Fotorelacja - Targi zoologiczne i pokaz kotów w Rzeszowie

[Thien]

Tak, tak ten lilaczek to Orient długowłosy Earl grey, zwany prawie ruskiem Jak był maluteńki to się można było trochę dać nabrać że to rusek
Rude cudo ma przesłodką minkę
Prawie jak moja Aria, która sobie poszła do takich fajnych malarzy...

[Pleiades]

Nie balijczyk, nie syjam, ani nie jawajczyk - dachowiec najzwyklejszy. Mieszka u mnie od dziś tymczasowo, mruczy za trzy koty, jak go przyniesiono bał się każdego ruchu, ale mruczał, wykorzystuje każdą sekundę żeby się otrzeć o kogoś i ciągle mruczy.

Wow, ale cudo

Dominik, robisz niesamowite zdjęcia Super wyszedł ten rudzielec
Pomiziaj go ode mnie Aaa, a jak reaguje na niego Twoja Kicia ?

[dominik]

Tak, tak ten lilaczek to Orient długowłosy Earl grey, zwany prawie ruskiem :) Jak był maluteńki to się można było trochę dać nabrać że to rusek :P

Ma świetny charakter, dlatego mi się właśnie z Rudym skojarzyło :) Zachowywał ogromny spokój, chciał się bardzo głaskać :) Jak będziesz miała z nim kontakt to pogłaskaj go od nas :)

Rude cudo ma przesłodką minkę :)
Prawie jak moja Aria, która sobie poszła do takich fajnych malarzy...

Rudemu muszę znaleźć domek, zasługuje na najlepszy z możliwych :) Ciągle mruczy, jest pro-koci a do tego bardzo śliczny :)

Wow, ale cudo :1luvu:

Największym cudem tego cuda jest jego zachowanie :) Jest rewelacyjny na prawdę, milutki i kochany jak rasowy kot, właśnie Earl Grey - tyle że tamten był bardzo spokojny, a ten nie może wytrzymać i domaga się wręcz głaskania :) Taki otarciuch :)

Dominik, robisz niesamowite zdjęcia :) Super wyszedł ten rudzielec :)

Cośty, w takim świetle, na takim okropnym tle, a do tego jestem oficjalnie chory i na antybiotykach. Choć lekarz mi niby zabronił i tak dziś musiałem cały dzień latać, pracownia potem wet, przyszedłem i ciemno znów, znowy nie będzie więc porządnych zdjęć.
Jutro, znaczy już dziś, ale rano. Musze dać oficjalnie ogłoszenie o adopcje i szukać najlepszego domu dla kotka. Tymczasem dwa knot knoty z dziś w tym samym stylu:

Pomiziaj go ode mnie :) Aaa, a jak reaguje na niego Twoja Kicia ?

Najpierw było ssss... ale cały czas wąchały się przez drzwi, a którekolwiek zostawione samo płakało w niebogłosy. Potem zdecydowałem ich poznać lepiej i było znów ssss... no to zacząłem się z nimi bawić. Jak już się skapnęły o co chodzi to grały w pingponga razem :) dotykać się jeszcze nie mogą, ale już niemal się mogą wąchać. Oboje nie mogą się nadziwić jak można mieć taki fajny ogon ;) Trochę łapoczynów było, ale to zabawa, gardło mnie boli od wydzierania się "nie wolno!", oba już wiedzą, że mówię serio. Jedno goni drugie za ogonem więc już nie wiem kto się zaczyna :) Ufff.. idę spać :)

[dominik]

Dla tych, których ciekawi dalszy los Rudego - utworzyłem wątek na adopcjach jemu. Nawet jeśli, ktoś nie myśli o adoptowaniu dachowca to mimo wszystko zapraszam do oglądnięcia jego zdjęć:
[link-nieaktualny]

Trzymajcie kciuki za porządny domek dla malca :)

[Pleiades]

Dominik, Ty się zlituj ! Powiedz, jak robisz takie przepiękne zdjęcia ??
Jaki masz aparat ? No i skąd bierzesz te tła ? Ja dopiero zaczynam swoją przygodę z kocią fotografią, ostatnio nawet parę portretów moim kotom porobiłam, ale nic tak doskonałego jak te Twoje fotki. Po prostu są urzekająco piękne !!
Zdradź, proszę, swoje sekrety....

[dominik]

Dominik, Ty się zlituj ! Powiedz, jak robisz takie przepiękne zdjęcia ??
Jaki masz aparat ?

Aparat to sony dsc f717, to już nie jest najnowszy model, ale optyka się niewiele zmieniła, a obiektyw Carla Zeissa choć uniwersalny pozwala na świetne i ostre zdjęcia. Sam aparat jest o tyle fajny, że ma wbudowany noktowizor (kadrowanie w podczerwieni) i laserowy pomiar odległości (hologram). Z jednej strony znam go na wylot, z drugiej chciałbym zmienić wreszcie na lustrzankę cyfrową :)
Teraz aparat poleciał do seriwsu na wymianę matrycy, będzie więc jak nowy i z nową gwarancją :)

No i skąd bierzesz te tła ?

To słynne niebieskie tło to moje prześcieradło, reszta to różne zasłony, obrusy, nawet ręczniki czy koce. Każdy ma w domku kolorowe jakieś tkaniny :)

Ja dopiero zaczynam swoją przygodę z kocią fotografią, ostatnio nawet parę portretów moim kotom porobiłam, ale nic tak doskonałego jak te Twoje fotki. Po prostu są urzekająco piękne !!
Zdradź, proszę, swoje sekrety....

Do mojego aparatu jest świetna książka, która wyjaśnia wiele na ten temat (po angielsku). Wiele jest ciekawych rzeczy związanych z fotografią, trzeba sobie poczytać, podstawy kompozycji są takie same dla każdego typu fotografii, do tego wiele innych rzeczy. Trzeba wiedzieć co to jest czas naświetlania, przysłona, czułość i jak one wpływają na zdjęcia. Poza tym jest też wiele ujemnych aspektów fotografii - aberacje chromatyczne, winietowanie, szum itd - tego trzeba się nauczyć pozbywać.
Pozdrawiam ciepło, jak masz jakieś pytania to najlepiej PW.

[vivien]

Oba kociaki prześliczne Cieszę się, że rudy znalazł dom (nie korciło Cię żeby zostawić w domu taką kocia piękność ?).

[dominik]

Oba kociaki prześliczne 8) Cieszę się, że rudy znalazł dom (nie korciło Cię żeby zostawić w domu taką kocia piękność ?).

Każdy kotek jest piękny na swój sposób - nie można jednak przesadzać z ich ilością, teraz mam równie ślicznego puchatka do oddania, jeszcze tylko jajocięcie i w świat :) Jest taki kochany, że zastanawiam się nad jakimś samczykiem, ale niech już będzie taki wymarzony - bo trzeci miał być czarny hihi ;)
(a ten puchetek jest śnieżnobiały dymny :)