Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia płuc

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw maja 02, 2024 8:49 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

U Havanki mogła mieć wpływ dieta - przez kilka lat była u rodziców, któryz twierdzili, że ona absolutnie nie zje żadnej mokrej, tylko suchą. Mieszkałam daleko, więc nie byłam w stanie kontrolować cały czas jakiej jakości jest ta sucha, obwaiam się że często jadła marketową, bo ojcu nie chciało się podjechać do zoologicznego :( . Jak przywiozłam ją razem z mamą do mnie, to dopiero zaczęła jeść też mokre (okaało się, że można) ... Zawsze bardzo dużo piła.
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5587
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw maja 02, 2024 9:13 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Nesto miał 4 lata kiedy zaczęły się problemy i niestety też jadł samą suchą karmę, więc dieta jak najbardziej mogła się przyczynić :( Dopiero od kiedy go leczymy je tylko i wyłącznie mokrą.

Zeeni

Avatar użytkownika
 
Posty: 287
Od: Śro kwi 26, 2023 11:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 02, 2024 11:03 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Koty jako gatunek są niestety szczególnie narażone na niewydolność nerek,
Czy karma sucha ma z tym związek? O ile dałoby się przełożyć problemy urologiczne, zwłaszcza u kastrowanych kocurów, na następstwa w postaci pnn, to tak. A spotkałam się i z takimi teoriami. Niestety etiologia pnn nie jest dokładnie znana, czasem da się stwierdzić co było przyczyną, nie zawsze. Przyjmuje się, że suma wszystkich infekcji (ropni, infekcji od zębów itp) może przekładać się na wystąpienie pnn u kotów. Pnn u Dracula była prawdopodobnie związana z infekcjami zębów. U Puti pęknięty ropień wywołał onn, które niestety przeszło w pnn. Oba moje nerkowce były karmione świeżym mięsem, nigdy nie karmiłam kotów suchą karmą - wyłącznie po parę ziarenek na zasadzie przysmaku, nigdy więcej.
Przy wszelkich kłopotach urologicznych, a także przy istniejącym już pnn karma sucha jest niewskazana (ale czasem i ja ratowałam niejedzącego kota nerkowego kilkoma ziarnami suchej k/d Hillsa). Sucha karma i w ogóle słabej jakości karmy mogą mieć wpływ na rozwój cukrzycy. W ogóle sucha karma to zło.

@Zeeni, czy Twój Nesto jest kotem rasowym? Niektóre rasy są szczególnie narażone na wystąpienie pnn. Genetycznie :( I na to raczej bym stawiała u tak młodego kotka
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 4679
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Czw maja 02, 2024 11:55 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Tak, nesto to ragdoll. Ja mam z nim kontakt dopiero od kiedy skończył 8 lat, także wcześniej nie wiedziałam jak to się toczyło bo to w sumie kot mojego chłopaka, teraz razem mieszkamy, więc i ja się nim zajmuje :) On od zawsze mało pił i wiem, że był karmiony tylko suchym, a wet ignorował jego wyniki badań, mówiąc, że nic się nie dzieje, a sam nie miał jakichś niepokojących objawów. Zapewne wtedy jeszcze można z tego było wyjść jak był młodszy, teraz już przez te lata nieleczenia to już nerki uszkodzone trochę. I tak jestem w szoku, że nie jest źle i że w ogóle nadal żyje w tak dobrej kondycji :201461

Zeeni

Avatar użytkownika
 
Posty: 287
Od: Śro kwi 26, 2023 11:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 02, 2024 11:57 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Na Kocią Łapę pisze:Dziewczyny z ciekawosci pytam. Jaką dietę miały Wasze koty, które zachorowały na PNN? Tylko mokra? Tylko sucha? W wiekszosci mokra czy w większości sucha? Wiadomo, ze sucha jest zła itd. ale zastanawial sie jaki wplyw tak na prawde mogla miec dieta, a jaka geny, wiek.

Moja Tosia przez pierwsze lata jadła głównie sucha, Royala dla wybrednych. Teraz od kilku lat tylko mokra, gourmet zazwyczaj. Tosia zawsze była bardzo wybredna, nie było szans by ją zmusić do jedzenia czegoś czego nie lubi. Zawsze była chudzinka, ale wyniki miała dobre, wiedziałam jednak ze jak przyjdzie choroba to tem brak zapasów będzie problemem. Tosia ma się nieźle, to mleczko uwielbia, niestety w nocy mi się skończyło. Może wieczorem będzie w Radomiu, prosiłam by mi zamówili, resztę je że strzykawki, czasem coś licznie.

tosiatosia1

 
Posty: 394
Od: Czw sie 25, 2011 12:59

Post » Czw maja 02, 2024 12:05 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Zeeni pisze:Tak, nesto to ragdoll. Ja mam z nim kontakt dopiero od kiedy skończył 8 lat, także wcześniej nie wiedziałam jak to się toczyło bo to w sumie kot mojego chłopaka, teraz razem mieszkamy, więc i ja się nim zajmuje :) On od zawsze mało pił i wiem, że był karmiony tylko suchym, a wet ignorował jego wyniki badań, mówiąc, że nic się nie dzieje, a sam nie miał jakichś niepokojących objawów. Zapewne wtedy jeszcze można z tego było wyjść jak był młodszy, teraz już przez te lata nieleczenia to już nerki uszkodzone trochę. I tak jestem w szoku, że nie jest źle i że w ogóle nadal żyje w tak dobrej kondycji :201461

Wet powinien przede wszystkim uprzedzić o potencjalnych schorzeniach co do których te koty mają skłonności :( Młoda rasa, w sumie mała pula genów, są podatne na różne choróbska, w tym HCM i kłopoty urologiczne. Weci i ich "doskonale zbilansowane" karmy, zwłaszcza te, którymi handlują :roll:
Najważniejsze, że to ogarnęłaś a Nesto sobie radzi :) :ok:
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 4679
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Czw maja 02, 2024 14:24 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Dzięki wszystkim za odpowiedzi. No ja juz prawdopodobnie zabilam wszystkie moje koty karmieniem sucha karmą. Takze mozliwe, ze to kwestia czasu. Teraz miejmy tylko nadzieje, ze sie dzwigne psychicznie i zapracuje na leczenie kolejnych kociakow. Ewentualnie co jakis czas mokra, mieso albo myszy uratowaly jednak ich stan zdrowia. Zobaczymy.

Bena dzisiaj szczegolnie obolaly po Aranespie. Pytalam o leki na białkomocz. Ponoc nic mu to juz nie da, wiec.. Gdy pytam o dodatkowe badania watroby, trzustki to slysze, ze on umrze na nerki. Także rozumiem, że to tyle.

Kupilam mu Lactulose, bo ma twardsze kupki. Kupilam ta Flore Balance. Papek renalowych mamy od cholery, ale plujemy. Nakupowalam jakis karm typu szarpane miesa z jednorozca i wątróbkę.. i tez nic. Chyba juz nie ma sensu nic innego probowac tylko leciec z liquidem.. Zamowie też ten Zylkene, niech sie ciut odstresuje.

Bieda Bin: https://zapodaj.net/plik-nqdPqXdWp2

To prawda, ze fotografia pogrubia. Wydaje mi sie polowe mniejszy, niz na zdjeciu.
Zbiórka dla Benka: https://pomagam.pl/Benkowi

Na Kocią Łapę

Avatar użytkownika
 
Posty: 152
Od: Wto kwi 02, 2024 10:34

Post » Czw maja 02, 2024 14:38 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Nie wiem czy mi gdzies umknelo w wątku, ale czy jesteście pod opieką nefrologa? Skąd jesteście?

Btw - wiem, że może nie nerkowa i też fosfor taki sobie, nie jest zbilansowane, ale nawet jakby miał jeść cokolwiek to często na takich niejadków działają filetówki.. może cosma?

Zeeni

Avatar użytkownika
 
Posty: 287
Od: Śro kwi 26, 2023 11:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 02, 2024 14:44 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Przemyśl. Miasto ładne, ale ciężko tu sie żyje.
Nie jestesmy pod opieką nefrologa. Bylismy u dwoch lepszy wetow. Nie wiem czy bym Bene targała gdzies dalej.

Przy nastepnym zamówieniu wezme pod uwage Cosme. Dzieki.
Ostatnio edytowano Czw maja 02, 2024 14:45 przez Na Kocią Łapę, łącznie edytowano 1 raz
Zbiórka dla Benka: https://pomagam.pl/Benkowi

Na Kocią Łapę

Avatar użytkownika
 
Posty: 152
Od: Wto kwi 02, 2024 10:34

Post » Czw maja 02, 2024 14:44 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Na Kocią Łapę pisze:Dzięki wszystkim za odpowiedzi. No ja juz prawdopodobnie zabilam wszystkie moje koty karmieniem sucha karmą. Takze mozliwe, ze to kwestia czasu. Teraz miejmy tylko nadzieje, ze sie dzwigne psychicznie i zapracuje na leczenie kolejnych kociakow. Ewentualnie co jakis czas mokra, mieso albo myszy uratowaly jednak ich stan zdrowia. Zobaczymy.

Przestań, znam koty, które przeżyły całe długie życie na suchej karmie i marnych puszkach. Po prostu sucha karma to zły wybór, tyle. Zły wybór, ale jednak nie trucizna. I jak tu piszemy od początku - wiele zależy od kota, od jego skłonności, genów i czego tam jeszcze.
Na Kocią Łapę pisze:Bena dzisiaj szczegolnie obolaly po Aranespie. Pytalam o leki na białkomocz. Ponoc nic mu to juz nie da, wiec.. Gdy pytam o dodatkowe badania watroby, trzustki to slysze, ze on umrze na nerki. Także rozumiem, że to tyle.

Ustaw weta do pionu. Ty płacisz, Ty wymagasz. Jeśli chcesz zrobić określone badania on ma je zlecić i wszystko na ten temat. Nie robi tego z uprzejmości, żadna to łaska, płacisz za jego usługi.
To samo z białkomoczem. Wdrożył w ogóle antybiotyk?
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 4679
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Czw maja 02, 2024 14:49 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Na Kocią Łapę pisze:Przemyśl. Miasto ładne, ale ciężko tu sie żyje.
Nie jestesmy pod opieką nefrologa. Bylismy u dwoch lepszy wetow. Nie wiem czy bym Bene targała gdzies dalej.

Przy nastepnym zamówieniu wezme pod uwage Cosme. Dzieki.


Kurcze to kawałek do Krakowa jest :( w Krk jest cudowna Pani nefrolog, Agnieszka Hajnrych. Także pewnie jakieś 2h drogi ponad w jedną stronę... Sama jest troche przeciwna targaniu kota daleko, więc może online by się udało? Może warto spróbować?

Zeeni

Avatar użytkownika
 
Posty: 287
Od: Śro kwi 26, 2023 11:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 02, 2024 14:50 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Katarzynka01 pisze:
Na Kocią Łapę pisze:Dzięki wszystkim za odpowiedzi. No ja juz prawdopodobnie zabilam wszystkie moje koty karmieniem sucha karmą. Takze mozliwe, ze to kwestia czasu. Teraz miejmy tylko nadzieje, ze sie dzwigne psychicznie i zapracuje na leczenie kolejnych kociakow. Ewentualnie co jakis czas mokra, mieso albo myszy uratowaly jednak ich stan zdrowia. Zobaczymy.

Przestań, znam koty, które przeżyły całe długie życie na suchej karmie i marnych puszkach. Po prostu sucha karma to zły wybór, tyle. Zły wybór, ale jednak nie trucizna. I jak tu piszemy od początku - wiele zależy od kota, od jego skłonności, genów i czego tam jeszcze.
Na Kocią Łapę pisze:Bena dzisiaj szczegolnie obolaly po Aranespie. Pytalam o leki na białkomocz. Ponoc nic mu to juz nie da, wiec.. Gdy pytam o dodatkowe badania watroby, trzustki to slysze, ze on umrze na nerki. Także rozumiem, że to tyle.

Ustaw weta do pionu. Ty płacisz, Ty wymagasz. Jeśli chcesz zrobić określone badania on ma je zlecić i wszystko na ten temat. Nie robi tego z uprzejmości, żadna to łaska, płacisz za jego usługi.
To samo z białkomoczem. Wdrożył w ogóle antybiotyk?

Foxa od dziecka karmimy sucha i nie tknie nic innego, niz sucha, rybe i myszy. Ma 11 lat i jest jako jedyny od kociaka u nas. Wyniki krwi i usg, gdy robiliśmy mu ponad miesiac temu z Beną mial ponoc dobre.. Wiem, dramatyzuje trochę. Sorka.. Musze sie ogarnąć.

Z antybiotykow Benek dostawal Synulox w zastrzykach przez tydzien czasu.
Zbiórka dla Benka: https://pomagam.pl/Benkowi

Na Kocią Łapę

Avatar użytkownika
 
Posty: 152
Od: Wto kwi 02, 2024 10:34

Post » Czw maja 02, 2024 15:31 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Dziewczyny poradzicie coś, nie przywieźli mi tego Royala liqide, nie wiem co zrobię, Tosia w nocy ciągle nas budzi i chce by jej go wlać. Skąd można go wziąć? Na allegro 45 zł najtaniej, że dwie kupię, ale dłuższą metę to spory koszt, u weterynarza za 18 zł kupowałam. Gdzie można go zdobyć w dobrej cenie?

tosiatosia1

 
Posty: 394
Od: Czw sie 25, 2011 12:59

Post » Czw maja 02, 2024 15:58 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Jedyne, co przychodzi mi do glowy, to obdzwonienie wszystkich lecznic, zoologow w okolicy (nawet dalszej), pogadanie z ludzmi sprzedajacymi na portalach, czy bylaby opcja podjechac i od reki odebrac. Wszystko, poki jeszcze cos dziala. A na kolejne dni zamawianie po lepszych cenach.
Powodzenia.

FuterNiemyty

 
Posty: 3753
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Czw maja 02, 2024 16:58 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

tosiatosia1 pisze:Dziewczyny poradzicie coś, nie przywieźli mi tego Royala liqide, nie wiem co zrobię, Tosia w nocy ciągle nas budzi i chce by jej go wlać. Skąd można go wziąć? Na allegro 45 zł najtaniej, że dwie kupię, ale dłuższą metę to spory koszt, u weterynarza za 18 zł kupowałam. Gdzie można go zdobyć w dobrej cenie?


To weterynarz mial niezla promocje. Albo zostalo mu na stanie, albo bylo po terminie. Ja najtaniej w ciągu miesiaca kupiłam za bodajze 39zl. Dzisiaj zamawiałam za 42,90. Niestety jest to droga impreza :(

Tu link gdzie kupilam:
https://zooclick.pl/pl/szukaj?controlle ... al+liquid+
Zbiórka dla Benka: https://pomagam.pl/Benkowi

Na Kocią Łapę

Avatar użytkownika
 
Posty: 152
Od: Wto kwi 02, 2024 10:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości