Strona 1 z 1

Halo, nerkowcy! Pytanie o peritol i alusal.

PostNapisane: Pon cze 18, 2007 9:31
przez Zakocona
Pirat ma chore nerki. Nie ma apetytu. Podaję więc peritol przez 3-4 dni, a potem przerwa 10-14 dni , ile się da. W tym czasie raz on je sam (głownie chrupki) lub karmię siłą papką z puszki leczniczej.

Widzę, że albo zrobię przerwę w diecie, albo zestresuję totalnie kota.


Mam pytanie do doświadczonych właścicieli nerkowców: Jak długo mogę podawać peritol? (1/4 tabletki dziennie)? CZy jego organizm nie przyzwyczai się do tego leku? Boję się, że przestanie działać na niego i wtedy będzie źle.

Jeszcze pytanie o alusal. W ulotce piszą, że osłabia on apetyt. Czy w przypadku kotów też tak działa? Jesli tak to nie mogę go podawać, bo Pirat i bez tego nie chce jeść. :?

Zaznaczm, że kociskio jest zapasione, co mnie samą dziwi, bo kot wcale nie je dużo, tylko mało się rusza. Kocio ma 15 lat.

Wszelkie rady przyję z wdzięcznością.

PostNapisane: Pon cze 18, 2007 9:35
przez gisha
Niestety nic nie podpowiem.
Peritol dawalam tylko przez chwilę .Alusal nie powodował u Fiony braku apetytu.A ile Pirat ma fosforu, moze nie musi juz brac?
A jak te jego ząbki , zrobiliscie porzadek?
Pozdrawiam serdecznie.

PostNapisane: Pon cze 18, 2007 9:40
przez Beliowen
Zakocona, Peritol - jeśli działa, bo nie zawsze działa - można podawać przewlekle.

PostNapisane: Pon cze 18, 2007 10:52
przez Edyta i Sebastian
My przerabialiśmy i Peritol i Alusal. Alusal podajemy cały czas.

Jeżeli chodzi o Peritol to podawalismy go przez ok. tydzień i efekt był szokujacy. Biri była strasznie po nim otumaniona (jak po narkozie) i jedyne co robiła to jadła gigantyczne ilości diety nerkowej. Peritol zadziałał do tego stopnia, że trzeba było jej wydzielać porcje, bo wymiotowała z objedzenia. Początkowo dostawała 2xdziennie po 1/4 tabletki, ale dawka została zmieniona (z opowodu w/w objawów) na 1/4 co drugi dzień. Biri ważyła wtedy 3 kg. Rozmawiałam wtedy zaniepokojona z moją dr i powiedziała ona, że właśnie z tych powodów Peritol nie powinien być podawany stale, bo nie jest pozbawiony efektów ubocznych. Że jeżeli zaskakuje (bo podobno nie zawsze) to podaje się właśnie około 7-10 dni i potem kot przez pewien czas je samodzielnie bez wspomagania.
My od tamtego czasu już nigdy do Peritolu nie musieliśmy wracać.

Co do Alusalu, to podobno, mimo że bez smaku i zapachu, to zmienia jednak smak pokarmu. Nasza wet jak Biri jakiś czas temu miała gorszy okres z jedzeniem (bardzie marudziła) zastanawiała się czy właśnie Alusal jej się nie znudził. Radziła przez 2 dni podawać dietę bez Alusalu, żeby to sparawidzić lub podać Alusal bezposrednio po zjedzeniu np. z pastą bezo-pet.

Czy podajesz Piratowi coś na zapalenie żołądka? U Biri bardzo pomaga Famidyna. Dzięki niej ma większy apetyt.

PostNapisane: Pon cze 18, 2007 10:59
przez Zakocona
Dziekuję za rady.

Famidyny nie podaję. Nie wiem czy trzeba, bo Pirat nie wymiotuje. Podawałam kilka dni, ale przestałam, bo Pirat dostaje lotensil, witaminy ,olej z wiesiołka, a teraz furagin, bo ma zapalenie pęcherza.

Zębów nie czyściłam, bo po prostu się boję o niego, jak zareaguje na narkozę. Jeden z wetów powiedział, że przy jego wynikach ( w styczniu) to narkozy się już nie podaje. :?

PostNapisane: Pon cze 18, 2007 11:18
przez Edyta i Sebastian
Nasza Biri też nie wymiotuje, ale wet uważa, że praktycznie każdy kot z PNN ma stan zapalny żołądka (maleńkie krwawienia, małe owrzodzenia) i że każdy kot z tą chorobą (bez względu czy są wymioty czy nie) powinien dostawać Famidynę, która jest bardzo bezpieczna. My podajemy Famidynę od połowy grudnia i oprócz zwiększonego apetytu znacznie poprawił się również zapach w pyszczku.

My w kwietniu czyściliśmy zęby Biri (usuwaliśmy kamień) i kicia wcale nie miała robionej narkozy, a jedynie lekkie znieczulenie (domitorem), takie jakie dostaje do pobrania krwi. Kamień usunięto bez problemu, kicia była w uśpieniu mniej niż 30 min., a po wszystkim została natychmiast wybudzona i od razu czuła się bardzo dobrze.

Dla porówania w zeszłm tygodniu usuwaliśmy kamień drugiej naszej kici (zdrowej) i dostała niestety normalną narkozę i dopiero po 24h doszła do siebie. :cry:
Czyli jak lekarz chce to może usunąć kamień bezpiecznie kotu z PNN bez robienia typowej narkozy.

Re: Halo, nerkowcy! Pytanie o peritol i alusal.

PostNapisane: Wto lut 12, 2013 16:47
przez Animus
podbijam wątek - przestawiłam się na Alusal, jeśli ma powodować brak apetytu, to średnio to mi się widzi, bo kotka jest anemiczna i niejadek :(
proszę o info

Re: Halo, nerkowcy! Pytanie o peritol i alusal.

PostNapisane: Wto lut 12, 2013 16:58
przez CatAngel
Zakocona pisze:
Jeszcze pytanie o alusal. W ulotce piszą, że osłabia on apetyt. Czy w przypadku kotów też tak działa? Jesli tak to nie mogę go podawać, bo Pirat i bez tego nie chce jeść. :?
.

U nas nic takie się nie dzieje. Skitels ma ładny apetyt. Skitels je Alusal od października i ani razu nie było załamania w jedzeniu. Ja tam tego co tam pisze na ulotce nie brałabym za bardzo na poważnie :roll:
Bardziej Ipakitine osłabiał apetyt bo Skitels odskakiwał dosłownie od jedzenia.

Re: Halo, nerkowcy! Pytanie o peritol i alusal.

PostNapisane: Wto lut 12, 2013 17:05
przez Animus
a ja jestem takim typem, że jak coś napisane, to tak musi być, wbijam sobie w łeb takie info :evil:

Re: Halo, nerkowcy! Pytanie o peritol i alusal.

PostNapisane: Wto lut 12, 2013 20:56
przez Slonko_Łódź
Peritol podawałam przez ponad rok. Początkowo dwa razy dziennie, potem już tylko raz dziennie, wreszcie odstawiłam bo Yennefer była stanowczo za gruba. W małej dawce nie powodował otumanienia.

Famidynę podawałam prawie cały czas- z zalecenie dr Neski ale potem wyczytałam, że przeciwwskazaniem do jej używania są choroby nerek- przeszłam na ranitydynę. Ale to już była końcóweczka... Jedno i drugie hamuje wydzielanie kwasu żołądkowego więc leki, które podajesz (lotensin, wiesiołek, witaminy) nie mają zbieżnego działania. Podwyższone parametry mocznika mają natomiast wpływ na stan śluzówki przewodu pokarmowego i nawet jeżeli kot nie wymiotuje, powinno się rozważyć ich stosowanie.

Alusal Yenna też dostawała w samym końcu walki- kiedy już nie dawało się opanować fosforu próbowałam kombinacji trzech wyłapywaczy jednocześnie. Apetytu już Yenna wtedy nie miała więc trudno mi powiedzieć czy miał dodatkowy wpływ.


Animus pisze:podbijam wątek - przestawiłam się na Alusal,


A możesz mi powiedzieć z jakiego powodu podajesz? Bo nie kojarzą, żeby Ula miała problemy z fosforem... Animus będę szczera- jak dalej będziesz się zachowywała tak jak do tej pory, zrobisz w końcu Uli krzywdę. Podawanie leków, które są zbędne, może być niebezpieczne i spowodować nieodwracalne skutki. Przemyśl to- już Ci pisałam kilka razy, żebyś przestała szaleć- powtórzę jeszcze raz....

Re: Halo, nerkowcy! Pytanie o peritol i alusal.

PostNapisane: Wto lut 12, 2013 21:18
przez Animus
Slonko_Łódź pisze:Peritol podawałam przez ponad rok. Początkowo po 1/8 dwa razy dziennie, potem już tylko raz dziennie, wreszcie odstawiłam bo Yennefer była stanowczo za gruba. W małej dawce nie powodował otumanienia.

Famidynę podawałam prawie cały czas- z zalecenie dr Neski ale potem wyczytałam, że przeciwwskazaniem do jej używania są choroby nerek- przeszłam na ranitydynę. Ale to już była końcóweczka... Jedno i drugie hamuje wydzielanie kwasu żołądkowego więc leki, które podajesz (lotensin, wiesiołek, witaminy) nie mają zbieżnego działania. Podwyższone parametry mocznika mają natomiast wpływ na stan śluzówki przewodu pokarmowego i nawet jeżeli kot nie wymiotuje, powinno się rozważyć ich stosowanie.

Alusal Yenna też dostawała w samym końcu walki- kiedy już nie dawało się opanować fosforu próbowałam kombinacji trzech wyłapywaczy jednocześnie. Apetytu już Yenna wtedy nie miała więc trudno mi powiedzieć czy miał dodatkowy wpływ.


Animus pisze:podbijam wątek - przestawiłam się na Alusal,


A możesz mi powiedzieć z jakiego powodu podajesz? Bo nie kojarzą, żeby Ula miała problemy z fosforem... Animus będę szczera- jak dalej będziesz się zachowywała tak jak do tej pory, zrobisz w końcu Uli krzywdę. Podawanie leków, które są zbędne, może być niebezpieczne i spowodować nieodwracalne skutki. Przemyśl to- już Ci pisałam kilka razy, żebyś przestała szaleć- powtórzę jeszcze raz....



1. Zalecenie weta
2. Wątki PcimOlki

Teraz to ja już zgłupiałam

Re: Halo, nerkowcy! Pytanie o peritol i alusal.

PostNapisane: Wto lut 12, 2013 21:22
przez Animus
Co to znaczy "zachowywała, jak do tej pory"?
Chyba raczej powinnam wybrać albo forum albo wet, i nie czytać i analizować.

Cytuję:
[...]

Re: Halo, nerkowcy! Pytanie o peritol i alusal.

PostNapisane: Śro lut 13, 2013 11:54
przez Slonko_Łódź
Animus- odpowiem Ci w Twoim wątku bo zaśmiecamy Zakoconej- przepraszam.

EOT

Re: Halo, nerkowcy! Pytanie o peritol i alusal.

PostNapisane: Śro lut 13, 2013 12:11
przez taizu
Ja nie widziałam, by alusal osłabiał apetyt, nie w serwowanych przeze mnie dawkach. Za to niczego z Ipakitine kot nie chciał ruszyć