Moderatorzy: DoBo, Moderatorzy

Post » Śro lip 30, 2008 0:29

A myśmy byli zadowoleni w Rybniku.Wystawialiśmy same rudzielce "bryckie" i perskie.Wykopano nas pod bramkę po drugiej stronie hali. 8) Ale pewnie dlatego,że chcieliśmy być koło siebie.
Poznaliśmy fajnych Łodzian z ragdollami.Mieliśmy luz i pilnowaliśmy sobie nawzajem zwierzaczki. I.......... majątek.Klatki mieliśmy nie sypiące się rdzą. Był luzik. Tylko w uzgodnieniu z organizatorami rozładowaliliiśmy w niedzielę tłok na resztę klatek w rzędzie.Nowicjusze byli :wink: .Nawet drzwi pilnowaliśmy, bo łyse marzły. :lol: 8) :lol: 8)
Ludzie z klasą zawsze się dogadają. :lol: 8) 8) 8)

rene61

 
Posty: 597
Od: Wto mar 29, 2005 20:06
Lokalizacja: Wrocław/Cat Club Pomerania Szczecin

Post » Śro lip 30, 2008 8:24

rene61 pisze:Poznaliśmy fajnych Łodzian z ragdollami.


A czy może mieli miocik i kocurka RAG :?: :roll:
Bo jeśli tak to my też poznaliśmy ich na wystawie 2 lata temu i od tej pory "uczucie kwitnie" :wink: 8) Bardzo fajni ludzie :lol:

Siasia

 
Posty: 975
Od: Czw lip 27, 2006 16:37
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro lip 30, 2008 8:48

Mieli.. . 8)

rene61

 
Posty: 597
Od: Wto mar 29, 2005 20:06
Lokalizacja: Wrocław/Cat Club Pomerania Szczecin

Post » Śro lip 30, 2008 8:49

Rimeburg pisze:Pewnie prawie nikt z Was nie wie jakie były początki wystaw w Polsce - klatki były po jajkach lub na kury, i wtedy wszyscy myśleli że tak ma być ! A ja przypominam sobie jedną z Warszawskich wystaw - był luty i cholerny mróz a wystawa była na Służewcu, hala była nieogrzewana i co kilkanaście metrów były ustawione "koksiaki" przy których grzaliśmy ręce i kocyki którymi były nakryte koty. A na wystawę aby się zapisać trzeba było myśleć około 4-ch miesięcy naprzód. to były czasy trudne i wtedy Czesi narzekali na nasze wystawy. Oczywiście też uwrzam że Czesi powinni klatki zmienić lecz jaki mamy na to wpływ? Cieszmy się z tego że można w Wystawach "przebierać" i jezdzić tam gdzie nam będzie wygodnie. :lol:

Rimburg, a masz moze zdjecia z takic starych wystaw??
Chetnie bym pooglądała, a może i paru narzekaczy - nei chodzi mi tutaj o nikogo z wątku - mogłoby docenić to co jest oferowane teraz :)
co do czeskich klatek
bylam raz w Hradec Kralove
hala z obluzowanymi ozdobami sufitowymi , klatki rkolicze, ale mialam pusta obok siebie klatke, wiec wyciągnełam sklejke/przegrodkę i kota mogla chociaz łapy wyciąhnąć, bo jak wstała to grzbietem szorowała
ale co mnei najbardziej raziło to sposób w jaki traktowali Polaków :roll:

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 30, 2008 8:50

Oj, my się też więcej do Pragi nie wybierzemy. Krzesła pożyczyliśmy z hotelu, bo była kociolubna recepcjonistka, która po wystawie gratulowała naszym kotom suksesów.
Myslałam, że w Pradze to sie napatrzę na światowy poziom organizacji. Po zobaczeniu warunków na sali bylismy zniesmaczeni. Na szczęście mielismy do przewozu swoją klatkę i większość czasu nasze norweskie panny chłodziły sie na dworze pod drzewem. Za naszym przykładem wychodzili też inni, wiec tworzylo to małą wystawę. Koło nas ustawiono też transporter z brytyjczykiem, biedak wyglądał na wykończonego upałem. Myślę, że to uratowało go przed udarem. Norwegi z Finlandii dyszały i śliniły się.
Jeśli chodzi o próbki karmy to pani roznosiła po klatkach i dostawały czeskie hodowle (przecież inne nie będą kupowac w Czechach).

Podobalo mi się, że w BIS wszystkie koty dostawały nagrody - najlepsi karmę, pokonani żwirek - taki miły akcent.
Bardzo podobalo mi sie, że byly koty ze schroniska do adopcji, przy okazji kramik z rękodziełem i skarbonka na ich potrzeby. To koniecznie trzeba by wprowadzić w Polsce.
Jednym słowem kochajcie polskie wystawy.
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 30, 2008 9:03

Thorkatt pisze:Bardzo podobalo mi sie, że byly koty ze schroniska do adopcji, przy okazji kramik z rękodziełem i skarbonka na ich potrzeby. To koniecznie trzeba by wprowadzić w Polsce.

Skarbonka na schronisko - oczywiście, i są wystawy, na których ta skarbonka jest.
Reklama, zdjęcia kotów ze schroniska, zachęcanie do adopcji - tak, tak i jeszcze raz tak (zresztą dziewczyny z MT mają na swoich klatkach zawsze porozstawiane zdjęcia - bardzo fachowo zaprezentowane - i namiary kontaktowe).
Ale same koty ze schroniska nie powinny być niestety na wystawie obecne, ponieważ niosłoby to za sobą ryzyko dla kotów wystawianych. Łatwo wyobrazić sobie taki scenariusz: ktoś głaszcze kotka do adopcji, a potem głaszcze kotki wystawiane.

A co do wystaw w Czechach... Mam podobne wrażenia i też myślę, że jesteśmy trochę rozpieszczeni warunkami w Polsce. Wiadomo, że kiksy się zdarzają i że trudno jest dogodzić wszystkim i pomyśleć o wszystkich drobiazgach, ale mam wrażenie, że wystawy w Polsce są po prostu lepiej organizowane, bardziej dla wystawców i kotów.

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 30, 2008 9:07

Allle jakie zakupy porobiliśmy w Rybniku. 8)
Wspaniałe łopatki z dużymi dziurami do kuwet. O połowe tańsze konserwki Animondy Cousine. 1 zł to cena niezwykła. 8) Daty przydatności prawie na 2010 rok.
Były Gourmety Gold w cenie 1.49 zł.
Były ciekawe żwirki w rozsądnych cenach.
Zauważyłem fajne ceny przewozówek... .
Masa nowoczesnych kosmetyków.
W każdym razie wracaliśmy wyładowani kocim dobrem.

Był grill.
A i można było skoczyć do McDonalda (rzut beretem).

rene61

 
Posty: 597
Od: Wto mar 29, 2005 20:06
Lokalizacja: Wrocław/Cat Club Pomerania Szczecin

Post » Śro lip 30, 2008 9:26

Basiu D - przykro mi ale wtedy jeszcze "nie istniały" aparaty cyfrowe a jak ktoś miał zwykły aparat i robił zdjęcia to zwykle kotom - nikt wtedy nie myślał o "archiwum". A może jest ktoś kto ma zdjęcia z tamtych czasów. Ja napewno mam parę fotek czarno-białych i może na jakiejś wystawie warto by było zrobić "pseudo wystawę" starych fotografii???? A teraz THarkatt - pamiętam Was doskonale jak pełni poświęcenia staliście przez dwa dni na zewnątrz z kotami. Było też gorąco ale czasani powiew wiatru dawał troszkę chłodu. Niestety nigdy nie wiadomo na jaką pogodę sie trafi -a zwłaszcza w lecie. Moja rasa na szczęście jest ciepłolubna i koteczka zakopała sie w klatce pod budkę - jej upał nie przeszkadzał.

Rimeburg

 
Posty: 417
Od: Wto mar 21, 2006 20:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 30, 2008 10:18

My nie stalismy, siedzielismy na zewnątrz, mąż ławkę przytaszczył :wink: Tak naprawde wystawianiem kotów zajmuje się nasza córka, my jesteśmy obsługą , ochroną, przewoźnikiem. Ja czas na wystawach przeznaczam na wykonanie czegoś na Koci Bazarek na potrzbujące koty.
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 30, 2008 14:42

W Pradze jest chyba az 6 klubow ktore organizuja wystawy - ta wystawe organizowal akurat CSCH IV O/Praga

Ja osobiscie polecam wystawe w Pradze w miesiacu marcu w hotelu PIRAMIDA ( zawsze ta wystawa jest w tym terminie ). Niestety nie wiem ktory z praskich klubow ja organizuje, ale klatki sa takie jak u nas i krzesla sa zapewnione i jest co zjesc i jest duzo stoisk ktore sa ulokowane poza sala wystawowa. Zawsze jezdze na ta wystawe i polecam ja innym !!!
:P
Obrazek

CZANKRA

 
Posty: 2148
Od: Pt sty 13, 2006 0:36
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki k/Warszawy

Post » Śro lip 30, 2008 16:16

CZANKRA pisze:W Pradze jest chyba az 6 klubow ktore organizuja wystawy - ta wystawe organizowal akurat CSCH IV O/Praga

Ja osobiscie polecam wystawe w Pradze w miesiacu marcu w hotelu PIRAMIDA ( zawsze ta wystawa jest w tym terminie ). Niestety nie wiem ktory z praskich klubow ja organizuje, ale klatki sa takie jak u nas i krzesla sa zapewnione i jest co zjesc i jest duzo stoisk ktore sa ulokowane poza sala wystawowa. Zawsze jezdze na ta wystawe i polecam ja innym !!!
:P


Potwierdzam a organizuje tę wystwę pani sedzina Richova tzn. jej klub.
Jeżeli Praga to tylko w marcu.
bo los tak naprawdę często się uśmiecha, trzeba tylko ten uśmiech dostrzec i na niego odpowiedzieć

Enya

Avatar użytkownika
 
Posty: 1415
Od: Czw paź 23, 2003 12:30

Post » Śro lip 30, 2008 17:52

Enya pisze:
CZANKRA pisze:W Pradze jest chyba az 6 klubow ktore organizuja wystawy - ta wystawe organizowal akurat CSCH IV O/Praga

Ja osobiscie polecam wystawe w Pradze w miesiacu marcu w hotelu PIRAMIDA ( zawsze ta wystawa jest w tym terminie ). Niestety nie wiem ktory z praskich klubow ja organizuje, ale klatki sa takie jak u nas i krzesla sa zapewnione i jest co zjesc i jest duzo stoisk ktore sa ulokowane poza sala wystawowa. Zawsze jezdze na ta wystawe i polecam ja innym !!!
:P


Potwierdzam a organizuje tę wystwę pani sedzina Richova tzn. jej klub.
Jeżeli Praga to tylko w marcu.


My też byliśmy na ich wystawie i do tego sędziowie "międzynarodowi" 8)
Ale to marzec (pierwszy weekend) i przez Jakuszyce w zaspach śniegu jechaliśmy - na szczęście mieliśmy autko co zawieszenie miało wyżej, bo tak mercedesy i inne super' auta stały po połowę drzwi w śniegu na poboczu. A jak dojechaliśmy do Pragi to tam była wiosna 8)
Obrazek

Madzik

 
Posty: 347
Od: Wto gru 09, 2003 21:36
Lokalizacja: Gniezno

Post » Czw lip 31, 2008 0:03

Basia_D pisze:ale co mnei najbardziej raziło to sposób w jaki traktowali Polaków :roll:

A w jaki sposób traktowali Polaków?
fanaberia

fanaberia

 
Posty: 381
Od: Pon maja 29, 2006 0:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 31, 2008 7:54

fanaberia pisze:
Basia_D pisze:ale co mnei najbardziej raziło to sposób w jaki traktowali Polaków :roll:

A w jaki sposób traktowali Polaków?

niedziela, 3/4 hali pusto, Czechow juz ani widu ani slychu
idziemy do osoby odpowiedzialnej za wystawe i pytamy sie, czy mozemy jechac, bo przed nami setki km, na drugi dzien do pracy etc.
Na nic zdało się przekonywanie, ze Czechow wypuscil, co za problem nas tez. Czesi to Czesi, a my mamy byc do konca.
Nie mam nic siedzenia do konca wystawy, ale niech traktuje sie wszytskich tak samo.
Z tego co wiem, rok później było tak samo.
W sobote poszlam zmienic klase mojej kotce, bo skonczyla IC, zaczela GIC i coz widze na karcie oceny w niedziele klase 7. Bylam trzy razy w sobote w sekretariacie.

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 31, 2008 10:00

No tak... Irytujące. Znam sporo osob,które zarzekają sie, że do Czech na wystawę wiecej nie pojadą. Są przecież w sasiedztwie wystawy znacznie bardziej przyjazne i hodowcom i kotom...

Swoją drogą ciekawe, czemu w kraju o tak duzych tradycjach felinologicznych nie da sie zorganizować przyzwoitych klatek dla kotów.
fanaberia

fanaberia

 
Posty: 381
Od: Pon maja 29, 2006 0:09
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości