Jak poskromic kota na wystawie????

Wystawy i pokazy kotów. Ogłoszenia, informacje, zdjęcia

Moderatorzy: DoBo, Moderatorzy

Post » Śro maja 20, 2009 20:29 Jak poskromic kota na wystawie????

Mam problem: moja kotka, po przerwie, (kocieta) zle znosi wystawy.
brakuje jej 3 certyfikatow na EC.......
Jest zla, syczy .
W sobote dostala ,,DYS ,, :( syknela na sedziego.
chwile wczesniej obok wyl MCO, wogole ten dzien byl jakis feralny, koty byly mocno wzdenerwowane.


Najgorsze bylo w trakcie niesienia jej do klatki.
dostala szalu.
Gryzla mnie z calej sily.
Krew lala sie z moich rak, wiedzialam ze musze ja doniesc.
Bylo mi jej zal, bo przeciez to dla niej byl ogromny stres.

Nastepnego dnia dala sie juz wystawic (zrobil to kolega)

Mimo wszystko, chce, zeby skonczyla EC.

Cz macie jakies dobre wyprobowane srodki na uspokojenie kociej furii????
Homeopatia nie dziala :(
TZW,,notfall,,kropelki.

Mam Hydroksyzyne, ale jeszcze nie uzywalam jej, nie wiem jak dziala.
Kiedy i ile ew. podac.
kotka wazy
ok.5 kg.

deja-vu

 
Posty: 1074
Od: Wto cze 01, 2004 17:49
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro maja 20, 2009 20:33 Re: Jak poskromic kota na wystawie????

deja-vu pisze:Najgorsze bylo w trakcie niesienia jej do klatki.
dostala szalu.
Gryzla mnie z calej sily.
Krew lala sie z moich rak, wiedzialam ze musze ja doniesc.
Bylo mi jej zal, bo przeciez to dla niej byl ogromny stres.



Moze sprobuj ja nosic na ring w przeniosce i dopiero przed sama ocena wyjmuj.
Obrazek

M.

 
Posty: 3298
Od: Wto lut 05, 2002 11:17

Post » Śro maja 20, 2009 20:35

Na wystawach nie wolno podawać kotom środków uspokajających.
Kot pod ich wpływem powinien być zdyskwalifikowany.
Obrazek

Olivia

 
Posty: 4464
Od: Czw mar 20, 2003 20:51
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro maja 20, 2009 20:49

jeżeli kotka gryzie tak, że krew się leje, to przemyślałabym wycofanie jej z wystaw
narażasz świadomie nie tylko siebie - również sędziów i stewardów

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Śro maja 20, 2009 21:01 Jak poskromic kota na wystawie????

Wiem, ze nie nalezy podawac :oops: tabletek.
Jak tez wiem, ze ludzie podaja.

Widzialam, jak dlugo i mozolnie robil Europe, kocur, ktory od poczatku byl agresywny.
Mimo to, hodowca go wystawial.
Ostatnie punkty, kocur dostawal ,,bez dotykania,,bedac w przenosce :roll:


Kocurro, to byl pierwszy przypadek u mojej kotki.
nigdy tego nie robila.
Nie gryzla.
Przed dziecmi, pieknie dawala sie wystawiac.
szybciutko zdobywala tytuly.
to ,,tylko,, 3 certyfikaty brakuja jej do skonczenia Europy.
Szkoda zaprzepascic tyle wyjazdow, kosztow.
nie chce kotki totalnie oglupic jakoms swinstwem, tylko stonowac ew.jej nerwy.

deja-vu

 
Posty: 1074
Od: Wto cze 01, 2004 17:49
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro maja 20, 2009 21:13

Jestem przeciwna robieniu tytułów kotom "na siłę" - z przenoski, na hydroxizinie, kropelkach i innych ogłupiaczach.

Kotu charakter się zmienia - hormony dają znać.

Kosztów szkoda, a kota nie?

I ludzi, którzy mogą ew. być pogryzieni?
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39352
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro maja 20, 2009 21:18

Mi weterynasz dal jakis specifik zyby kot sie uspokoił bo daleko jechałam na wystawe (prawie 17 godz w pociagu). Był spokojny ale nie ogłupiały.
Dostał go jaes 24 godz przed wytawą (oceną) > Swietnie podzałał nie ogłupił ale jeszcze był spokojny.

cami322

 
Posty: 484
Od: Pon mar 02, 2009 20:50
Lokalizacja: Elblag

Post » Śro maja 20, 2009 21:22

A i jeszcze jedno sprubój kota nawaszerowac jedzeniem (smakolykami)
Kotka znajomych tez na wysawie dostawała szału. Nakarmili ja przed ocena pożadnie. Przy sedzinie była spokojna.

cami322

 
Posty: 484
Od: Pon mar 02, 2009 20:50
Lokalizacja: Elblag

Post » Śro maja 20, 2009 21:48

a w domu zachowanie kotki się nie zmieniło? Tylko na wystawach jest agresywna?

Może daj spokój na pół roku, rok czy dwa, przecież nie musisz jej tytułu już teraz kończyć
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro maja 20, 2009 22:14

Moj rudas jak byl mlodziencem, pieknie sie prezetnowal na wystawach. Wszyscy sie zachwycali. Ale gdy stal sie doroslym facetem, jego zachowanie sie zmienilo w 100 %. Bardzo denerwowaly go inne koty - zwlaszcza koury, wiec po prostu odpuscilismy. Juz na zadna wystawe nie pojedzie.
Moim zdaniem jesli kotka jest agresywna to nie ma sensu jej meczyc tylko po to, zeby miala tytul. Dla niej taka wystawa to ogromny stres, strach - czy to jest warte innych literek przed jej imieniem i przydomkiem?
Obrazek

migotunia

 
Posty: 181
Od: Pt lip 18, 2008 22:26
Lokalizacja: Bruksela

Post » Śro maja 20, 2009 22:18

Hydroksyzyna nie działa tak, że kot się nagle "uspokaja" i daje się nieść do oceny, ona możne zmniejszyć napięcie (np. długotrwałe, np. przy rujkach), ale nie powoduje, że kot, który czuje na wystawie zagrożenie, przestaje stawiać opór.

Poza tym, jeśli kot nie jest przyzwyczajony do hydroksyzyny, mogą wystąpić objawy paradoksalne. Testowałam kiedyś na sobie, nie potrafię sobie wyobrazić, jak musi się czuć kot po dawce 20mg :(

To jest bardzo mądry zakaz, aby zabronić stosowania uspokajaczy na wystawie. Nigdy nic na siłę, zawsze będę powtarzać, że w koty należy się wsłuchać i jeśli mówią NIE, to dać im spokój.

Mysza mówi fajnie - daj kotce luz na jakiś czas z wystawianiem, w tym czasie dopieszczaj ją jak możesz, aby "długofalowo" zlikwidować napięcie.
Obrazek

Geza

 
Posty: 327
Od: Pon lip 21, 2008 21:37
Lokalizacja: Kamienna Góra

Post » Śro maja 20, 2009 23:02

Deja-vu, napisałam na pw.

Rimeburg

 
Posty: 417
Od: Wto mar 21, 2006 20:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 21, 2009 6:45

a może sprobuj tych kropli Bacha
Obrazek

zenia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4643
Od: Wto sty 10, 2006 20:26
Lokalizacja: gdynia

Post » Czw maja 21, 2009 7:08

Ja bym odpuściła.
Mam przepiękną kotkę NFO, ukonczyła GIC-a i obiecałam jej, że więcej na wystawę jej nie wezmę.
Funia nie jest agresywna, nie gryzie i nie drapie, ale spina się w sobie. Widac, ze ta atmosfera, rozgardiasz, moj stres i krzyki innych jej nie odpowiadają. W ciągu trwania wystawy nie korzysta z kuwety i nic nie je oraz nie pije.
Pal licho moje ego, liczy się najbardziej moj kot, którego kocham ponad zycie. Dlatego powiedzialam basta, mimo iz była wielkrotnie namawiana na zrobienie jest EC.
I owszem wet mi polecal tabletki, psychotropy, podawane ludziom przy padaczce. Odmówiłam. Nie nadaje się tez do podawania prochów regularnie przed wystawą. Bo ani ja nie lubie prochów, ani moje koty.
Teraz mam Funiusi córkę, Brigit, która ma mega narcystyczne podejscie do wystaw, uwielbia byc podziwniana i cudownie się wystawia.

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 21, 2009 7:26

Najprawdopodobniej cos kotkę doprowadziło to tego stanu, jeżeli na wczesniejszych wystawach tak sie nie zachowywała. Może było głośniej niż zazwyczaj, może jakieś zapachy albo inny kot na nia fuknął i ją przestraszył. Może stało się coś czego nie zauważyłas bo trwało ułamek sekundy, a bystremu kotu wystarczyło, aby wprowadzić się w stan obronnej agresji. Wiele jest tych"może" jednak w końcu kotka na drugi dzień dała się wystawić. Miała zły dzień- każdemu się zdaża.

A jak Ty się czujesz? duże odniosłaś obrażenia? wiem, to przykre byc pogryzionym przez swoje własne zwierzę, ale ona nie panowała nad soba a Ty byłaś najbliżej :cry: i ograniczałaś jej swobodną ucieczkę i mozliwośc ukrycia się. Dlatego Cię pogryzła. Mam nadzieję, ze więcej do tego nie dojdzie.

ezynka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2382
Od: Pon sie 22, 2005 18:18
Lokalizacja: Świecie, kujawsko-pomorskie

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: rriental i 9 gości