Strona 1 z 2
Sposoby na nawodnienie kota nerkowego bez kroplówek

Napisane:
Nie sty 19, 2025 8:53
przez amyris
Czy ktoś ma jakieś sprawdzone sposoby na solidne nawodnienie kotów nerkowych bez podawania kroplówek?
U Pajki do zeszłego roku sytuacja była w miarę łatwa- można było raz w tygodniu nawadniać kroplówkami. Niestety w pewnym momencie okazało się, że podanie kroplówki podskórnej wywołuje u niej kryzys ze stawami - ma 19 lat i mimo, że wdrożyliśmy leczenie stawów, stres i ucisk (w tym również płynów pod skórą) powoduje u niej nasilenie objawów i duży ból.
Na ten moment nawadniamy ją drinkami dla kotów Miamor Cat Drink (wypija co najmniej 1 puszkę/dzień) plus do tego oczywiście woda z miseczek rozstawionych w całym domu, staramy się aby codziennie jadła mokrą karmę.
Niestety jest to chyba nadal ciut za mało, co widać w wynikach badań. Poszukuję zatem na prawdę sprawdzonych sposobów na dodatkowe nawodnienie. Czy ktoś podrzuci jakiś pomysł? Lekarz prowadzący wspominał o Lespewet, ale boję się trochę tego preparatu-działa u niej silnie moczopędnie.
Re: Sposoby na nawodnienie kota nerkowego bez kroplówek

Napisane:
Nie sty 19, 2025 10:18
przez ita79
na wstępie uprzedzę, że nie wiem jak ma się mój sposób nawadniania do kotów nerkowych (bo takowych zdiagnozowanych nie miałam), ale koty, które do mnie trafiały nie raz ledwo żywe , więc i zapewne z organami w fatalnym stanie, bo tragicznie odwodnione i zagłodzone- zawsze nawadniałam z sukcesem mlekiem . Sklepowe, bez laktozy i tłuste w moim przypadku, bo i jako odżywienie działało. Żaden kot się z tego powodu nie pogorszył- przeciwnie, odżywały bardzo szybko.. więc raczej nie szkodziło. Fakt, że po pewnym czasie (kilka tygodni,czasami później ) koty te z mleka rezygnowały na korzyść wody , bo zapewne uzupełniły wszelkie niedobory jakie mleko mogło pokryć. Może na dłuższą metę warto zatem mleko chude stosować i jeszcze rozwodnić na tyle tylko żeby smak kusił.
Re: Sposoby na nawodnienie kota nerkowego bez kroplówek

Napisane:
Nie sty 19, 2025 10:56
przez Katarzynka01
Obawiam się, że innego sposobu solidnego nawodnienia kota po prostu nie ma.
Pozostaje dopajanie. Możesz sama ugotować "koci rosołek" (kurza noga bez skóry, marchewka, woda, żadnych przypraw), moje chętnie piły.
No i oczywiście woda podawana strzykawką do pysia.
Czy na kroplówki dożylne też reaguje źle?
Re: Sposoby na nawodnienie kota nerkowego bez kroplówek

Napisane:
Sob sty 25, 2025 12:20
przez amyris
Katarzynka01 pisze:Obawiam się, że innego sposobu solidnego nawodnienia kota po prostu nie ma.
Pozostaje dopajanie. Możesz sama ugotować "koci rosołek" (kurza noga bez skóry, marchewka, woda, żadnych przypraw), moje chętnie piły.
No i oczywiście woda podawana strzykawką do pysia.
Czy na kroplówki dożylne też reaguje źle?
kroplówki dożylne odpadają ze względu na zrosty na żyłach i to że źle toleruje wenflony po leczeniu onkologicznym które zakończyliśmy w maju 2024
Re: Sposoby na nawodnienie kota nerkowego bez kroplówek

Napisane:
Sob sty 25, 2025 12:21
przez amyris
ita79 pisze:na wstępie uprzedzę, że nie wiem jak ma się mój sposób nawadniania do kotów nerkowych (bo takowych zdiagnozowanych nie miałam), ale koty, które do mnie trafiały nie raz ledwo żywe , więc i zapewne z organami w fatalnym stanie, bo tragicznie odwodnione i zagłodzone- zawsze nawadniałam z sukcesem mlekiem . Sklepowe, bez laktozy i tłuste w moim przypadku, bo i jako odżywienie działało. Żaden kot się z tego powodu nie pogorszył- przeciwnie, odżywały bardzo szybko.. więc raczej nie szkodziło. Fakt, że po pewnym czasie (kilka tygodni,czasami później ) koty te z mleka rezygnowały na korzyść wody , bo zapewne uzupełniły wszelkie niedobory jakie mleko mogło pokryć. Może na dłuższą metę warto zatem mleko chude stosować i jeszcze rozwodnić na tyle tylko żeby smak kusił.
mleko odpada - wszystko z mlekiem powoduje u niej biegunkę, co z kolei prowadzi do dalszego odwodnienia

Re: Sposoby na nawodnienie kota nerkowego bez kroplówek

Napisane:
Sob sty 25, 2025 13:06
przez Katarzynka01
W takim razie pozostaje dopajanie, np strzykawką do pyszczka
Nie wiem czy widziałaś ten watek
viewtopic.php?f=36&t=137650Może się przyda
A kocia fontanna? Podobno zachęca koty do picia, niekiedy. Ja osobiście niestety nie potwierdzam, żaden z moich kotów nie chciał korzystać z fontanny.
Gotowałam rosołek, u nas to działało, koty lubiły.
Kurza noga, z której koniecznie trzeba zdjąć i wyrzucić skórę, gotowana bez przypraw, ja dodawałam małą marchewkę.
Marchewkę rozgniatałam widelcem, mięso siekałam. Koty wypijały płyn ze smakiem i zjadały mięso wymieszane z marchewką. Dzieliłam to na porcje i zamrażałam.
Spróbuj, może kotka zaakceptuje taką formę.
No i ewentualnie renibus lub azodyl, one też obniżają mocznik i kreatyninę. Ale sens podawania jest tylko wtedy gdy kotka połknie kapsułkę w całości.
Re: Sposoby na nawodnienie kota nerkowego bez kroplówek

Napisane:
Sob sty 25, 2025 15:41
przez ita79
amyris pisze:ita79 pisze:na wstępie uprzedzę, że nie wiem jak ma się mój sposób nawadniania do kotów nerkowych (bo takowych zdiagnozowanych nie miałam), ale koty, które do mnie trafiały nie raz ledwo żywe , więc i zapewne z organami w fatalnym stanie, bo tragicznie odwodnione i zagłodzone- zawsze nawadniałam z sukcesem mlekiem . Sklepowe, bez laktozy i tłuste w moim przypadku, bo i jako odżywienie działało. Żaden kot się z tego powodu nie pogorszył- przeciwnie, odżywały bardzo szybko.. więc raczej nie szkodziło. Fakt, że po pewnym czasie (kilka tygodni,czasami później ) koty te z mleka rezygnowały na korzyść wody , bo zapewne uzupełniły wszelkie niedobory jakie mleko mogło pokryć. Może na dłuższą metę warto zatem mleko chude stosować i jeszcze rozwodnić na tyle tylko żeby smak kusił.
mleko odpada - wszystko z mlekiem powoduje u niej biegunkę, co z kolei prowadzi do dalszego odwodnienia

ale masz na myśli mleko bez laktozy ? Na to z laktozą sporo kotów źle reaguje (sama zresztą mam podobnie) - zarówno na sklepowe jak i prosto od krowy, ale nigdy jeszcze nie spotkałam się z biegunką po mleku bez laktozy- mimo iż koty zwykle rzucają się i piją do oporu duże ilości od początku, później sobie stopniowo zmniejszając.
Re: Sposoby na nawodnienie kota nerkowego bez kroplówek

Napisane:
Nie sty 26, 2025 13:36
przez amyris
Katarzynka01 pisze:W takim razie pozostaje dopajanie, np strzykawką do pyszczka
Nie wiem czy widziałaś ten watek
viewtopic.php?f=36&t=137650Może się przyda
A kocia fontanna? Podobno zachęca koty do picia, niekiedy. Ja osobiście niestety nie potwierdzam, żaden z moich kotów nie chciał korzystać z fontanny.
Gotowałam rosołek, u nas to działało, koty lubiły.
Kurza noga, z której koniecznie trzeba zdjąć i wyrzucić skórę, gotowana bez przypraw, ja dodawałam małą marchewkę.
Marchewkę rozgniatałam widelcem, mięso siekałam. Koty wypijały płyn ze smakiem i zjadały mięso wymieszane z marchewką. Dzieliłam to na porcje i zamrażałam.
Spróbuj, może kotka zaakceptuje taką formę.
No i ewentualnie renibus lub azodyl, one też obniżają mocznik i kreatyninę. Ale sens podawania jest tylko wtedy gdy kotka połknie kapsułkę w całości.
pomyślę o tym rosołku, fontanna też się u nas nie sprawdziła
u nas krea i mocznik są całkiem spoko, gorzej z jonogramem, białkiem całkowitym we krwi i UPC w moczu :/
Re: Sposoby na nawodnienie kota nerkowego bez kroplówek

Napisane:
Nie sty 26, 2025 13:37
przez amyris
ita79 pisze:amyris pisze:ita79 pisze:na wstępie uprzedzę, że nie wiem jak ma się mój sposób nawadniania do kotów nerkowych (bo takowych zdiagnozowanych nie miałam), ale koty, które do mnie trafiały nie raz ledwo żywe , więc i zapewne z organami w fatalnym stanie, bo tragicznie odwodnione i zagłodzone- zawsze nawadniałam z sukcesem mlekiem . Sklepowe, bez laktozy i tłuste w moim przypadku, bo i jako odżywienie działało. Żaden kot się z tego powodu nie pogorszył- przeciwnie, odżywały bardzo szybko.. więc raczej nie szkodziło. Fakt, że po pewnym czasie (kilka tygodni,czasami później ) koty te z mleka rezygnowały na korzyść wody , bo zapewne uzupełniły wszelkie niedobory jakie mleko mogło pokryć. Może na dłuższą metę warto zatem mleko chude stosować i jeszcze rozwodnić na tyle tylko żeby smak kusił.
mleko odpada - wszystko z mlekiem powoduje u niej biegunkę, co z kolei prowadzi do dalszego odwodnienia

ale masz na myśli mleko bez laktozy ? Na to z laktozą sporo kotów źle reaguje (sama zresztą mam podobnie) - zarówno na sklepowe jak i prosto od krowy, ale nigdy jeszcze nie spotkałam się z biegunką po mleku bez laktozy- mimo iż koty zwykle rzucają się i piją do oporu duże ilości od początku, później sobie stopniowo zmniejszając.
kupowaliśmy to specjalne dla kotów ale niebardzo chciała pić - woli drinki Miamor z takich rzeczy do picia
Re: Sposoby na nawodnienie kota nerkowego bez kroplówek

Napisane:
Nie sty 26, 2025 14:57
przez pibon
Ja nawadnialam do pyszczka kroplomierzem plastikowym. Jakos tak poreczniej mi bylo niz strzykawa i nie ma tego strumienia wody pod cisnieniem.
Gotowalam tez bulion z kosci - rozne czesci kurczaka, troszke octu jablkowego i gotuje sie to 24h na malutkim gazie. Jest to odzywcze ale tez ma fosfor, ktory przy nerkach nie jest wskazany. U mnie zaden tego chetnie niestety nie wypijal - dodawalam do mokrej karmy.
Re: Sposoby na nawodnienie kota nerkowego bez kroplówek

Napisane:
Nie sty 26, 2025 17:39
przez ita79
amyris pisze:ita79 pisze:amyris pisze:ita79 pisze:na wstępie uprzedzę, że nie wiem jak ma się mój sposób nawadniania do kotów nerkowych (bo takowych zdiagnozowanych nie miałam), ale koty, które do mnie trafiały nie raz ledwo żywe , więc i zapewne z organami w fatalnym stanie, bo tragicznie odwodnione i zagłodzone- zawsze nawadniałam z sukcesem mlekiem . Sklepowe, bez laktozy i tłuste w moim przypadku, bo i jako odżywienie działało. Żaden kot się z tego powodu nie pogorszył- przeciwnie, odżywały bardzo szybko.. więc raczej nie szkodziło. Fakt, że po pewnym czasie (kilka tygodni,czasami później ) koty te z mleka rezygnowały na korzyść wody , bo zapewne uzupełniły wszelkie niedobory jakie mleko mogło pokryć. Może na dłuższą metę warto zatem mleko chude stosować i jeszcze rozwodnić na tyle tylko żeby smak kusił.
mleko odpada - wszystko z mlekiem powoduje u niej biegunkę, co z kolei prowadzi do dalszego odwodnienia

ale masz na myśli mleko bez laktozy ? Na to z laktozą sporo kotów źle reaguje (sama zresztą mam podobnie) - zarówno na sklepowe jak i prosto od krowy, ale nigdy jeszcze nie spotkałam się z biegunką po mleku bez laktozy- mimo iż koty zwykle rzucają się i piją do oporu duże ilości od początku, później sobie stopniowo zmniejszając.
kupowaliśmy to specjalne dla kotów ale niebardzo chciała pić - woli drinki Miamor z takich rzeczy do picia
mleko z bez laktozy nie ma w ogóle porównania z kocim jeśli chodzi o to jak koty reagują. U mnie to kocie mleko ciężko było nawet maleństwom wciskać które nie jadły jeszcze stałego pokarmu- chyba że już głodowały od długiego czasu i dopiero do mnie trafiły. z dorosłych kotów takie mleko piła tylko jedna jedyna kotka- która karmiła maluchy, aczkolwiek ona nie gardziła też mlekiem bez laktozy, ale to kocie też chętnie.
Re: Sposoby na nawodnienie kota nerkowego bez kroplówek

Napisane:
Nie sty 26, 2025 19:11
przez FuterNiemyty
Akurat nie upieralabym sie przy mleku, niezaleznie, czy kozie, krowie, z laktoza czy bez.
Kot nieprzyzwyczajony do niego moze miec duze problemy zoladkowe, a w tej sytuacji akurat najmniej potrzebne.
Re: Sposoby na nawodnienie kota nerkowego bez kroplówek

Napisane:
Nie sty 26, 2025 20:14
przez ita79
ja się nie upieram. Tylko zaproponowałam. Powiedz jednak ilu kotom podawałaś mleko bez laktozy i wystąpiły jakieś problemy. Ja jak wspomniałam bardzo wielu, prawie każdemu , a negatywnej reakcji nie zauważyłam nigdy .
Re: Sposoby na nawodnienie kota nerkowego bez kroplówek

Napisane:
Nie sty 26, 2025 21:19
przez FuterNiemyty
Bez urazy, Twoje rozwiazania nie musza sie sprawdzac u wszystkich.
Majac do wyboru sporo mozliwosci, nie zaczynalabym od potencjalnie problemowej i tyle.
Re: Sposoby na nawodnienie kota nerkowego bez kroplówek

Napisane:
Pt sty 31, 2025 17:23
przez amyris
U nas mleko w każdej formie odpada niestety.
Teraz staram się póki co dodawać Pajce wody do mokrej karmy i miksuję wszystko blenderem. Zawsze to te 20/30ml więcej na dobę.
A ktoś próbował Oralade może?