Fredericia, Dania - wystawa 9-10.04.2011

[Pluszaki]

DoBo

Gratulacje
BOB 2 na 524 koty - ogromny sukces .
Jak oceniasz atmosferę na wystawie ( oprócz spraw technicznych )?
Dla mnie , to bardzo wyluzowany naród . Mają specyficzne poczucie humoru . W każdej wolnej chwili jak jestem w Danii lubię jeździć na ich kocie show - poza tym tam wszędzie blisko

Bardzo spokojnie... no i nie trzeba było zaprzątać sobie głowy tym, czy przypadkiem nie zostawiło się przy klatce nic cennego (nawet pomimo specyficznego ustawienia sektorów, tj. z alejką dla zwiedzających od strony drzwi klatki).

Ustawienie klatek dla zwiedzających jest naprawdę przedziwne
Ja nie mogłem sobie tego poukładać i cały czas zastanawiałem się czy stoję po dobrej stronie
Bardzo natomiast podoba mi się życzliwość panująca na tych wystawach i luzackie podejście do show .
Często obserwowałem ringi w bisach - tam nie ma takiego parcia na szkło - przynajmniej tyle zaobserwowałem.
Nie wiem dlaczego , ale koty na ich wystawach często były w bardzo słabym typie - przynajmniej brytyjczyki . U nas takie koty nie są już spotykane na wystawach , u nich jakby czas stanął w miejscu .

[where]

DoBo

Gratulacje
BOB 2 na 524 koty - ogromny sukces .
Jak oceniasz atmosferę na wystawie ( oprócz spraw technicznych )?
Dla mnie , to bardzo wyluzowany naród . Mają specyficzne poczucie humoru . W każdej wolnej chwili jak jestem w Danii lubię jeździć na ich kocie show - poza tym tam wszędzie blisko

Bardzo spokojnie... no i nie trzeba było zaprzątać sobie głowy tym, czy przypadkiem nie zostawiło się przy klatce nic cennego (nawet pomimo specyficznego ustawienia sektorów, tj. z alejką dla zwiedzających od strony drzwi klatki).

Ustawienie klatek dla zwiedzających jest naprawdę przedziwne
Ja nie mogłem sobie tego poukładać i cały czas zastanawiałem się czy stoję po dobrej stronie
Bardzo natomiast podoba mi się życzliwość panująca na tych wystawach i luzackie podejście do show .
Często obserwowałem ringi w bisach - tam nie ma takiego parcia na szkło - przynajmniej tyle zaobserwowałem.
Nie wiem dlaczego , ale koty na ich wystawach często były w bardzo słabym typie - przynajmniej brytyjczyki . U nas takie koty nie są już spotykane na wystawach , u nich jakby czas stanął w miejscu .

Brytków nie widzieliśmy dużo, ale te które się rzuciły w oczy były całkiem ładne. Było z pewnością dużo dobrych burm... i sporo kotów domowych, które spokojnie mogłyby rywalizować u nas z niektórymi rodowodowymi kotami wystawianymi w II kategorii.

[DoBo]

Atmosfera na wystawie bardzo miła i serdeczna. Pomimo ogromnej ilości kotów wszystko przebiegało sprawnie i bardzo spokojnie - każdy pilnował swojej kolejki do oceny, nie trzeba było nikomu przypominać, by przyniósł kota, BIS przebiegał płynnie, spokojnie , stewardzi bardzo profesjonalni - podsumowując: wystawa bardzo dobrze zorganizowana

Brytków było 39, dość ładne, ale u nas rzeczywiście na wystawach widać często lepsze...
Bardzo ładne były dorodne MCO, NFO i BUR, piekne bengale, abisyńczyki i zjawiskowy somalijczyk