padman pisze:Witam,
Moja pierwsza wystawa w Polsce. Mieszkam w Danii więc dotychczas wystawiałem tylko tam +Szwecja,Niemcy, WorldShow.
Przyjechaliśmy małą ekipą z Danii i byliśmy zdziwieni paroma faktami:
-brak płyt do oddzielenia klatek przed sąsiednimi kotami. Niektore koty beda przeciez podnosic firanki i znaczyc klatke sasiada/wsadzać łapy.
-przedział w klatce dzieli je na 40/60 a nie 50/50. Kompletnie niezrozumiałe dla nas.
-brak solidnego dna w klatkach. Niektorzy z nas musieli wyjść z wystawy na miasto i załatwisć karton na dno bo mieli dekoracje z miekkim dnem.
-brak darmowego żwirku. Ja przyleciałem samolotem w piątek w nocy. Waga do samolotu ograniczona więc tylko żwirek do hotelu wziąlem. Nie było czasu na kupienie żwirku ale założyłem że wszedzie za granica zawsze był zwirek to nie bede potrzebował. Oj myliłem sie.
To tyle jak narazie po 1 dniu.
Pisane z telefonu, sorry za brakujace polskie znaki.
Szkoda, ze wizytę na polskiej wystawie zaczynasz od narzekania, i tylko wszystko co "NIE" widzisz
Prawdę mówiąc, mnie tez nigdy zaszczyt żwirkowy na wystawach zagranicznych nie spotkał
Na kliku Wold Show byłam.... i jakoś nie przypominam sobie żeby gdzieś był darmowy żwirek. W Dani, w 2013 - Wold Show , tez jakoś nikt mi o takim fakcie nie mówił .... może nie zasłużyłam sobie na TO
Żwirek w Poznaniu, można było kupić na wystawie.... a jak następnym razem będzie u nas, to chętnie ci ofiaruje całe opakowanie.