Kot z PNN

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Sob kwi 20, 2024 11:57 Kot z PNN

Witajcie,
szukam porady osób doświadczonych w temacie kociej niewydolności nerek lub innych chorób, wymagających podawania kroplówek.

U mojego siedmioletniego Desmonda wykryto poważną niewydolność nerek. W czwartek wykonane zostało rozszerzone badanie krwi i badanie moczu. Od czwartku do soboty (11.04 - 13.04) dostawał dożylne kroplówki, w poniedziałek i wtorek (15.04 -16.04) kroplówki podskórne (płyn Ringera z mleczanami), w środę nie udało mi się podać kroplówki (kot wyrwał się zaraz po wkłuciu i już nie dał do siebie podejść). W ostatni czwartek Desmond miał zrobione kolejne badania krwi i moczu, w gabinecie podano mu kroplówkę. Wczoraj przyszły wyniki i poprawa jest niewielka, o ile w ogóle można mówić o poprawie :( Poziom kreatyniny i mocznika trochę spadł (wynosi teraz odpowiednio: 311,3 i 26), ale erytrocyty, hematokryt i hemoglobina, które tydzień temu były w dolnej granicy normy, teraz oznaczone są już na czerwono :(
Wetka zaleciła zmniejszenie częstotliwości wlewów przy jednoczesnym zwiększeniu ilości płynu. Jutro powinnam podać kotu kroplówkę - chyba ostatnią w domu, bo Des o wiele lepiej znosi jazdę do kliniki niż nakłuwanie przeze mnie. Mam w domu worek z płynem Ringera, ale nie wiem, czy mogę go użyć, bo niestety po środowym wkłuciu się w kota, nie wymieniłam od razu igły - dopiero potem doczytałam, że trzeba to zrobić. Druga rzecz: w środę przed próbą zrobienia kroplówki na chwilę włożyłam ten worek do ciepłej wody - czy mogłabym teraz ponownie go podgrzać? Czy takie zmiany temperatury nie szkodzą płynowi? Wiem, że te pytania muszą wydawać się głupie tym, którzy mają doświadczenie w tej kwestii, ale ja, mimo że mam do czynienia z kotami od wielu lat, nigdy wcześniej nie musiałam podawać kroplówek i czuję się jak dziecko we mgle :oops:

Wetka wspomniała, że powinno się wdrożyć Semintrę, ale ponieważ nie jest dostępna w Polsce, a ludzki odpowiednik jest trudny do dawkowania, poprzestajemy na jednej kapsułce Nefrokrillu dziennie, podskórnych kroplówkach co trzeci dzień i na karmie renal (zamówiłam parę różnych na próbę). Za dwa tygodnie mamy zrobić kolejne badania krwi i moczu.
Z tego co zrozumiałam, Semintra jest dostępna w Niemczech - czy myślicie, że apteka w Niemczech mogłaby zrealizować receptę na ten lek, wystawioną w Polsce? Albo czy weterynarz w Niemczech mógłby wystawić taką receptę, nie widząc kota. Nie wiem, czy udźwignęłabym to finansowo, ale chciałabym znać wszystkie dostępne opcje.

Mój brat znalazł Desmonda, kiedy ten był jeszcze ślepym, piszczącym kociakiem, być może zgubionym albo porzuconym przez matkę. Wspólnie wykarmiliśmy go butelką - zawsze był bardzo dzielny i miał wielką wolę życia. Teraz też mimo złych wyników nadal ma apetyt (choć czasem wybrzydza) i lubi się bawić, tylko śpi nieco więcej niż zwykle i jest chudy (waży teraz 3,5 kg). Wiem, że nie dożyje późnej starości, ale chciałabym zyskać dla niego choć trochę czasu.

Będę bardzo wdzięczna za wszystkie porady i sugestie.
Ostatnio edytowano Sob kwi 20, 2024 16:58 przez elmas, łącznie edytowano 1 raz

elmas

 
Posty: 37
Od: Wto wrz 21, 2021 9:27

Post » Sob kwi 20, 2024 13:08 Re: Kot z PNN - prośba o poradę ws. kroplówek i leków

Moja Usia dostawała Semintrę. Kiedy lek stał się niedostępny, wetka przepisała mi ludzki odpowiednik, a w aptece podzielili mi lek na porcje, zgodnie z przepisem wetki. Kapsułki nie sa duże, ale ja wysypuję zawartoś, rozpuszczem (zawieszam) w małej ilosci wody i podaję strzykawką do pysia. Podać Ci przepis, wg ktòrego apteka dzieli lek?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60594
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 20, 2024 13:45 Re: Kot z PNN - prośba o poradę ws. kroplówek i leków

Jasne, dziękuję :1luvu:

Myślałam o kupnie wagi jubilerskiej, rozgniataniu tabletek i odważaniu potrzebnej ilości, ale jeśli apteka mogłaby pomóc w dzieleniu leku, byłoby o wiele łatwiej.

Jeśli mogę spytać - czy ten lek dawał wyraźną poprawę w wynikach Usi czy to raczej coś, co przeciwdziała pogorszeniu stanu kota?

elmas

 
Posty: 37
Od: Wto wrz 21, 2021 9:27

Post » Sob kwi 20, 2024 13:54 Re: Kot z PNN - prośba o poradę ws. kroplówek i leków

Semintra obniża cisnienie krwi - i tak, podawanie leku spowodowało, że cisnienie się unormowało.
Przepis mojej wetki:
Telmoisartanum 0,002
Lactulosum monohydricum q.s.
M.f. pulvis
D.t.d. No. 100
DS. Stosować doustnie

Ja daję zawartość 1 kapsułki dziennie.
Nie kazda apteka może chcieć się podjąć podzielenia leku, ale to jest mozliwe, trzeba popytać.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60594
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 20, 2024 14:00 Re: Kot z PNN - prośba o poradę ws. kroplówek i leków

Jakiś czas temu pojawiła sie informacja, że semintra wróciła do hurtowni. Zajrzyj do tego wątku
viewtopic.php?f=36&t=216424&p=12820254&hilit=semintra#p12820254
Może ktoś pomoże? Chyba jest też tam podpowiedź jak to kupić w Niemczech.

Młody kotek :( Czy wet ma pomysł na jakim tle rozwinęła się pnn? Czasem można to stwierdzić. Postaraj się wkleić wyniki bo różne laboratoria maja różne normy. Generalnie kroplówki są pomocne w zbijaniu poziomu mocznika, na kreatyninę to nie działa, jej poziom spada w miarę wyrównywania się innych parametrów. Mocznik jest bardzo toksyczny i powoduje m.in. złe samopoczucie (np mdłości) i brak apetytu. Dobrze, że kotek dostaje osłonę na przewód pokarmowy (co konkretnie?).
Jeśli pojawiła się anemia to jedynym sensownym rozwiązaniem jest zastosowanie jakiegoś preparatu krwiotwórczego, ja polecam aranesp, jest najskuteczniejszy i kota nie wytwarza przeciwciał jak to bywa przy innych tego typu preparatach.
Zmniejszenie częstotliwości a w zamian zwiększenie ilości płynów? To wydaje mi się jakoś bezsensowne. Ja bym kontynuowała kroplówki (najpierw jeszcze przez kilka dni dożylne, później podskórne) bo nie masz teraz innej możliwości obniżenia mocznika a on po prostu zatruwa koci organizm. Mam wątpliwości co do podskórnego zastosowania ringera z mleczanami, a poza tym czy faktycznie akurat taki jest potrzebny? U nas dobrze działała zwykły ringer przemiennie z NaCl. Chodzi o to, żeby kota nawodnić. No i jeszcze do tego łagodny diuretyk (lespewet), żeby kot dużo tych płynów wysikiwał.
Czy wykonano jonogram? To przy nerkach bardzo ważne. Skoro podajesz nefrokrill to Desmond ma zbyt wysoki fosfor?

Nie martw się, nie ma głupich pytań. Po prostu wcześniej się z tym nie zetknęłaś więc skąd masz wiedzieć. Gdy zachorował kiedyś na pnn mój kot, byłam ciemna jak tabaka w rogu.
Mam nadzieję, że Desmond da radę :ok:
Stanowcze NIE dla zielonego (nie)ładu !!!

Katarzynka01

 
Posty: 4533
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Sob kwi 20, 2024 14:43 Re: Kot z PNN - prośba o poradę ws. kroplówek i leków

jolabuk5 pisze:Nie kazda apteka może chcieć się podjąć podzielenia leku, ale to jest mozliwe, trzeba popytać.

Dziękuję, popytam.

Katarzynka01 pisze:Jakiś czas temu pojawiła sie informacja, że semintra wróciła do hurtowni. Zajrzyj do tego wątku
viewtopic.php?f=36&t=216424&p=12820254&hilit=semintra#p12820254
Może ktoś pomoże? Chyba jest też tam podpowiedź jak to kupić w Niemczech.

Młody kotek :( Czy wet ma pomysł na jakim tle rozwinęła się pnn? Czasem można to stwierdzić. Postaraj się wkleić wyniki bo różne laboratoria maja różne normy. Generalnie kroplówki są pomocne w zbijaniu poziomu mocznika, na kreatyninę to nie działa, jej poziom spada w miarę wyrównywania się innych parametrów. Mocznik jest bardzo toksyczny i powoduje m.in. złe samopoczucie (np mdłości) i brak apetytu. Dobrze, że kotek dostaje osłonę na przewód pokarmowy (co konkretnie?).
Jeśli pojawiła się anemia to jedynym sensownym rozwiązaniem jest zastosowanie jakiegoś preparatu krwiotwórczego, ja polecam aranesp, jest najskuteczniejszy i kota nie wytwarza przeciwciał jak to bywa przy innych tego typu preparatach.
Zmniejszenie częstotliwości a w zamian zwiększenie ilości płynów? To wydaje mi się jakoś bezsensowne. Ja bym kontynuowała kroplówki (najpierw jeszcze przez kilka dni dożylne, później podskórne) bo nie masz teraz innej możliwości obniżenia mocznika a on po prostu zatruwa koci organizm. Mam wątpliwości co do podskórnego zastosowania ringera z mleczanami, a poza tym czy faktycznie akurat taki jest potrzebny? U nas dobrze działała zwykły ringer przemiennie z NaCl. Chodzi o to, żeby kota nawodnić. No i jeszcze do tego łagodny diuretyk (lespewet), żeby kot dużo tych płynów wysikiwał.
Czy wykonano jonogram? To przy nerkach bardzo ważne. Skoro podajesz nefrokrill to Desmond ma zbyt wysoki fosfor?

Nie martw się, nie ma głupich pytań. Po prostu wcześniej się z tym nie zetknęłaś więc skąd masz wiedzieć. Gdy zachorował kiedyś na pnn mój kot, byłam ciemna jak tabaka w rogu.
Mam nadzieję, że Desmond da radę :ok:


Dziękuję za wszystkie wskazówki :)

Wetka wymieniła kilka możliwych przyczyn choroby, ale podobno, żeby poznać tę prawdziwą, trzeba by zrobić biopsję, co wiązałoby się z narkozą, której przy takim stanie nerek nie można podać. Na USG nerki wyglądają źle, jedna jest na tyle powiększona, że da się ją wyczuć przez skórę.

Nie do końca rozumiem, o co chodzi z tą osłoną na przewód pokarmowy. Być może źle się wyraziłam, ale Desmond nie dostaje niczego takiego. Ma naprawdę niezły apetyt, nie ma biegunki ani nie wymiotuje.

Jeśli chodzi o kroplówki, wetka zaleciła zmniejszenie ich częstotliwości chyba dlatego, że on straszliwie walczy, gdy próbuję zrobić mu wlew w domu. Zdecydowałam, że od przyszłego tygodnia znów będzie jeździł na kroplówki do lecznicy, bo o dziwo znosił je o wiele lepiej. W przeciwieństwie do wielu kotów, toleruje jazdę samochodem. Być może w związku z tym wetka zdecyduje, że warto robić kroplówki częściej.

Jonogramu chyba nie było - trochę się pogubiłam w tych badaniach, wieczorem postaram się wkleić wyniki.

Jeszcze raz dziękuję za pomoc :)

elmas

 
Posty: 37
Od: Wto wrz 21, 2021 9:27

Post » Sob kwi 20, 2024 15:00 Re: Kot z PNN - prośba o poradę ws. kroplówek i leków

Mocznik we krwi działa drażniąco na przewód pokarmowy, dlatego podaje się leki osłonowe.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14737
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob kwi 20, 2024 15:04 Re: Kot z PNN - prośba o poradę ws. kroplówek i leków

Muszę w poniedziałek o to spytać, nie dostałam niczego takiego dla Desmonda.

Nie wiem, czy będzie widać zdjęcia, ale to ostatnie wyniki:

https://m.fotosik.pl/zdjecie/de59a161c94dda2a

https://m.fotosik.pl/zdjecie/d0d3aa8c79a6a5db

EDIT: Rany, dopiero teraz zauważyłam, że jest tu cały dział o kotach z niewydolnością nerek. Wybaczcie, trochę spanikowałam, na pewno znajdę tam odpowiedź na swoje pytania, nie powinnam była umieszczać ich tutaj.

elmas

 
Posty: 37
Od: Wto wrz 21, 2021 9:27

Post » Sob kwi 20, 2024 15:36 Re: Kot z PNN - prośba o poradę ws. kroplówek i leków

Anemia i nerki, poza tym wyniki ładne.
Czy próbowaliście dawać syntetyczne pochodne erytropoetyny, zeby poprawic wskaźniki czerwonokrwinkowe?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60594
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 20, 2024 15:47 Re: Kot z PNN - prośba o poradę ws. kroplówek i leków

elmas pisze:Muszę w poniedziałek o to spytać, nie dostałam niczego takiego dla Desmonda.

Nie wiem, czy będzie widać zdjęcia, ale to ostatnie wyniki:

https://m.fotosik.pl/zdjecie/de59a161c94dda2a

https://m.fotosik.pl/zdjecie/d0d3aa8c79a6a5db

EDIT: Rany, dopiero teraz zauważyłam, że jest tu cały dział o kotach z niewydolnością nerek. Wybaczcie, trochę spanikowałam, na pewno znajdę tam odpowiedź na swoje pytania, nie powinnam była umieszczać ich tutaj.
elmas pisze:Muszę w poniedziałek o to spytać, nie dostałam niczego takiego dla Desmonda.

Nie wiem, czy będzie widać zdjęcia, ale to ostatnie wyniki:

https://m.fotosik.pl/zdjecie/de59a161c94dda2a

https://m.fotosik.pl/zdjecie/d0d3aa8c79a6a5db

EDIT: Rany, dopiero teraz zauważyłam, że jest tu cały dział o kotach z niewydolnością nerek. Wybaczcie, trochę spanikowałam, na pewno znajdę tam odpowiedź na swoje pytania, nie powinnam była umieszczać ich tutaj.

Wiesz, tak jak pisała wyżej Jola, te wyniki są i owszem złe (nerki i krew), ale nie tragiczne. A fosfor w normie co jest bardzo istotne.
Natomiast mocz jest kiepski. Przede wszystkim w moczu jest krew oraz białko (dlatego wet zaleca semintrę). Przy białkomoczu z reguły wdraża się antybiotyk. Zapytaj koniecznie. Może to być (poza wszystkim) jakaś infekcja dróg moczowych/pęcherza i dlatego parametry nerkowe wzrosły. Tym trzeba się koniecznie zająć.
Przy kolejnych szerszych badaniach zrób koniecznie pełną biochemię, jonogram i oczywiście morfologię.

Poproś moderatora o przeniesienie wątku do stosownego działu :)
Stanowcze NIE dla zielonego (nie)ładu !!!

Katarzynka01

 
Posty: 4533
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Sob kwi 20, 2024 16:13 Re: Kot z PNN - prośba o poradę ws. kroplówek i leków

jolabuk5 pisze:Anemia i nerki, poza tym wyniki ładne.
Czy próbowaliście dawać syntetyczne pochodne erytropoetyny, zeby poprawic wskaźniki czerwonokrwinkowe?

Nie, ta anemia wyszła dopiero wczoraj, jeszcze tydzień temu wyniki były lepsze.

Wiesz, tak jak pisała wyżej Jola, te wyniki są i owszem złe (nerki i krew), ale nie tragiczne. A fosfor w normie co jest bardzo istotne.
Natomiast mocz jest kiepski. Przede wszystkim w moczu jest krew oraz białko (dlatego wet zaleca semintrę). Przy białkomoczu z reguły wdraża się antybiotyk. Zapytaj koniecznie. Może to być (poza wszystkim) jakaś infekcja dróg moczowych/pęcherza i dlatego parametry nerkowe wzrosły. Tym trzeba się koniecznie zająć.
Przy kolejnych szerszych badaniach zrób koniecznie pełną biochemię, jonogram i oczywiście morfologię.


Faktycznie, Desmond dostał antybiotyk (niestety nie wiem jaki) - w poniedziałek wetka włożyła mu tabletkę do pyszczka i powiedziała, że jego działanie jest 48-godzinne.
Co do badań, to później wkleję te poprzednie wyniki - to był profil geriatryczny, z tym że wyniki mam w wersji papierowej, więc muszę zrobić im zdjęcie.

Poproś moderatora o przeniesienie wątku do stosownego działu :)

Tak zrobię, dzięki :)

elmas

 
Posty: 37
Od: Wto wrz 21, 2021 9:27

Post » Sob kwi 20, 2024 17:21 Re: Kot z PNN

odnośnie telmisartanu - moja kota dostaje na obniżenie masakrycznie wysokiego ciśnienia przy nadczynności tarczycy. Nie ma sensu bawienie się w wagi jublerskie i odmierzanie samemu. Szukaj apteki, która wykonuje leki recepturowe - ja po prostu wrzuciłam w google i "wyskoczyło" mi ich sporo. Zrobienie za pierwszym razem trwało tydzień, za drugim, w innej aptece, mogło być następnego dnia.
Dawkę musi ustalić wet na podstawie wysokości ciśnienia - moja wpierw miała 0,004 mg, następnie 0,005 mg. Za 100 dawek płaciłam niespełna 110 zł. Ilość na ponad trzy miesiące, choćby to przemawia za za telmisartanem a nie szukaniem drogiej semintry.
Obie apteki wrzucały proszek do klasycznych opłatków, z których ja go wysypuję na łyżeczkę, mieszam z wcześniej poduszonym na proszek amodipem (koci odpowiednik ludzkiej amlodipiny) i podaję do pysia strzykawką. Chyba bezsmakowe, bo Mycha nie protestuje, a bierze już od listopada

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15093
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob kwi 20, 2024 17:37 Re: Kot z PNN

A stary dobry fortecor (albo jego zamiennik, dokładnie taki sam, ludzki lotensin)?
Obniża ciśnienie, to jego podstawowa funkcja. Ale u nerkowców działa znakomicie ze względu na to, że poszerza naczynia krwionośne, również te w nerkach, co sprawia, że nerki są lepiej "odżywione". Stosowałam u obu moich nerkowców i byłam bardzo zadowolona.
Wet poradził mi lotensin zamiast fortecoru bo jest identyczny, identycznie się go dawkuje a jest o połowę tańszy
Stanowcze NIE dla zielonego (nie)ładu !!!

Katarzynka01

 
Posty: 4533
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Sob kwi 20, 2024 18:00 Re: Kot z PNN

Kasia, ale wiesz, że jeśli jakiś ludzki lek ma odpowiednik weterynaryjny, to nie wolno zapisać tego ludzkiego

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15093
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob kwi 20, 2024 18:05 Re: Kot z PNN

izka53 pisze:odnośnie telmisartanu - moja kota dostaje na obniżenie masakrycznie wysokiego ciśnienia przy nadczynności tarczycy. Nie ma sensu bawienie się w wagi jublerskie i odmierzanie samemu. Szukaj apteki, która wykonuje leki recepturowe - ja po prostu wrzuciłam w google i "wyskoczyło" mi ich sporo. Zrobienie za pierwszym razem trwało tydzień, za drugim, w innej aptece, mogło być następnego dnia.
Dawkę musi ustalić wet na podstawie wysokości ciśnienia - moja wpierw miała 0,004 mg, następnie 0,005 mg. Za 100 dawek płaciłam niespełna 110 zł. Ilość na ponad trzy miesiące, choćby to przemawia za za telmisartanem a nie szukaniem drogiej semintry.
Obie apteki wrzucały proszek do klasycznych opłatków, z których ja go wysypuję na łyżeczkę, mieszam z wcześniej poduszonym na proszek amodipem (koci odpowiednik ludzkiej amlodipiny) i podaję do pysia strzykawką. Chyba bezsmakowe, bo Mycha nie protestuje, a bierze już od listopada


Dziękuję! Widzę, że w jest mnóstwo takich aptek w pobliżu kliniki, do której chodzę z Desmondem.

elmas

 
Posty: 37
Od: Wto wrz 21, 2021 9:27

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości