UWAGA !!! - WROCŁAW - 6/7 MARCA 2010 + SPECIAL SHOWS

[OloK.]

Jak sama widzisz na zdjęciach, zapis OSH j 24 (c 24) w tej sytuacji nie jest na miejscu.
W rzeczywistości ta kotka jest tak szylkretowa, że nie sposób z daleka nie zauwazyć.....
Gdzie sędziowie mieli oczy, nie wiem.
W przypadku siostry również.... nawet pokazywałam dla porównania swoją kotkę, która jest na prawdę OSH h 24 i hodowczyni nie widziała różnicy

Fakt faktem ale dla potomnosci byloby lepiej ... Bo jak kotke pokryje kocurek np. liliowy, czarny, czekoladowy lub niebieski, a synus bedzie rudy, no to po kim ten synus te rudosc odziedziczy ... Pewnie po listonoszu

[milva b]

Fakt faktem ale dla potomnosci byloby lepiej ... Bo jak kotke pokryje kocurek np. liliowy, czarny, czekoladowy lub niebieski, a synus bedzie rudy, no to po kim ten synus te rudosc odziedziczy ... Pewnie po listonoszu

Tej kotki to lepiej by żaden kocurek nie krył

Biorąc pod uwagę fakt, że pani hodowczyni chwaliła się płodnością ojca tej kotki, opowiadając jak to biegał luzem po miasteczku na panny a i panny go odwiedzały obce w ogrodzie.......to można założyć, że zagęszczenie tej linii na tamtym terenie jest już zbyt duże
I całkiem pominę już fakt że ów ojciec OSH e 03 sprzedany został pani na peta.

[ordinaryman]

[quote="sunshain"]nie każdy musi biec z uśmiechem na ustach do sędziego
... bo ma zły dzień, bo wkurzył się na samym wejściu na wystawę, bo jest nie wyspany, bo coś go boli itd .... bo ma taką minę od urodzenia

.... nie ma zamiaru "szczerzyć zębów" dla zwiedzających


No tak; masz racje.
Ale właśnie looknąłem na linka pod twoim postem i ci powiem, że owa laska też dawała do oceny maine coona.
Sam jestem właścicielem kota tej rasy.
Nie wiem jak to u nas w Polsce jest ale polacy to bardzo sfochowany naród.
Mam także nadzieję, że w ogóle jesteś miłą osobą a nie wtedy gdy do portfela twojego wpadną "dukaty" za sprzedaż następnego kota na kolanko jak to zwykli mawiać hodowcy.

[sunshain]

.....
Mam także nadzieję, że w ogóle jesteś miłą osobą a nie wtedy gdy do portfela twojego wpadną "dukaty" za sprzedaż następnego kota na kolanko jak to zwykli mawiać hodowcy.

błąd ja nie mam hodowli (kotki hodowlane, nie mam w ogóle kotów "pł. żeńskiej" i nie zamierzam mieć) i nie sprzedaję kociaków

wystawa to nie film z USA, gdzie oślepiamy się wzajemnie bielą uzębienia (osobiście wolę skwaszoną minę kogoś niż nieszczery uśmiech)

P.S.
prywatnie do bycia miłą to zależy z kim mam "przyjemność" wg. zasady "nie wszyscy muszą mnie kochać jak ja nie muszę też wszystkich ...."