Mysza pisze:Wróciliśmy
( ..... )
-no ale przede wszystkim
spotkałam masę starych i nowych znajomych
obejrzałam masę przepięnych kotów
i mimo, że łeb mnie napier... strasznie, to fajnie było
fakt


Moderatorzy: DoBo, Moderatorzy
Mysza pisze:Wróciliśmy
( ..... )
-no ale przede wszystkim
spotkałam masę starych i nowych znajomych
obejrzałam masę przepięnych kotów
i mimo, że łeb mnie napier... strasznie, to fajnie było
Mysza pisze:- dwa ringi to też nie wiem czy był dobry pomysł. Część wystawców miałą jednego kota ocenianego na jednym ringu, a jednocześnie drugiego na drugim. Nierealnym jest samemu dopilnować dwóch ringów.
-koło ringów powinny być krzesełka, ławy, żeby można było usiąść
miladka pisze::-)
Hmm, a jak sprawa wejścia/kontroli weterynaryjnej była rozwiązaywana na wystawach, na których przebiegała sprawnie? Innymi słowy: co blokowało wejście tutaj?
miladka pisze:Kolejne pytanie: co wg Ciebie organizatorzy mogli zrobić z toaletami przed rejestracją? W Blue City jak w każdym centrum handlowym toalet jest dużo, więc chyba wLyszli z tego założenia, bo co mogli zrobić więcej? Znowu: czy na innych wystawach było to jakos rozwiązane i jak?
miladka pisze:To sa pytania wynikające z autentycznej niewiedzy, po prostu wydaje mi się, że przy każdej tego rodzaju imprezie ważne jest podsumowanie tego, co wyszło i tego, co nie - i uwzględnienie tego przy następnej. Dlatego zaprotestowałam na Twój post, bo uderzyła mnie zapowiedź omijania wszystkich przyszłym wystaw PFA szerokim łukiem - a przeciez to ich pierwsza wystawa? Będziemy ich przecież sądzić także po reakcji na negatywne opinie i konstruktywną (!) krytykę:-)
miladka pisze:A co do twoich pytań: obrona obroną, ale trzeba wyszczególnić to, co obiektywnie nie wyszło, a trochę tego jest. I tak, wchodzenie na ten sam bilet było już po południu, w takim razie wiem już komu dziękować za rozwiązanie potencjalnego problemu:-)
Żeby uzupełnić moje krytyczne uwagi: stewardów albo nie było wystarczająco wielu, albo nie byli zbyt pomocni.
1. Zlekceważyli pytanie o krzesła.
2. Wbrew zapowiedziom nie widziałam, by biegali po sali i informowali o zbliżającej się kolejce (skończyło się na tym, że czatowałam na zmianę z mężem przez cały czas).
3. Przynajmniej na poczatku listy kotów do oceny były zbyt krótkie i nie bardzo było wiadomo, kiedy nadejdzie czyjaś kolej (dotyczy to szczególnie sytuacji u francuskiej sędziny).
4. A poza tym puszczały nerwy. Każdemu mogą, ale...
Takie tam uwagi:)
jenny170 pisze:przykro mi bardzo ze az tyle negatywnych uwag sie nazbieralo
jenny170 pisze:miladka - ja nie przepraszam! mi jest przykro ze tak nieprzyjemnie jest na wystawie. to powinna byc przyjemnosc zarozno dla wystawcow jak i dla odwiedzajacych - a w takiej atmosferze trudno byc zadowolonym![]()
a jutro cie odszukam
Mysza pisze:rosyjskieniebieskie pisze: Organizatorzy Wystawy zapewniają:
- bezpłatny kryty parking na terenie kompleksu Blue City
- bezpłatny poczęstunek oraz gorące napoje
- bezpłatny autobus z okolic dworca centralnego na miejsce wystawy
a o tym ktos coś wie?
Użytkownicy przeglądający ten dział: paulawojew i 8 gości