Padaczka w ostrej niewydolności nerek

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Nie sty 07, 2024 22:51 Padaczka w ostrej niewydolności nerek

Witam,
Szukałam podobnego wątku jednak nie znalazłam nic co dotyczy tego konkretnego tematu. Poza tym jestem strasznie rozbita i nie ukrywam, że chciałabym pogadać typowo o Felusiu.
Ogólnie jeśli chodzi o jego zdrowie to dłuższa historia, więc postaram się jak najkrócej:
- Feluś lat ok. 10 białaczkowy
- Jakiś tydzień temu był problem z kupką. Nie robił 5 dni, więc u weterynarza dostał lewatywę, parafinę i kroplówkę. Po tych zabiegach kupka w domu się pojawiła. Sikał normalnie do tego czasu.
- Od czasu wizyty dot. zatwardzenia Feluś nie wysikał się przez 2 dni :( Pojechaliśmy wczoraj do dyżurującego weterynarza i oto wyniki:
Kreatynina 12,3 (norma do 2,4)
BUN 64 (norma do 36)
Hemoglobina lekko podniesiona
Leukocyty 4 (min. 5,5) ale ma białaczkę
Felusia nie udało odetkać się ręcznie, więc pod "głupim jasiem" został cewnikowany. Mamy też przyjeżdżać przez kilka dni na kroplówki.
Dzisiaj rano wydawało się, że wszystko się poprawiło. Kotek miał dobry humor, drapał drapak, interesował się sikorkami na balkonie aż wydarzyło się TO.
Atak pojawił się dzisiaj aż cztery razy. Pierwszy i drugi minęły szybko i wrócił do siebie natomiast po dwóch ostatnich, które były w odstępie 40 min czuje się źle.
Dodam jeszcze, że na apetyt dostał dzisiaj Miragen , po którym dostał głodowego szału, ale też trząsł się w trakcie jedzenia i był bardzo pobudzony. Czy ten lek mógł pogorszyć sytuację?
I czy po naprawieniu nerek Felusia nie będą już męczyć napady padaczkowe? Kocham tego kota niesamowicie i serce mi pęka, gdy widzę jak cierpi.

Mofexi

Avatar użytkownika
 
Posty: 105
Od: Pt kwi 06, 2018 13:48

Post » Pon sty 08, 2024 4:45 Re: Padaczka w ostrej niewydolności nerek

Może ktoś coś odpowie? Mój koteczek właśnie miał szósty atak :( Jest zamroczony już od ok. 30 min. Bardzo ciężko je znosi.
Z samego rana zabieram go do weterynarza. O co pytać/prosić? Nie miał badanego fosforu. Może o to? Czy ma zbijany? Dzisiaj będzie już trzeci dzień leczenia a ciągle czuć mocznik z buzi :(
Ostatnio edytowano Pon sty 08, 2024 10:33 przez Mofexi, łącznie edytowano 1 raz

Mofexi

Avatar użytkownika
 
Posty: 105
Od: Pt kwi 06, 2018 13:48

Post » Pon sty 08, 2024 5:54 Re: Padaczka w ostrej niewydolności nerek

Ataki mogą być od wysokiego mocznika
Bardzo powolne kroplówki
To ze nie robił kupy , później siku mu dowaliło
Może jeszcze od tego leku
Tego leku nie podawałam , nie wiem
Ale anemii nie ma
Chyba ze coś od białaczki się rozwija
Mogę tylko słać dobre myśli

anka1515

 
Posty: 4111
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pon sty 08, 2024 6:02 Re: Padaczka w ostrej niewydolności nerek

Przy takim moczniku -to jeszcze nie wysoki i nie powinien zareagować
Atakami padaczkowym
Tylko przy zatkaniu z jednej czy drugiej str szybko mocznik rośnie
Czy robiliście badanie moczu z ciężarem wl
Usg nerek jamy brzusznej

anka1515

 
Posty: 4111
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pon sty 08, 2024 6:08 Re: Padaczka w ostrej niewydolności nerek

Przy ataku musisz uważać na pyszczek , język musi być wysunięty aby się nie udusił
Kot okryty

anka1515

 
Posty: 4111
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pon sty 08, 2024 6:25 Re: Padaczka w ostrej niewydolności nerek

Wypiszę wszystkie badania. Nie wiem czy wcześniej się nie pomyliłam, bo napisałam o moczniku a chodzi o wskaźnik BUN. Może tu jest inaczej przeliczene.

ALKP norma
ALT norma
AST norma
BUN 64 (do 36)
Kreatynina 12,3 (do 2,4)
BUN/KREA 5

Morfologia:
MCV norma
MCH 7,7 (do 17)
MCHC norma
Hemoglobina 16,9 (do 15,3)
Hematokryt norma
Leukocyty 4 (od 19)
Trombocyty norma

Jeśli chodzi o mocz to wyszedł ładnie. Słomkowy, lekko mętny, pH 6,0 bez kamieni ani piasku.
Gęstość względna 1,025 go/ml, pojedyncze leukocyty i nieliczne erytrocyty.

Nie robiliśmy USG

Może to po tym Głupim Jasiu ta padaczka? Doktor przystaje przy tym, że to od niewydolności nerek. Boże, niech te ataki już nie nawracają, bo oboje wykończyły się psychicznie :( Ostatni miał o 4:00 rano, czyli 2,5 godziny temu i do tej pory jest rozbity i przestraszony.

Mofexi

Avatar użytkownika
 
Posty: 105
Od: Pt kwi 06, 2018 13:48

Post » Pon sty 08, 2024 10:38 Re: Padaczka w ostrej niewydolności nerek

Kic już sika sam ?
Może za dużo było kroplówki
Jeżeli możesz to karm kota strzykawka bez tych wspomagaczy
Karmę się przeciera lepiej kot je niż blendowana
Już się lepiej czuje ?
Warto zmierzyć cis jak będzie możliwość
I sprawdź oczy czy wszystko ok
Otul go , przysłon zasłonę , i cisza
Aby miał spokój

anka1515

 
Posty: 4111
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pon sty 08, 2024 11:02 Re: Padaczka w ostrej niewydolności nerek

Przykro mi się zrobiło gdy przeczytałam Twój poranny/nocny wpis.
Nie umiałam i nie umiem pomóc ani doradzić. Miałam i owszem nerkowce, ale bez takich dodatkowych objawów.
Mama miała też białaczkowca, ale u nich wszystkich nie było takich objawów.
Może mirtagen jest dobrym tropem, może zatkanie. Czy wysoki mocznik nie wiem. W każdym razie nie spotkałam się przy nawet wysokim bardzo moczniku z takimi objawami (a moja koteczka, gdy zapadła na "ostre" nerki miała mocznik powyżej 600 przy normie do 70)
W każdym razie trzymam kciuki, mam nadzieję, że uda Ci się wyprowadzić Felusia z tego stanu.
Stanowcze NIE dla zielonego (nie)ładu !!!

Katarzynka01

 
Posty: 4495
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pon sty 08, 2024 11:02 Re: Padaczka w ostrej niewydolności nerek

Przykro mi się zrobiło gdy przeczytałam Twój poranny/nocny wpis.
Nie umiałam i nie umiem pomóc ani doradzić. Miałam i owszem nerkowce, ale bez takich dodatkowych objawów.
Mama miała też białaczkowca, ale u nich wszystkich nie było takich objawów.
Może mirtagen jest dobrym tropem, może zatkanie. Czy wysoki mocznik nie wiem. W każdym razie nie spotkałam się przy nawet wysokim bardzo moczniku z takimi objawami (a moja koteczka, gdy zapadła na "ostre" nerki miała mocznik powyżej 600 przy normie do 70)
W każdym razie trzymam kciuki, mam nadzieję, że uda Ci się wyprowadzić Felusia z tego stanu.
Stanowcze NIE dla zielonego (nie)ładu !!!

Katarzynka01

 
Posty: 4495
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pon sty 08, 2024 11:08 Re: Padaczka w ostrej niewydolności nerek

Jeszcze nie sika - ma mieć cewnik do jutra. Póki co to odkręcam co ok. 2 godz.
Ataku dostał już po pierwszej kroplówce. Myślisz, że mogła być zbyt obfita?
Gdy ocknie się z tego stano po padaczce, to zachowuje się prawie normalnie. Ogląda ptaki za oknem, próbuje się myć (próbuje, bo ma kołnierz)
Natomiast on te ataki ma bardzo często. Właśnie kilka minut temu zakończył się ostatni czyli już 8 od wczoraj. Wcześniej miał o 8:50 i odpoczywał 1,5 godziny, więc ledwo doszedł do siebie i zmógł go następny.
Zaraz jadę do weta i spytam o zmierzenie ciśnienia.
Aha, nie miał zbijanego fosforu

Mofexi

Avatar użytkownika
 
Posty: 105
Od: Pt kwi 06, 2018 13:48

Post » Pon sty 08, 2024 12:20 Re: Padaczka w ostrej niewydolności nerek

Nie sądzę, żeby przyczyną takich ataków mogła być kroplówka. A przynajmniej mnie się to nigdy nie przytrafiło.
Ale bardzo niepokojące jest to, co piszesz. Mam nadzieję, że masz dobrego weta.
Daj koniecznie znać po wizycie
Stanowcze NIE dla zielonego (nie)ładu !!!

Katarzynka01

 
Posty: 4495
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pon sty 08, 2024 19:05 Re: Padaczka w ostrej niewydolności nerek

Odebraliśmy po kolejnej kroplówce. Prewencyjnie dostał Phenolepitil jednak zaraz po nim wystąpił kolejny atak, więc doktor podała relanium dożylnie.
Aktualnie Feluś chodzi niespokojnie po całym mieszkaniu, rzuca się na jedzenie - czy tak działa relanium? :? Ewidentnie nie jest sobą i nie jest spokojny. Póki co atak nie wystapil.

Jeśli chodzi o wyniki to nie mam ich przy sobie, ale przez telefon dowiedziałam się, że morfologia jest ok, kreatynina spadła tylko do 10 a mocznik wzrósł do 90. Fosfor w normie. Mocz produkuje, jest cały zasilany, bo cewnik był otwarty podczas kroplówki.
Z pyszczka mocno czuć mocznikiem

Mofexi

Avatar użytkownika
 
Posty: 105
Od: Pt kwi 06, 2018 13:48

Post » Pon sty 08, 2024 19:15 Re: Padaczka w ostrej niewydolności nerek

Relanium może tak działać, to osobnicze. Np moja nerkowa kotka zareagowała fatalnie. Relanium m.in. pobudza apetyt, dlatego dostała takie zalecenie. Mówiąc w skrócie jej fizyczność kłóciła się w jakiś sposób z psychiką, efekt był dramatyczny - nie mogła się ruszać, a raczej bała się, jakby nie panując nad koordynacją ruchów.
Ale Ty chyba nie masz wyjścia w tej sytuacji. A konkretne medykamenty zależą od weta, zwłąszcza jakieś silne środki na wyciszenie.
Ataki padaczkowe są z reguły objawem czegoś co się dzieje "w kocie". Czy wetka ma jakiś pomysł na ich przyczynę?
Feluś jest nieswój bo niestety kot nie rozumie przyczyn złego samopoczucia.
Ważne, że kreatynina spada, to jest dobry prognostyk bo trudniej z jej wysokim poziomem poradzić sobie niż z mocznikiem.
Mam nadzieję, że to opanujecie
Stanowcze NIE dla zielonego (nie)ładu !!!

Katarzynka01

 
Posty: 4495
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pon sty 08, 2024 19:21 Re: Padaczka w ostrej niewydolności nerek

Tym razem była inna wetka. Ona już mniej optymistycznie podeszła do sprawy. Wg niej kreatynina powinna spaść bardziej, a objawy padaczkowe dotyczą raczej guza w mózgu lub kręgosłupie. Poprzednia wetka obstaje raczej przy zatruciu mocznikiem. Zbadała go jako tako "neurologicznie" i nie wykazuje widocznych objawów guza. Może więcej napiszę później, bo muszę pilnować go żeby nie zrobił sobie krzywdy. Jest nie do opanowania przez tą ruchliwość

Mofexi

Avatar użytkownika
 
Posty: 105
Od: Pt kwi 06, 2018 13:48

Post » Pon sty 08, 2024 19:31 Re: Padaczka w ostrej niewydolności nerek

Moim zdaniem mocznik jest zbyt niski na odruchy neurologiczne. Kreatynina spadła całkiem ładnie, a ona tak szybko nie spada. Grunt, że jest taka tendencja, to bardzo ważne przy nerkach. Źle byłoby w sytuacji odwrotnej - mocznik spada, a kreatynina rośnie.
Musiałabym pogrzebać w starym wątku, moja kotka przy ataku ostrych nerek miała kreatyninę ponad 13 i też spadała stopniowo.
Może te ataki to mirtagen (pytałaś o to wetkę? to przecież psychotrop) + białaczka + ostre nerki. Może wywołał je splot jakichś paskudnych schorzeń?
Ale stawianie diagnozy - guz w kręgosłupie lub głowie? Niestety jest i taka możliwość. Ale w zasadzie na jakiej podstawie, wyłącznie na podstawie ataków padaczki? To jakoś mało odpowiedzialne.
Kocurek ma nierówne źrenice, nierównomiernie reagujące na światło, jakieś kłopoty z koordynacją ruchów, niedowłady?
Nie wiem skąd jesteś, ale może napisz, może ktoś poleci jakiegoś specjalistę? W każdym razie doświadczonego, dobrego diagnostę.
Stanowcze NIE dla zielonego (nie)ładu !!!

Katarzynka01

 
Posty: 4495
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 139 gości