Witamy Cię w słodkim wątku. Jeśli tu do nas trafiłaś to znaczy, że zapewne Twój kot – jak i nasze – jest słodszym stworzeniem niż większość innych kotów. Niestety dosłownie.
Cukrzyca to wredna, paskudna choroba której jednak musimy stawić czoła aby nasze koty mogły żyć. Żyć normalnie, zwykłym i radosnym kocim życiem. A ten wątek powstał właśnie dla takich ludzi, którzy szukają ratunku dla swoich zwierzaków. Zatem - witaj wśród nas
Na początku musisz uświadomić sobie jedną rzecz – potem będzie już z górki. W prowadzeniu tej choroby niemal wszystko zależy od Ciebie, Twojej spostrzegawczości, czujności i samozaparcia, umiejętności szybkiego reagowania, zrozumienia i wyciągania wniosków. Oraz rozmów z lekarzem prowadzącym: ta choroba potwierdza, że dobry lekarz to skarb.
Czytaj wątek i rozmawiaj z wetem: wet jest głosem decydującym i specjalistą ale doświadczenia dziesiątków właścicieli kotów cukrzycowych też są bardzo ważne. Więc rozmawiaj z tym wetem i rozmawiaj: o swoich wątpliwościach, o tym co czytałaś, co widzisz u swego kota. Tego nie można się bać ani krępować: przy cukrzycy to ważne jak mało co, ta konfrontacja wiedzy z doświadczeniem. Kiedy przejdziesz do dalszej, merytorycznej części tego wątku to zapewne zaczniesz mieć w głowie chaos a w sercu panikę, wszystko wyda się takie okropne i trudne. Ale uwierz – to tylko strach ma takie wielkie oczy:) Migusiem wpadniesz w rytm cukrzycowego kociego życia, to żadna wielka sztuka. Tylko początki są trudne…. Słowo!
Słodki wątek powstał dawno temu i pomógł wielu kotom.
Pierwsza część znajduje się tu: viewtopic.php?t=56 ... sc&start=0
a druga tu: viewtopic.php?t=68 ... sc&start=0
___________________________________________________________________________________________________________
Aktualny adres forum dla opiekunów kotów cukrzycowych
http://www.kotycukrzycowe.pl/
Poradnik cukrzycowy
http://www.kotycukrzycowe.pl/kotycukrzy ... 70a2e4e9f0
N/K