Wystawa w Blue City - 16-17 grudnia -550 KOTóW!!!!

Wystawy i pokazy kotów. Ogłoszenia, informacje, zdjęcia

Moderatorzy: DoBo, Moderatorzy

Post » Pon gru 18, 2006 20:48

Kaere Ada & Tomek
Tusind tak for jeres dejlige hilsen, jeg blev saa glad for den.
Jeres katte er utrolig smukke og de kan lide at blive showet, derfor er det en stor fornoelse at doemme jeres katte.
En stor knus til baade jer og jeres smukke ABYer.
H.Sofie

H. Sofie

 
Posty: 2
Od: Pon gru 18, 2006 19:10

Post » Pon gru 18, 2006 20:49

Figuletta pisze:
danunka pisze:(...)A sama wystawa i wystawa spec.Per/Exo :? Na ten temat nic nie powiem :wink: (...)


dlaczego nic nie powiesz? :-) Powiedz prosze...

Pierwszy raz byłam na specjalistycznej wystawie.Nie wiem jak może wygladac taka wystawa ale....wyobrażałam sobie to całkiem inaczej,tzn.duzo lepiej.:-)
Nie dość,że w ostatniej chwili zdązylismy przed pierwszą rundą (tam gdzie miałam klatkę słychac nie było nic :( ).przypadek tylko zrządził,że podeszłam do ringu i zobaczyłam "kłebowisko" persów i egzotyków.Potem nie wiedzielismy gdzie z kotami stanąć (steward,który wypisywał numerki kotów na kartkach - równiez nie :( ),ale pani sędzia szybko opanowała ten organizacyjny bałagan i podzieliła koty na młodziez i dzieci z czego zapisała sobie po trzy numery kotów .Wybory do drugiej tury show były tajne :wink: aż do godziny 16.00 .Snując się po hali zauwazyłam nr swojej kotki na tablicy świetlnej .Mieliśmy szczęście być na głównym "wydaniu" Show Kat.I kotów kat I ,bo nasza kotka dostała pucharek "BEST JUNIOR"Specjal Per/Exo Show"- uff co za ulga.
Kicorek pisze:Ja ze swojego miejsca też tablic nie widziałam, byłam z boku i musiałam chodzić w te i wewte ;)
Ale dzięki kolejnym numerom wiedziałam, kiedy mogę zacząć się przygotowywać do oceny. Najlepsze jednak były listy z wydrukowanymi numerami kotów, kolejno odhaczanymi przez stewardów po ocenach :)



:D :D ja tez miałam to szczęście ,zataszczylismy jedno z kociąt (drugie było w tym samym czasie juz w ocenie u innego sędziego),które czekało w klatce po tym jak wyswietlił sie numerek ok.10 minut .Gdyby nie steward czekalibysmy i czekali ......ale zapytał jaki kot ma nr ,sprawdził w dokumentach i stwierdził,że ....... kot ma wpisaną absencję 8O
:!: :!: ale udało sie "wykreslic tę dziwną pomyłke ??? i kot został oceniony a nawet nominowany do BiS.
Może to ja miałam wczorajszy dzien taki niefortunny i pechowy ??? Pewnie inni mieli dużo lepiej :-)
Istoty ludzkie to jedyny gatunek zwierząt, których szczerze się obawiam.
Autor: G.B. Shaw

danunka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5206
Od: Sob kwi 30, 2005 21:23
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon gru 18, 2006 21:04

dubel
Ostatnio edytowano Pon gru 18, 2006 21:06 przez zenia, łącznie edytowano 1 raz

zenia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4643
Od: Wto sty 10, 2006 20:26
Lokalizacja: gdynia

Post » Pon gru 18, 2006 21:05

myślę że jak juz organizatorzy ważą sie na dopisek SPECIAL SHOW danej rasy,to powinni sie jednak przyłożyć ,i zorganizowac to jakoś ,
a nie liczyć chociażby na klub rasy...lub samych wystawców może 8)
jak nie ,to po prostu nie organizować czegos takiego wogóle..
ludzie sie nastawiaja ,jadą z nadzieja na naprawde cos ''show'' przez duże S ..
nieraz jada też na jakąś wystawę tylko dla tego dodatku
i co?
poswięcone im jest pare minut z biegu... :roll:

zenia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4643
Od: Wto sty 10, 2006 20:26
Lokalizacja: gdynia

Post » Pon gru 18, 2006 21:06

H. Sofie pisze:Dear catfreinds
(...) And again I had the pleasure to have Anna as my own personly steward. :D :D (...) H.Sofie

It was also the biggest pleasure for me, Sofie - as always :1luvu:
I wish you all your Christmas wishes come true :s4:
with love Anna
Ostatnio edytowano Pon gru 18, 2006 22:01 przez Ave, łącznie edytowano 1 raz
Ave
 

Post » Pon gru 18, 2006 21:38

danunka pisze: Pierwszy raz byłam na specjalistycznej wystawie.Nie wiem jak może wygladac taka wystawa ale....wyobrażałam sobie to całkiem inaczej,tzn.duzo lepiej.:-)
Nie dość,że w ostatniej chwili zdązylismy przed pierwszą rundą (tam gdzie miałam klatkę słychac nie było nic :( ).

Jeżeli miałas klatkę w pobliżu placu zabaw dla dzieci, to nie dziwię się, ze nic nie słyszeliście. Ja byłam w sumie dość blisko i prawie nie odróżniałam, co się dzieje, bo słabo było słychać. No i biegałam między klatką a tablicą :twisted:

A co do specjalistycznej wystawy, to nie wiem, myślałam, że będzie się jakoś wyróżniać, a nawet nie pamiętam, kiedy była, bo nie słyszałam :oops:

W sumie jestem jednak zadowolona - mój kot okazał się oazą spokoju, mimo że mnie nerwy zjadały :oops:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30782
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon gru 18, 2006 22:00

Popieram, tworzenie wystewy w centrum handlowym, w dodatku w okresie przedświątecznym, jest pomyłką. Na wystawę schodząsię kompletnie przypadkowi ludzie, w większości pierwszy raz słyszący o kotach. Owszem, należy promować koty (;)), ale nie w taki sposób.

A ten dmuchany zamek z piłeczkami pominę milczeniem...

Platfus

 
Posty: 39
Od: Sob wrz 23, 2006 19:09

Post » Pon gru 18, 2006 23:30

DevoniasSty pisze:
Kocurro pisze:
Tylko ta hala...
Jest koszmarna. Niski czarny, niewygłuszony strop...



Przepraszam, a po co wyzsza? :conf: Przy wyzszej byloby jeszcze gorzej, doszlyby okropne echo i szum. Zupelnie sie nie zgadzam z tym komentarzem, wg mnie hala jest swietna do tego typu wystaw.


Po to wyższa, żeby nie czuć się jak w piwnicy, w której ma się wrażenie, że sufit zaraz się zwali na głowę, tylko w przestronnym nowoczenym wnętrzu.
Oczywiście zarzut, że hala jest klaustrofobiczna nie jest skierowany do organizatora wystawy, bo mam świadomość, że znalalezienie hali na wystawę nie jest proste, a ta ma liczne zalety, tylko do tego, kto ją budował.

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pon gru 18, 2006 23:34

1. W sobotę katalogów zabrakło już rano. Oglądanie tak dużej wystawy bez katalogu przypomina chodzenie po obcym mieście bez mapy.

2. A na co pójdzie ta kasa od 16 tysięcy widzów? Interesuje mnie to, bo jestem w PFA
fanaberia

fanaberia

 
Posty: 381
Od: Pon maja 29, 2006 0:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 19, 2006 1:18

Ogólnie nie było źle, Oxi ukończyła w wieku 4 lat tytuł CH ;) mała czarna też się podobała.
Na tej wystawie było dużo debiutantów i kocich i ludzkich, ci ostatni wprowadzali trochę zamieszania zazwyczaj myląc grupy z klasami a nawet myląc numery kotów. W ten sposób w niedzielę do oceny MCO 2 stawił się kot z grupy 5, co ciekawe został oceniony i nawet nie wywołało to zdziwienia u sędziny ;)
Takich kwiatków było wyjątkowo dużo, ale w końcu była to największa tego typu impreza w Polsce w ostatnich latach. Ocenionych kotów w sobotę było 411, niedziela 378 (czyli średnio o 50 więcej na dzień niż w Poznaniu)
Co do organizacji wystaw specjalistycznych to się nie wypowiem bo ich nie widziałem, ale żeby zrobić cos w przerwie przed bisem to sędziowie nie mogą mieć po 45 kotów, bo niestety długie ocenianie=krótka przerwa, z sędziami był jakiś problem (nie wszyscy mogli przyjechać) po prostu nie wszystko da się też przewidzieć przed wystawą.

Pozdrawiam Rafał
Obrazek

lrafal

Avatar użytkownika
 
Posty: 8424
Od: Czw sty 31, 2002 15:24
Lokalizacja: JO82IM

Post » Wto gru 19, 2006 1:30

Mnie jedynie zdenerwowalo w niedziele zamieszanie przy raportach sedziowskich. Zdarzalo się, ze był jeden kot majacy 2 numery, albo brakowalo jakiegos raportu dla kotka. Było też tak, że jeden kot był wpisany na 2 numery, lub były wypisane absencje dla niewłaściwych kotków. Ale ogólnie wrażenia super,szczególnie z soboty.

DevoniasSty

 
Posty: 40
Od: Pon mar 27, 2006 18:29

Post » Wto gru 19, 2006 1:45

U N.Pahl ?
Obrazek

lrafal

Avatar użytkownika
 
Posty: 8424
Od: Czw sty 31, 2002 15:24
Lokalizacja: JO82IM

Post » Wto gru 19, 2006 7:07

ale żeby zrobić cos w przerwie przed bisem to sędziowie nie mogą mieć po 45 kotów, bo niestety długie ocenianie=krótka przerwa, z sędziami był jakiś problem (nie wszyscy mogli przyjechać) po prostu nie wszystko da się też przewidzieć przed wystawą.


jak sie nie da wcisnąć show ,to go nie organizowac po prostu....
co do debiutantów..nie była to przeciez pierwsza wystawa PFA ..
a przeciez wystawy PFA są zawsze najlepsze :wink: (jak ktos wyżej pisał)

zenia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4643
Od: Wto sty 10, 2006 20:26
Lokalizacja: gdynia

Post » Wto gru 19, 2006 8:11

zenia pisze:
ale żeby zrobić cos w przerwie przed bisem to sędziowie nie mogą mieć po 45 kotów, bo niestety długie ocenianie=krótka przerwa, z sędziami był jakiś problem (nie wszyscy mogli przyjechać) po prostu nie wszystko da się też przewidzieć przed wystawą.


jak sie nie da wcisnąć show ,to go nie organizowac po prostu....
co do debiutantów..nie była to przeciez pierwsza wystawa PFA ..
a przeciez wystawy PFA są zawsze najlepsze :wink: (jak ktos wyżej pisał)


Zgadzam się z Zenią. Rozumiem, gdy ktoś czytaj klub a w wypadku PFA Murator robi wystawę pierwszy raz, wtedy faktycznie nie ma doświadczenia i nie może wielu rzeczy przewidzieć. Robiac wystawę kolejny raz i jak to się pisze najlepszą , to wie się jak wszystko powinno się odbywać. Ważne też są założenia , czy chcemy osiągnąc zysk w postaci pieniędzy, czy zysk w postaci dobrej opinii hodowców ktorzy na nią przyjechali i dzięki temu możemy liczyć na ich przyjazd na kolejną organizowaną przez nas wystawę.
Jeżeli zakładamy wystawę z dużą ilościa kotów to zapraszajmy odpowiednią ilość sędziów, stewardów , tak aby ocena szła szybko i sprawnie, i dopiero wtedy organizujmy SHOW.Stewardzi w wiekszosci przypadków to ludzie z "łapanki" i czasami stają przy stole sędziego i nie mają wogóle pojęcia po co ich tam postawiono. To też ma wpływ na organizacje pracy na ringu.
Jeżeli nie potrafimy dobrze zorganizować SHOW danej rasy , tak aby pokazać, że dziś to np.świeto ABY a jutro EXO/PER, to nie organizujmy tego. Dla mnie SHOW danej rasy na wystwie to jej promocja, pokazanie jej piekna , urody , nie jest promocją danej rasy zebranie w tłumie kilkudziesięciu zestresowanych kotów , które ogląda jeden sędzia w mgnieniu oka. A potem wybór zwycięzców odbywa się gdzieś za kulisami, taki wybór może budzic podejrzenia. A z mojego punktu widzenia idea organizowania show właśnie w takiej formule to zwykłe naciągactwo, pęd po zysk , bo hodowcy naiwi przyjadą, zapłacą a o to pewnie chodziło organizatorowi.
Dziękuję Adze i Tomkowi za miłe słowa o SHOW organizowanym przez CCB w lipcu tego roku. Mamy nadzieję, że to zamierzamy zrobić w styczniu też wypadnie dobrze. Od wystawy styczniowej wprowadziliśmy zwyczaj, że koty ras, których dotyczy Show maja niższe specjalne ceny za udział w wystawie.
W lipcu 2007 planujemy kolejne SHOW o tym już niedlugo.
bo los tak naprawdę często się uśmiecha, trzeba tylko ten uśmiech dostrzec i na niego odpowiedzieć

Enya

Avatar użytkownika
 
Posty: 1415
Od: Czw paź 23, 2003 12:30

Post » Wto gru 19, 2006 8:39

Mnie a propo tej wystawy niepokoi jeszcze jeden fakt, nie byłam tam osobiscie i pewnie dobrze sie stało, a teraz juz jestem pewna że więcej na wystawy organizowane przez Murator/PFA nie przyjadę.
Wiem z informacji od znajomych i przyjaciół, którzy tam byli, że wystawcą byla pani Hanna Unowiecka.
Nie rozumiem tylko dlaczego skoro przyjęto tę panią to dlaczego nikt nie miał odwagi podać prawdziwego nazwiska tej Pani.
Osoby tej nigdy nie zapomnę, jej zachowania , agresji na słynnej wystawie w Łodzi.
Szkoda, ze mamy krótką pamięć, a sprawcy przewrotu w kocim świecie przez uchylone drzwi znowu do nas wracają a my przynajmniej niektórzy przyjmujemy ich z otwartymi ramionami.
Ale ja pamietam, bo skutki tego odczuwamy do dziś, ja i jeszcze parę innych osób.
Zawiodłam się bardzo na "organizatorach" czytaj PFA, szkoda.
Dochodzą jeszcze bajdy wypisywane w katalogu, za które nikt nie odpowiada, bo to ogłoszenia hodowcow, to wielki bład , bo takie banialuki robią krzywdę innym hodowcom niwecząć ich wieloletni trud hodowlany.


A może tak PFA zorganizuje samo wystawę, bez pomocy Muratora wtedy będzie wiadomo do kogo kierować swoje skargi i zażalenia. Bo teraz to tak naprawdę do końca nie wiadomo, kto jest organizatorem PFA członek FPL czy Murator.
Jeszcze raz powtórzę jestem zawiedziona i zniesmaczona i bardzo się cieszę ze mnie tam nie było. Widok owej Pani spowodowałby natychmiastowe opuszczenie przeze mnie wystawy.
bo los tak naprawdę często się uśmiecha, trzeba tylko ten uśmiech dostrzec i na niego odpowiedzieć

Enya

Avatar użytkownika
 
Posty: 1415
Od: Czw paź 23, 2003 12:30

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: HavaNagila, s.werka.s.s i 3 gości