Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia płuc

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw kwi 11, 2024 22:12 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

No cóż. Mysle, ze wiele rzeczy u nas nie dziala jak trzeba. I jest wiele czynnikow, ktore na to sie zlozyly.

Problem z ich waga zauwazylismy jakos na jesien. Brak dostepu do ruchu jaki mialy wczesniej na pewno nie pomogl. Jakis czas temu prowadzilam wysokomiesna sucha karme. Glownie jadly sucha, wiec kupilam taka za pińset i niech chociaz jedza wysokomiesna, jak sucha.

To koty, ktore zyly na zewnatrz i dalej sa to koty, ktore na zewnatrz wychodza. Mieszkamy wlasciwie w miejscu ich wczesniejszego bytowania.

Najwiekszy jest Kocur, byl gonionym na dzialkach, az zostal przygarniety i w miare zresocjalizowany z innymi. Od tego czasu zawsze je lapczywie i bez opamiętania. Kiedys mielismy juz tego typu przygarnietego kociaka. Nie wiem skad ta kompulsyjnosc. Moze przed obawa, ze ktos go przegoni albo ktos mu zabierze (na pewno przydalby sie tu behawiorysta, zoodietetyk, kompleksowe badania wszystkich, ale nie stac nas na to, tak po ludzku).

Kolejna otyłka to Charlie, mlodszy i najswiezszy rezydent. Jest ogolnie duzym kotem. Dlugie lapy, dlugi tulow. Bo Kocur to taki pocisk bardziej. Trzymaja sie razem z Kocurem, a raczej Kocur za nim. Sa obydwoje wiecznie glodne. Czlowiek glupieje przy nich o co im chodzi: no przeciez jadly przed chwila.

Jest tez Fox, ktory nie przepada za ta dwojka. Najdluzej z nami. Zawsze byl karmiony suchymi karmami (nasz pierwszy weterynarz zawsze wychwalal tylko suche karmy, bo to ponoc pomaga w problemie nazebnym - problem nazebny jest i to spory, a dzis Fox nie da sie przekonac do mokrych. Nie zje tego i juz. Czasem dostaje rybe albo kurczaka).

Wydaje nam sie, że przytyły gdy wprowadzilismy wysokomiesna karme. Większość je sucha. Teraz wprowadzilismy glownie mokrą (Fox dalej sucha). Wczesniej Animoda Carny. Teraz glownie dojadaja po Benku.

Był plan na jesien diety. Kupilam nawet wage kuchenna. Odmierzalam im ilosc karmy niskokalorycznej. Zapisywalismy to. Ale wszystko szlag trafil, gdy pojawily sie problemy, ktore ledwo ogarnialismy (to sa historie na wiele tomow). A teraz z kolei priorytetem jest Benek. I to zeby on jadl i zeby miał z tego zycia jeszcze troche szczescia, a nie wegetacji... wiec reszta zeszla na dalszy plan.

Trudno mi powiedzieć ile karmy dostaja dzisiaj i ile razy dziennie.. Staramy sie racjonalnie, ale nasz stan umyslu i stan funkcjonowania ostatnio jest mocno zaburzony (właściwie jest zaden) i nie potrafię tego okreslic.

I mniej wiecej tak to wyglada :|

Na Kocią Łapę

Avatar użytkownika
 
Posty: 106
Od: Wto kwi 02, 2024 10:34

Post » Czw kwi 11, 2024 22:22 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Mam nadzieję, że opowiadając o Benku, opowiesz też więcej o pozostałych :)
Generalnie - sucha karma to zło. No może Ziwi Peak (suszona na słońcu jagnięcina i takie tam bajery), droga i żaden z moich kotów za skarby świata nie chciał tego jeść :roll:
Ale generalnie karmy suche nie są dobre, owszem są wygodne dla człowieka i tyle. Niestety sprzyjają otyłości oraz problemom z układem moczowym, trzustką itp.
Ale równie trudno jest zwalczyć u kota jego upodobania żywieniowe, jak i go odchudzić.
Stanowcze NIE dla zielonego (nie)ładu !!!

Katarzynka01

 
Posty: 4513
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pt kwi 12, 2024 9:13 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Tak. Juz wiemy ze suche sa do dupy. Moze zawsze to wiedzielismy. Nie wiem. Nic nas nie tlumaczy. Dalismy dupy i juz.

Z jednej strony wzielismy je do domu i mialy cieplo, leczenie, wiec przezyly pewnie pare lat wiecej, niz by mogly na zewnatrz, ale z drugiej strony na pewno w niektorych aspektach im zaszkodzilismy.

Benek przetrwal zapalenie pluc, ale dorwala go PNN. Moze raz oszukal przeznaczenie, a kolejny raz juz tak latwo nie bedzie. Nie wiem.

Gdybysmy nie mieszkali gdzie mieszkamy to nie mielibysmy okazji je wszystkie miec. To koty wychodzace, wiec tez zjadaja myszy oprocz tego co dostaja tu. W tym momencie Fox wtrybił jedną. Wiem jakie podejscie jest ludzi do kotow wychodzacych, ale innej opcji nie mialyby. Tak przynajmniej polowicznie mamy nad nimi jakas kontrole.

Wracajac do Benka... Od wczoraj zanotowalam, ze czesciej mlaska pyszczkiem i jakby przelykal. Po jedzeniu, ale tez bez wzgledu. Dostaje rano godzine przed jedzeniem ten Hecidil 5mg. Teraz dostal 20ml papki pasztetu Katovit z woda. Dalej nie chce sam jesc pomimo masci.

Macie pomysl skad to mlaskanie u niego? Podczas jedzenia tez bardziej protestuje: zaczal warczec, trzesie sie, ucieka. Wczesniej duzo mniej. Tez teraz z kolei dajemy mu glownie papki, a nie liquid. Moze to jakas niestrawnosc jednak, zgaga..

Na Kocią Łapę

Avatar użytkownika
 
Posty: 106
Od: Wto kwi 02, 2024 10:34

Post » Pt kwi 12, 2024 9:24 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Na Kocią Łapę pisze:Macie pomysl skad to mlaskanie u niego? Podczas jedzenia tez bardziej protestuje: zaczal warczec, trzesie sie, ucieka. Wczesniej duzo mniej. Tez teraz z kolei dajemy mu glownie papki, a nie liquid. Moze to jakas niestrawnosc jednak, zgaga..

Tak, to niestety wysoki mocznik jest przyczyną, jego wpływ na przewód pokarmowy :(
Stanowcze NIE dla zielonego (nie)ładu !!!

Katarzynka01

 
Posty: 4513
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pt kwi 12, 2024 9:32 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Na Kocią Łapę pisze:Tak. Juz wiemy ze suche sa do dupy. Moze zawsze to wiedzielismy. Nie wiem. Nic nas nie tlumaczy. Dalismy dupy i juz.

Z jednej strony wzielismy je do domu i mialy cieplo, leczenie, wiec przezyly pewnie pare lat wiecej, niz by mogly na zewnatrz, ale z drugiej strony na pewno w niektorych aspektach im zaszkodzilismy.

Benek przetrwal zapalenie pluc, ale dorwala go PNN. Moze raz oszukal przeznaczenie, a kolejny raz juz tak latwo nie bedzie. Nie wiem.

Gdybysmy nie mieszkali gdzie mieszkamy to nie mielibysmy okazji je wszystkie miec. To koty wychodzace, wiec tez zjadaja myszy oprocz tego co dostaja tu. W tym momencie Fox wtrybił jedną. Wiem jakie podejscie jest ludzi do kotow wychodzacych, ale innej opcji nie mialyby. Tak przynajmniej polowicznie mamy nad nimi jakas kontrole.


Niestety każdy kiedyś dokładnie w ten sposób dał ciała :( Zwłaszcza jeśli tego typu karmy poleca wet twierdząc, że mają doskonale skomponowany skład i są samym zdrowiem :twisted:
Kiedyś, dawno zachłysnęłam się gotowymi karmami i ja. Wcześniej nie było tego problemu bo nie było takich karm. Psom gotowało się treściwe zupy na mięsie, z warzywami, kaszą, podawało różne naturalne dodatkil koty zaś karmiło się mięsem, żółtkiem jaja, twarożkiem itp.
Karmy gotowe to ogromny biznes i niewyobrażalna kasa włączona w reklamy, weci zaś sprzedając karmy weterynaryjne mają z tego wymierne korzyści.
Chciałam dobrze, chciałam kota karmić whiskasem, tym powiewem zachodniego luksusu, szczęśliwie trafiłam na bardzo rozsądnego weta.
Zapytałam czy mogę Dracula karmić whiskasem. On popatrzył na mnie (powiedzmy, że sceptycznie) i powiedział - tak, ale zastanów się czy ty chciałabyś przeżyć całe życie na konserwach?
Nie obwiniaj się, dałaś swoim kotom to co najważniejsze - miejsce gdzie są kochane, poczucie bezpieczeństwa i pełną miseczkę.
A sposób karmienia zawsze można zmienić, a przynajmniej starać się bo to wcale nie takie proste.
Stanowcze NIE dla zielonego (nie)ładu !!!

Katarzynka01

 
Posty: 4513
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pt kwi 12, 2024 9:49 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Kasia, pięknie napisane i totalnie w punkt ;)

Każdy z nas kiedyś nawalił, grunt, to mieć świadomość, a lepiej późno niż wcale.

Zeeni

Avatar użytkownika
 
Posty: 268
Od: Śro kwi 26, 2023 11:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 12, 2024 10:27 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Zeeni pisze:Kasia, pięknie napisane i totalnie w punkt ;)

Każdy z nas kiedyś nawalił, grunt, to mieć świadomość, a lepiej późno niż wcale.

Dzięki :)
Stanowcze NIE dla zielonego (nie)ładu !!!

Katarzynka01

 
Posty: 4513
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pt kwi 12, 2024 12:17 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Przepraszam, zle zabrzmialo, nie chodzi o wytykanie potkniec. One sie nie zdarzaja tym, co nic nie robia.
Przyszlo mi po prostu do glowy, ze po ogarnieciu Benka, w wolnej chwili moze warto spisac, jak wyglada zywienie obecnie i zastanowic sie nad zmianami. Nie beda z dnia na dzien, a prob moze byc sporo.
Mam wrazenie, ze dieta mozna sporo osiagnac, koszty wcale nie musza byc dobijajace, a przygotowanie skomplikowane.
Do poczytania:
https://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?p=124297

Zywienie miesem nie musi sie wiazac z masa dodatkow, suplementow. Mieso, nieco podrobow, dodatek gotowej mieszanki np. feline complete, roznorodnosc: jogurt, twarog, zoltko, tluszcze, rozne rodzaje mies. Dawkowanie 2-3 dziennie i moze sie okazac, ze w stosunkowo niedlugim czasie koty sie wysyca, upewnia, ze jedzenie jest, nie musza jesc 'na zapas'. Suche karmy powoduja deficyty, nie daja poczucia pelnego zoladka, obciazaja dlugim trawieniem. Wasze koty maja farta, uzupelniaja sobie diete w naturalny sposob :).
Zaryzykowalabym tez probe z Benkiem na naturalnym jedzeniu, ze zbijaniem mocznika suplementem, ale to do doczytania.
Powodzenia i nie obwiniajcie sie, tylko ukladajcie plan na kolejne dni :)

FuterNiemyty

 
Posty: 3683
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Sob kwi 13, 2024 7:43 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Nie gniewam sie. Wiadomo, ze to bylo zapytanie w celu pomocy.

Dzieki za otuche. Ja jestem tego typu człowiek, ze i tak wyrzucam sobie wszystko i juz tak bedzie. Takie juz mam skrzywienie psychiczne. Ale to mile, ze rozumiecie.

Wiec badania moczu Benka... wet mowila, ze słabe:

Badanie moczu

Barwa przeźroczysty

Przejrzystość przejrzysty

Gęstość względna 1010

Odczyn (pH) 6,5

Badanie chemiczne

Urobilinogen 0.2(3,5)

Białko 15(0.15)+-

Hemoglobina -
Glukoza -

Uwagi
leu +
nit-
ket-
bil-

Badanie osadu

Komórki nabłonka dróg moczowych: liczne kom nabłonka płaskiego

Wałeczki: brak

Kryształki: brak


Kupilismy wieprzowine, mielona i kostki szynki.
Wet zasugerowala przeglodzenie go, wiec od 15 ej do 20ej nic nie jadł poprzez karmienie go na sile.
Podszedl sam do miski. Wziął moze pol lyzeczke do pyszczka sparzonej wieprzowiny, pozniej, po jakiejs godzinie moze sam troche chrupek gastro fibre royala (sucha karma, ktora jadl kiedys), potem znow lyzeczke papki z Katovit z saszetki i znowu troche mieska. Calosc od 19/20ej moze do 23ej.
Ogolnie sladowe ilosci wszystkiego, ale laknienie bylo. Moze tez dlatego, ze poprosilismy wet o zastrzyk z Cereni, bo ciągle wydaje nam sie, ze ma mdlosci. Dostal wczoraj i dostal do domu na 3 dni. Dzis rano juz mu zaaplikowalam.

Wydaje mi sie, że źle przyswaja ta masc na apetyt na ucho. Schowa sie pod lozko i trzesie glowa. Wiecej sie slini. Chyba ja odpuscimy. Bardziej brzydko mu pachnie z pyszczka. Uwazam, ze jest bardziej zamulony i zmeczony. Ma zmeczony i metny wzrok. Wszystko go rozprasza. Ale chce wyjść na zewnatrz.

Dzis rano na razie nic sam nie je. Próbowaliśmy mu dac papke z Katovitu, ale mial odruch wymiotny. Liquid na razie 8ml, bo cos ewidentnie mu nie pasuje.. Czekamy chwile i lecimy znow z karmieniem, jak nie zacznie jesc.
Nie wiem czy to jest moment, aby ryzykowac z podjeciem jedzenia przez niego samego przez pol dnia. I czy to jest rozsadne przy anemii. Z kolei czy karmienie go na sile nie zniechęci go i nie zmeczy jeszcze bardziej. Widac, ze ma nas dosc.
Dalej jest chec jedzenia zwirku.

Zamówiliśmy Renibus Active.

Edit: mocno sie slini, wiec to pewnie z mdlosci. Pomimo Cereni? :(

Na Kocią Łapę

Avatar użytkownika
 
Posty: 106
Od: Wto kwi 02, 2024 10:34

Post » Sob kwi 13, 2024 13:01 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

A co na te wyniki moczu wet, poza tym, że "słabe"?
Jest białkomocz, leukocyty i nabłonki. Jest więc stan zapalny.
Czy wet wdrożył antybiotyk, zaproponował jakieś leczenie w związku z wynikami moczu?
Koniecznie trzeba to ogarnąć.

Pomysł z przegłodzeniem Benka uważam za zły, masz rację.
Stanowcze NIE dla zielonego (nie)ładu !!!

Katarzynka01

 
Posty: 4513
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Sob kwi 13, 2024 13:07 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Mowila tylko, ze to znak, ze nerki przestaja funkcjonowac. Nie wiem. Zastanawiam sie czy nie zmienic lekarza prowadzacego. Jest tam ich jeszcze z 4ciu czy 5ciu. Jutro mamy wizyte z podaniem żelaza i Catosalu.

Na Kocią Łapę

Avatar użytkownika
 
Posty: 106
Od: Wto kwi 02, 2024 10:34

Post » Sob kwi 13, 2024 13:20 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Ok. Benek ma pnn, ale to nie znaczy, że nic się nie da zrobić a przynajmniej próbować.
Musicie opanować ten białkomocz.

Dobre wiadomości są takie, że nie ma w moczu krwi i glukozy, ketonów. Więc warto się jednak postarać. To nie do Ciebie uwaga oczywiście, a do weta. Jakoś odnoszę wrażenie, że Twoi weci się nie starają
Stanowcze NIE dla zielonego (nie)ładu !!!

Katarzynka01

 
Posty: 4513
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Sob kwi 13, 2024 13:35 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Calosc trwa co najmniej 3 tygodnie, nie wiem, czy nie wzielabym pod uwage na cito wizyty u sensownego, dobrego nefrologa. Niekoniecznie w tym samym miescie, niekoniecznie ciagnac ze soba kota, ale szkoda by mi bylo czasu na przepychanki z obecnym wetem.

FuterNiemyty

 
Posty: 3683
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Sob kwi 13, 2024 13:36 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Popros aby nie podawali catosalu - on zawiera dodatkowo fosfor a wy z nim walczycie
Zamiast tego wit b12 w zastrzyku

anka1515

 
Posty: 4116
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Sob kwi 13, 2024 13:38 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

anka1515 pisze:Popros aby nie podawali catosalu - on zawiera dodatkowo fosfor a wy z nim walczycie
Zamiast tego wit b12 w zastrzyku

Słuszna uwaga :ok:
Zupełnie o tym zapomniałam
Stanowcze NIE dla zielonego (nie)ładu !!!

Katarzynka01

 
Posty: 4513
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości