Witajcie !
U mnie niezbyt ciekawie.
Było już tak dobrze.
Zmieniłam fiolkę, może insulina ma słabszą moc i trzeba zwiększyć dawkę, a może Matylda nie potrzebuje już dawki 1,1U i powinnam była zmniejszyć do 1.0U NIE WIEM, w końcu zwiększyłam dawkę do 1,50U. Trochę się tym martwię, Matylda jest całą dobę na albo powyżej progu nerkowego.
Tinka ! Nie bardzo rozumiem działanie insuliny Lantus na Matyldę, są dni że po niskim pre (10.11 - 253 mg/dl) cukier zamiast spadać idzie do góry (287 > 294mg/dl). Być może tak działa insulina długodziałająca. Dzienniczki na forum lantusowym nie pokazują takich wyników.
Co powinno być następnym krokiem: zwiększenie ? zmiejszenie dawki ? utrzymanie 1,5U - Tinka co byś zrobiła na moim miejscu
Matylda ładnie je, nie pije, nie siusia za często, ale dużo śpi, nie ma gorączki, nie kicha, nie jest przeziębiona, utrzymuje wagę i nie tyje. Nie zauważyłam żeby coś jej dolegało. Dni są krótsze, koty są mniej aktywne
Ucałowania w pyszczek Kayi i nie tylko Kayi.
PS. Wczoraj poznałam dwóch wspaniałych futrzanych facetów o wdzięcznych imionach MINUS i RUDY i bardzo miłą, uroczą i uczynną Irenkę. Nie znała mnie a zaufała i pomogła kupić taniej puszki.