Peritol podawałam przez ponad rok. Początkowo dwa razy dziennie, potem już tylko raz dziennie, wreszcie odstawiłam bo Yennefer była stanowczo za gruba. W małej dawce nie powodował otumanienia.
Famidynę podawałam prawie cały czas- z zalecenie dr Neski ale potem wyczytałam, że przeciwwskazaniem do jej używania są choroby nerek- przeszłam na ranitydynę. Ale to już była końcóweczka... Jedno i drugie hamuje wydzielanie kwasu żołądkowego więc leki, które podajesz (lotensin, wiesiołek, witaminy) nie mają zbieżnego działania. Podwyższone parametry mocznika mają natomiast wpływ na stan śluzówki przewodu pokarmowego i nawet jeżeli kot nie wymiotuje, powinno się rozważyć ich stosowanie.
Alusal Yenna też dostawała w samym końcu walki- kiedy już nie dawało się opanować fosforu próbowałam kombinacji trzech wyłapywaczy jednocześnie. Apetytu już Yenna wtedy nie miała więc trudno mi powiedzieć czy miał dodatkowy wpływ.
Animus pisze:podbijam wątek - przestawiłam się na Alusal,
A możesz mi powiedzieć z jakiego powodu podajesz? Bo nie kojarzą, żeby Ula miała problemy z fosforem... Animus będę szczera- jak dalej będziesz się zachowywała tak jak do tej pory,
zrobisz w końcu Uli krzywdę. Podawanie leków, które są zbędne, może być niebezpieczne i spowodować nieodwracalne skutki. Przemyśl to- już Ci pisałam kilka razy, żebyś przestała szaleć- powtórzę jeszcze raz....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.
Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker