Thorkatt pisze:Bardzo podobalo mi sie, że byly koty ze schroniska do adopcji, przy okazji kramik z rękodziełem i skarbonka na ich potrzeby. To koniecznie trzeba by wprowadzić w Polsce.
Skarbonka na schronisko - oczywiście, i są wystawy, na których ta skarbonka jest.
Reklama, zdjęcia kotów ze schroniska, zachęcanie do adopcji - tak, tak i jeszcze raz tak (zresztą dziewczyny z MT mają na swoich klatkach zawsze porozstawiane zdjęcia - bardzo fachowo zaprezentowane - i namiary kontaktowe).
Ale same koty ze schroniska nie powinny być niestety na wystawie obecne, ponieważ niosłoby to za sobą ryzyko dla kotów wystawianych. Łatwo wyobrazić sobie taki scenariusz: ktoś głaszcze kotka do adopcji, a potem głaszcze kotki wystawiane.
A co do wystaw w Czechach... Mam podobne wrażenia i też myślę, że jesteśmy trochę rozpieszczeni warunkami w Polsce. Wiadomo, że kiksy się zdarzają i że trudno jest dogodzić wszystkim i pomyśleć o wszystkich drobiazgach, ale mam wrażenie, że wystawy w Polsce są po prostu lepiej organizowane, bardziej dla wystawców i kotów.