Padaczka w ostrej niewydolności nerek

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro mar 06, 2024 14:29 Re: Padaczka w ostrej niewydolności nerek

Aniu, on jest chyba zbyt słaby na ten jad. Dzisiaj zadzwonił doktor, tylko na tel. mojej mamy i powiedział, że w przypadku Felcia lepiej nie ryzykować, bo nie wiadomo jak jad zadziała na inne narządy.
Mówili skąd się mógł wziąć płyn, ale ja byłam wtedy półprzytomna. Chyba coś związanego z uciskiem guza.

Teraz jak wróciłam do domu to siedział skurczony i nie reagował na swoje imię ani na dotyk. Podałam Bunondol i to napięcie zbytnio się nie zmieniło. Ułożyłam go teraz na łóżku i leży w tej samej pozycji.

On zawsze czuje się lepiej rano. Dzisiaj znowu sobie drapak podrapał i spacerował po mieszkaniu. Popołudniu wygląda już na zbolałego :( No chyba, że jest po prostu śpiący, bo zawsze spał o tej porze.

Ciekawa jestem kiedy zadziała ten Ursocam na drogi żółciowe i Hepatiale Forte. Na razie nie widać żadnej poprawy, ale to dopiero drugi dzień stosowania tych leków. Mocz był żółty, skóra na brzuszku i spojówki też.

Trzy razy przypominałam tez o Aranespie (mogłam przekręcić nazwę). Mam czekać na telefon...

W ogóle, im więcej czytam forum i innych informacji na necie tym bardziej się stresuję. Sprawdzam wszystkie przepisane leki i potem okazuje się, że coś w nich nie do końca jest tak jak powinno. Po Hepatiale Forte czytałam, że jakaś kotka czuła się gorzej, Ursocam jest nieodpowiedni przy zatorach w woreczku żółciowym (on ma drobny osad), Bunondol może powodować problemy oddechowe i trudności w oddawaniu moczu - Felusiowi od kilku dni świszczy w nosku podczas chodzenia no i nie sikał dobę.

Polecacie coś na uspokojenie dla ludzi? :D Tylko takiego żeby móc prowadzić auto.

Edit: Ania, tak dawałam Espumisan

Mofexi

Avatar użytkownika
 
Posty: 105
Od: Pt kwi 06, 2018 13:48

Post » Śro mar 06, 2024 14:37 Re: Padaczka w ostrej niewydolności nerek

Ornipural, myślę, że lekiem ostatniej szansy dla wątroby (piszesz o żółtaczce) jest ornipural.
Teraz niektóre lecznice go mają. Ten, który miałam niestety stracił ważność, nie poratuję :(
Stanowcze NIE dla zielonego (nie)ładu !!!

Katarzynka01

 
Posty: 4481
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Śro mar 06, 2024 18:15 Re: Padaczka w ostrej niewydolności nerek

Dostałam telefon, że na razie Aranespu nie wdrażamy. Mamy poczekać na badania kontrolne po tygodniu od ostatnich, więc umówiłam się na poniedziałek. Tylko nie wiem czy mamy tyle czasu :cry:
Z tym Ornipuralem to też nie wiem czy się zgodzą :( A stosować na własną rękę? Chyba ryzykowne skoro bierze dużo innych leków.
Wydaje mi się, że jest efekt po Bunondolu. Feluś przez jakieś 3 godziny sobie spacerował (z zawieszkami co prawda) ale nie wykazywał oznak bólu. Teraz odsypia atak padaczki. Pojawiły się w niedzielę lub poniedziałek. Wczoraj była przerwa. To też mogła być moja wina, bo puściłam mu na YT filmik do oglądania (sznureczek wijący się na ekranie). Mogło to sprowokować atak... Przynajmniej był słaby, jakieś 30 sekund bez wyraźnego drżenia.

Mofexi

Avatar użytkownika
 
Posty: 105
Od: Pt kwi 06, 2018 13:48

Post » Śro mar 06, 2024 19:19 Re: Padaczka w ostrej niewydolności nerek

A dostaje coś krwiotwóreczego? Bo wtedy faktycznie jest sens czekać na wyniki. Czemu nagle te parametry miałyby się poprawić, czy wet wytłumaczył?

Nie wszyscy weci znają ornipural, nie wszyscy go stosowali. Nie wszyscy mają do niego dostęp (był kiedyś zarejestrowany w Polsce, później rejestracji nie przedłużono, ale to nie jest lek typu internetowy wymysł, to produkt znanego i szanowanego producenta leków weterynaryjnych) Feluś, z tego co piszesz, ma żółtaczkę. Hepatiale jest świetne, ale na etapie wspomagania, ornipural zaś działa szybko i skutecznie. Ja bym się uparła.
Stanowcze NIE dla zielonego (nie)ładu !!!

Katarzynka01

 
Posty: 4481
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Czw mar 07, 2024 19:19 Re: Padaczka w ostrej niewydolności nerek

Kochany Felusiu,

Nie ma Cię wśród nas fizycznie, ale mam nadzieję, że jesteś gdzieś blisko i dane nam będzie jeszcze się spotkać.
Zesłano Cię do nas w momencie, gdy poszukiwaliśmy towarzysza, niestety dzisiaj musieliśmy Cię zwrócić Wszechświatowi.
Dziękuję Ci, że zaszczyciłeś nas swoim towarzystwem i wypełniłeś dom miłością. To była wspaniała, piękna przygoda. Wielka szkoda, że nie dłuższa.
Przepraszam Cię jeśli kiedykolwiek zrobiliśmy coś nie tak. Przepraszam za ostatni czas kiedy chcieliśmy Cię uratować. Mam nadzieję, że wiesz, że robiliśmy to dla Twojego dobra i wybaczysz nam te trudne momenty.
I proszę - odpoczywaj!

A Wam drogie Forumowiczki dziękuję za obecność w tych trudnych chwilach. Za Wasze wsparcie emocjonalne i wiele porad. Może nie dało się uratować mojego kociego maluszka. Może tak mu było pisane. Może ja coś zrobiłam żle. Dziękuję Wam w każdym razie za wszystko, wyniosłam stąd naprawdę wiele cennej wiedzy! Blue, Katarzynka01, anka1515, mziel52 i inni <3

Felusiu, ja naprawdę nie wiem czy to już do mnie dotarło. Kocham Cię.

Mofexi

Avatar użytkownika
 
Posty: 105
Od: Pt kwi 06, 2018 13:48

Post » Czw mar 07, 2024 19:28 Re: Padaczka w ostrej niewydolności nerek

Bardzo mi przykro. :cry: Przytulam cieplutko.

Kocilla de Mru

Avatar użytkownika
 
Posty: 129
Od: Nie paź 01, 2023 18:58

Post » Czw mar 07, 2024 19:29 Re: Padaczka w ostrej niewydolności nerek

Jest mi strasznie, ogromnie przykro :cry:
Bardzo, bardzo serdecznie Ci współczuję. Niestety wszystkie tutaj mamy za sobą takie chwile.
Nie obwiniaj się, Ty zrobiłaś wszystko co możliwe. Wiem, człowiek zawsze szuka w sobie winy, i wiem, że to bez sensu. Wiem też doskonale, niestety, że łatwo tak komuś mówić, a znacznie trudniej samemu w to uwierzyć - że wszystko co robiliśmy, robiliśmy dobrze i w najlepszej wierze. Po prostu tak myśl, że Ty zrobiłaś wszystko co możliwe i niemożliwe, a Feluś, gdziekolwiek jest, wie o tym.
Pomoc w odejściu to największy akt miłości, pomyśl o tym.
<3

Mam nadzieję, że spotkał tam, za Tęczowym Mostem wszystkie nasze kochane koty. Felusiu [']
Stanowcze NIE dla zielonego (nie)ładu !!!

Katarzynka01

 
Posty: 4481
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Czw mar 07, 2024 20:14 Re: Padaczka w ostrej niewydolności nerek

Podczytywalam wątek,bardzo,bardzo mi przykro:(

Silverblue

 
Posty: 907
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt mar 08, 2024 1:08 Re: Padaczka w ostrej niewydolności nerek

Felusiu (*)
Przytulam , wiem jak bardzo boli

anka1515

 
Posty: 4111
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pt mar 08, 2024 8:10 Re: Padaczka w ostrej niewydolności nerek

Bardzo mi przykro. Współczuję :(
Moja ukochana Ciastuniu, masz nowego przyjaciela.
Felusiu, zaopiekuj się moja Ciastusią.
Bądźcie szczęśliwi tam, gdzie jesteście.
<3

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 130 gości