Strona 4 z 23

Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

PostNapisane: Sob kwi 13, 2024 14:04
przez Na Kocią Łapę
Siedzimy w kolejce po godzinach u lekarza, ktory prowadzil nas z plucami i wyszedl z tego. Dam znać po. Dzieki za wszystko. Jesteście nasza lampka ostrzegawczą.

Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

PostNapisane: Sob kwi 13, 2024 14:05
przez Katarzynka01
Trzymamy kciuki i czekamy na wieści :ok:

Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

PostNapisane: Sob kwi 13, 2024 14:51
przez Na Kocią Łapę
Wracamy. Przyjął nas na szczescie. I bedzie dalej prowadzil. Bardzo sie spieszył i wszystko bylo w chaosie. Na szybko dostał podskórnie pare duzych strzykawek w lewe bioderko pare duzych w prawe. Dodatkowo jeszcze widzialam Synulox w zastrzyku chyba to byl. Moze na ten bialkomocz? Jutro przyjedziemy i w poniedziałek na kolejne. Sprobuje to na spokojnie wszystko poukładać, zeby nie namieszać. Dzisiaj dostal u niego druga Cerenie przez ten chaos, ale to moze nic. Mowil, ze nic.

W wielu aspektach mial inne zdanie. Nawadnianie przede wszystkim i do zyly i pod skornie. Papki nie zaden liquid. Sam zrobi usg i kolejne badania.. Duzo wiecej Ringera na godzine i w ogole powinien dostawac. ARANESPY wieksza dawke powinni mu dac jednorazowo. Dramat. Zmarnowalismy czas, ale tez cos tam robiliśmy. Trudno. Wazne, ze wstalismy i pojechalismy. Chodzilo nam po glowie juz to jakis czas, ze cos nam tu nie gra.
Dziekuje dziewczyny, ze sledzicie to i w pore wyłapaliśmy, ze autentycznie jest cos nie halo. Wasza pomoc jest nieoceniona.

Edit:
Podskorne najpierw przeszły mu w bioderka, potem w nozki i brzuszek. Wygladal Bini jakby alladynki nosil. I ewidentnie sie ozywil. Wypuscilismy go zeby sie zsikal, nie sikal, ale zrobil obchod wszystkich miejsc do obwąchania. Nawet wystartowal do ptaszka. Uciekal mi żwawo pare razy. Podbiegal. Widocznie sie ozywil. Oczy otwarte. Nie wiem czy to moc tej wody w bioderkach czy podwojna dawka Cerenii, ale od razu dodalo mu to sily i mi to sily, ze takim go widze. Ostatni dni naprawdę byly smutne i zal bylo patrzec jak sie meczy. Straszna niemoc i zdezorientowanie. W ten moment mam nadzieje, ze moze uda nam sie mu ulżyć.

Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

PostNapisane: Sob kwi 13, 2024 17:43
przez Katarzynka01
Skoro ma dostawać kroplówki dopytaj koniecznie o łagodny diuretyk! Musi dużo siusiać, koniecznie.
Zapytaj też o osłonę przewodu pokarmowego. Ciekawe jakie będzie miał zdanie.
Dobrze, że zmieniłaś weta, i we mnie tchnęło optymizmem :)

Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

PostNapisane: Pon kwi 15, 2024 20:22
przez Na Kocią Łapę
Diuretyk nie zaleca, bo obciąży to nerki. Według niego osłona wystarczy w postaci 5mg Helicidu...

Zamiast trzeciego zastrzyku podajemy tabletki z żelazem HemoActive:
(Żelazo (bisglicynian żelaza) 34,9 mg
L-karnityna 100 mg
L-arginina 50 mg
Witamina B1 (monoazotan tiaminy) 1 980 μg
Witamina B2 (ryboflawina) 2 520 μg
Nikotynamid 26,4 mg
D-pantotenian wapnia 11,7 mg
Witamina B6 (chlorowodorek pirydoksyny) 2 520 μg
Biotyna (d-biotyna) 100 μg
Kwas foliowy 600 μg
Witamina B12 (cyjanokobalamina) 5 μg
Witamina C (kwas askorbinowy) 30 mg).


Nie wiem za bardzo w jakiej ilosci wody to mu rozpuszczać i podawac strzykawką.

Kupilismy mu tez Nutri-plus gel, jeszcze przed trafieniem do niego i przepisaniu tego żelaza. To wysokoenergetyczna paste zawierający witaminy:
Witamina A: 35 443 IU;
Witamina D3: 3766 IU*;
Witamina E: 1 100 IU;
Amid kwasu nikotynowego: 400 mg;
D-pantotenian wapnia: 350 mg;
Witamina B6: 200 mg;
Witamina B12: 0,42 mg.
Mn (Siarczan manganawy, monohydrat): 179 mg*;
Fe (glicynowy chelat żelaza (II), hydrat): 92,4 mg.*
2 łyżeczki (około 12 g, co stanowi dzienną dawkę w przeliczeniu na 5 kg m.c.) Nutri-plus gel dostarcza 45,2 IU witaminy D3 i 2,2 mg Mn.Dodatki technologiczne: Benzoesan sodu: 1200 mg,


Ale nie wiem czy to dublować z tym Hemoactivem. I tak mu nie smakuje Jutro dopytam veta.

Jak sie czujemy...

No wydaje mi sie, ze Benek po 3 dni zmiany weta czuje sie lepiej. Ma jeszcze wielbłądzi brzuszek po strzykawkach w weekend. Dzisiaj był pierwszy raz na kroplowkach. Okolo 5-6h dziennie ma dostawać, chyba do piatku. Dzisiaj mial pobrana krew. Panel nerkowy. I ciągle ładujemy papki w strzykawkach. Mokry renal przeciskam przez sitko (blender juz zamowiony). Sam nadal ledwo liźnie, wiec i tak konczy sie strzykawkami. Ma nas na pewno dosc, ale te 3,75 kilo to widze, ze to ledwo Jego granica i dobrze by bylo przytyc.

Sika dosc czesto i dużo. Niestety, ale nie lubi sie z tymi kukurydzianymi zwirkami. Drewnianego jeszcze nie wygrzebałam. Bentonitowy zwirek jest teraz w toalecie. Benek jak chce skorzystac to drapie drzwi lazienki, wiec mamy juz jakis sposob na podjadanie zwirku. Łlazienke mamy metr od siebie, wiec siku nie zostanie przeoczone.

Wydaje mi sie, ze drugi dzien sie malo slini. Dzisiaj chyba nawet nie widzialam. Nie mlaskał, nie przełykał sliny. Walczy z nami coraz bardziej przy karmieniu. Jego futerko wydaje sie ladniejsze. Mam nadzieje, ze bedzie lepiej po tych kroplowkach :201461

Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

PostNapisane: Pon kwi 15, 2024 21:30
przez Katarzynka01
Wiesz, najważniejsze są Twoje odczucia, Twoje wrażenie, że Benek czuje się lepiej :ok:
Ty go znasz, obserwujesz, jesteś obok.
Nasze porady, są wyłącznie poradami. Komuś musisz zaufać, najlepiej wetowi, jeśli wet budzi Twoje zaufanie, a kotu jest lepiej, to super! Po prostu słuchaj weta, to jedyna opcja i nie ma lepszej.
I oczywiście dawaj znać co u Was :)

Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

PostNapisane: Wto kwi 16, 2024 17:45
przez Na Kocią Łapę
Nowe badania Biny. Robione wczoraj rano przed kroplowkami dozylnymi. Mocznik, kreatynina ciagle rosnie :(

https://zapodaj.net/plik-e0sBwXntfe

Wdrazamy Renibus. Mamy zwiekszyc dawke Renal Vet.

Macie doswiadczenie z tym Renibusem Active? Dawka 2 - 2 - 1 przy takich wynikach wystarczy? Tak sugerowal Renibus, ale bylo to jeszcze przy poprzednich, niższych wynikach.

Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

PostNapisane: Wto kwi 16, 2024 22:07
przez Katarzynka01
Niestety co do renibusa. Próbowałam pomóc forumowemu kotkowi z pnn. Niestety w jego przypadku było już za późno po prostu :(
Ale uważam, że stanowczo warto spróbować.
Trzymam kciuki, oby udało się opanować ten kryzys


edit: jak pisałam, mam doświadczenie z azodylem na który moja koteczka zareagowała bardzo dobrze. Ale spełniłam wówczas podstawowy warunek - sama go sprowadzałam mając gwarancję, że był cały czas w chłodzie i bakterie nie umarły nieodwracalnie

Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

PostNapisane: Śro kwi 17, 2024 16:13
przez Na Kocią Łapę
A jak go podawałaś? Renibus zaleca godzine przed jedzeniem i 2 godziny po jedzeniu. Czy te odstepy sa wazne? Czy nie przykladac do tego znacznej wagi?

Zauwazylam, ze Benek od dwoch dni ma takie jakby skurcze. Nie spi, a drga mu czasem cialo. To sa takie sekundowe odruchy, chwile spokoju i znowu. Rzuci czasem łapką. Oddech raczej normalny. Wet kazal obserwowac oddech po tych kroplowkach.

Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

PostNapisane: Śro kwi 17, 2024 16:35
przez Katarzynka01
Podawałam azodyl, wtedy renibusa jeszcze nie było.
Ja skupiłabym się przede wszystkim na podawaniu i na tym, żeby on jadł. Te odstępy wydają mi się mniej istotne, ale jak pisałam - nie podawałam renibusa, a tylko go zasponsorowałam.

Te skurcze (czy raczej drżenia?) to może być wszystko :(
U nerkowca, a już zawsze u nerkowca w kryzysie, przy każdym badaniu krwi warto jest zrobić jonogram. To szalenie istotne. Benek ma zbyt wysoki fosfor, nie wiadomo jaki ma potas. Takie drżenia, albo np charakterystyczne wygięcie szyi mogą świadczyć o zbyt wysokim lub zbyt niskim poziomie potasu.
Niskie/wysokie poziomy potasu i fosforu są bardzo niebezpieczne. Czym zbijasz fosfor?
Czy on cały czas dostaje kroplówki? A jeśli podskórne, to z czego? Bo niektóre płyny podawane dożylnie są ok, a podskórnie mogą powodować tego typu reakcje (np PWE albo jeszcze inne, które są przeznaczone do kroplówek dożylnych, a reakcja na ich podanie podskórne jest osobnicza).
Może przyjmuje ogólnie zbyt dużo płynów?
Nie wiem co Ci poradzić, informowałaś o tym weta?

Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

PostNapisane: Śro kwi 17, 2024 16:58
przez Na Kocią Łapę
Jonogram tydzien temu mial ok. Jeszcze nie zdazylam o tym drganiu powiedziec wetowi, poza tym wczoraj jakos nie zwrocilam na to wiekszej uwagi. Dzisiaj przyuwazylam, ze jest bardziej. Plyny podskorne mial tylko w weekend. Teraz jest ok 6h na kroplowkach. Czyli 3 dzien po kroplówkach po 6h. Nie wiem ile dostaje plynu. Dzis zrobil po nich jedne siku po drugim. Tam nie zalatwia sie. Wczoraj przegryzl im wezyk od kroplowki i wydarl sobie wenflon.
Jak dluzej spokojnie lezy to nie widze juz tych drgań. To cos podobnego do tego jak kot zasypia, ma takie drgania lapka, ale tez lekkie drganie cialka na grzbiecie. Jutro zapytam weta, bo dzis mial zabieg i asystentka go oddawala.

Na fosfor bierzemy Renalvet. Po tym jak wyszedł mocznik 355,55 (tydzien temu było 250) mamy podwoić dawke. RenalVet rano i wieczor.

Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

PostNapisane: Śro kwi 17, 2024 17:16
przez Na Kocią Łapę
Renibus proponuje darmowe konsultacje. Po zobaczeniu przedostatnich wynikow Benka z 9.04 stwierdzili, ze moze byc problem z watroba i zeby zasugerowac wdrozenie leku Hepamerc w zastrzykach lub Orpnipural. Co myslicie? Wet jeden i drugi nic nie mowil o watrobie. Dopytam tez. Nizej te wyniki przedostatnie, a wtedy przy konsultacji przy kupnie Renibusa - najaktualniejsze.

https://zapodaj.net/plik-PyEpcneFqR
https://zapodaj.net/plik-2Ucs4yoNGJ

Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

PostNapisane: Śro kwi 17, 2024 17:52
przez Katarzynka01
Zapytaj weta o nefrokrill. Moim zdaniem lepiej działa na obniżenie fosforu a ten zbić trzeba koniecznie.

W tych załączonych wynikach nie widzę zagrożenia dla wątroby, ale u kotów nerki i wątroba często niestety się łączą, a może trzeba osłonić wątrobę w związku z dość dużą dawką renibusa? Bardzo dobrym preparatem osłaniaĵącym jest hepatiale forte w kapsułkach z wyciskaną zawartością, najwyraźniej smakowitą bo koty ją lubią.
Czy mówiono Ci, że preparaty typu azodyl czy renibus kot musi połknąć wraz z kapsułką? To bardzo ważne bo są to kapsułki dojelitowe, które nie rozpuszczają się w żołądku.

Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

PostNapisane: Śro kwi 17, 2024 18:18
przez Na Kocią Łapę
Czytalam, ze Renibus jest mniejszy niż Azodyl. Polyka bez większego problemu. Troche obsmarowuje go maslem, zeby byl moze łatwiejszy do przełknięcia. Ale to ledwo ledwo, zeby tylko bys sliski. Nie otwieram kapsulek.

Wet proponowal Nefrokrill, ale mówił, zeby juz zuzyc co mam. Mam caly RenalVet i jeszcze Nefroactive, ale moze faktycznie wezmiemy to co polecasz, a tamto jak juz beda lepsze wyniki.

Dzieki za porady.

Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

PostNapisane: Śro kwi 17, 2024 18:43
przez Katarzynka01
Na ile mogę być pomocna, staram się :)

Tak, renibus jest znacznie mniejszy, to bardzo ułatwia sprawę. Co prawda moja słodka Puti łykała azodyl, ale ona pod tym względem była zupełnie wyjątkowa.