Miau.PL

Mam dwa kotki, damę o imieniu Kocilla de Mru lat 12 i przystojniaka o imieniu Behemot (zdrobniale Motek)lat 10. Od trzech tygodni intensywnie przeglądam forum i postanowiłam dołączyć do waszej społeczności aby korzystać z waszego doświadczenia. Kocilla zachorowała na ostre zapalenie nerek po podaniu opokanu ( na polecenie Vetki). Lek miał podnieść jej komfort życia (nie wskakiwała już tam gdzie chciała). Nie sprawdziłam w necie, że 1/4 tabletki to o wieeeele za dużo. Podawałam jej przez 3 dni. Od dwóch tygodni jest w klinice na leczeniu. Dzisiaj na noc zabieram ją do domu bo tam nic nie je. Od jutra pobyt dzienny.
Jest poprawa w parametrach nerkowych. Zaczynałyśmy od : mocznik 541 spadek do BUN 58; kreatynina 15,61 spadek do 4,8 ; Fosfor 11,7 spadek do 5,3 więc było grubo. Najgorzej, że w morfologii leci też w dół czerwone. Kotka nigdy nie chorowała, była regularnie szczepiona i odrobaczana. Prowadziła zdrowy tryb życia tzn. przez 12 lat skutecznie ograniczała populację myszy w okolicy (mieszkam na obrzeżach miasta). Teraz przez jakiś czas nie będzie wychodzić i w związku z tym zastanawiam się nad dietą barf kiedy już dojdzie do siebie. Karmy renal sucha czy mokra nawet nie chce powąchać. Surowe mięsko jadła wcześniej dość często. Dzisiaj chciałam się z Wami zapoznać, ale w przyszłości liczę na Waszą pomoc i rady.

Od poniedziałku wzrosła nam kreatynina o 0,3 a fosfor to całkiem z kosmosu jest. Ostatnio był badany 30.09.2023 i był 5,3 a teraz jest 8,9

Troszeczkę lepsze są "czerwone". Kotkę wczoraj miałam na noc. Też nie chciała jeść, więc dostała w strzykawce 2x 10ml. w odstępie 2 godz i potem o 4 rano, miseczek nie tknęła.

Badanie miała o 14 więc była na czczo. Ostatnio dostawała w klinice Prewomax 10mg/ml inj, Enrobioflox 5%, Flora balans Mirataz, Kalium chloratum 15% dożylnie. Wygląda, że na zbicie fosforu nic nie dostawała

Dzisiaj zabieram ją po 18 do domu i będę jeździć tylko na nawadnianie podskórne. Czy zwiększenie kreatyniny może być spowodowane tym,że przez noc nie dostawała kroplówek?

Jaki płyn do nawadniana podskórnego? Jakie leki osłonowe? Nie wiem co lekarz zaleci.

Podbije, moze ktos madrzejszy zajrzy, dojrzy.

Musisz szybciutko podać od wyłapywania fosforu
Jeden z lepszych -Renagel
Trudno więcej coś powiedzieć
Za dużo kroplówek tez nie można
Wszystko trzeba pod wyniki wagę
Czym ja karmisz ?

Kattovit renal mus blenduję z wodą i podaję strzykawką. Staram się co 2 godziny ale więcej niż 25ml nie da rady. Popija też chętnie w małych ilościach ok. 5 ml kattovit drink. Nic innego nie rusza. Receptę na Renagel będę miała dzisiaj. Podaję jej też z jedzeniem (strzykawki) flora balans i do pysia przed jedzeniem nefrokril. Mamy dzisiaj nawadnianie podskórne płynem PWE 120ml. W sumie to co podaję strzykawkami i to co dostaje pod skórę to jakieś w 220ml Nie wiem czy to optymalna ilość. Mam też dostać renalvet dopóki nie kupię renagelu, ale podobno jest trudno dostępny.
Zabrałam ja do domu w zasadzie przeciw lekarce, bo kreatynina powyżej 5, ale za każdym razem gdy ją odwiedzałam wyglądała coraz mizerniej. Z 6 kg kota waży teraz 4,2 W wypisie pisali że apetyt ok, to dlaczego nie je w domu? Czasem stoi przy miseczce i się patrzy i pewnie dlatego im się wydawało że ma apetyt. Jedzenie które dla niej zanosiłam oddali mi prawie w całości.
Wczoraj tez miała drugie podanie Aranespu razem z żelazem. Pierwsze było bez żelaza. Czytam tu na forum jak najwięcej ile czas pozwoli. Dlatego przy ostatnich badaniach krwi uparłam się żeby zbadać poziom żelaza, no i był niski. Gdzieś czytałam że płynu PWE nie można wlewać pod skórę tylko podaje się w kroplówce po woli. Ona dostaje to w strzykawce. Kiedy wracałam do domu w ogóle nie miałczała i wyraźnie miała dreszcze. Czy to może być ten powód.

Dopisz moze w edycji pierwszego postu i tytulu, ze pomoc potrzebna na juz?

Wyniki podam jak ogarnę jak to zrobić. Mam w pdf na komputerze. Niestety nie jestem w tym najlepsza.

Pwe jest szczypiace i kot tak reaguje
Ja podawałam
Ale wszystko zależy od potrzeb kota - wyników
Popros weta jak się zgodzi o pokazanie jak robić kroplówki w domu
To nie jest takie straszne ,szczególnie ze robisz podskórne
Koty reagują stresem na obce miejsce i to pogarsza jego stan
Ona była na dokładkę wychodząca , miała przestrzeń
A tu klatka obcy ludzie
Mam bardzo złe doświadczenia z takim zostawieniem w lecznicy
Tak sam teraz widzę ze nie można podawać dużo kroplówek bo nerki cały czas pracują i się szybciej zużywają
U moich zostawianych w lecznicy poszło bardzo szybko - wyniki w górę a były ładne
I sobie darować nie mogę
Dużo złego bym musiała napisac
Ale leczenie zależy od wielu wyników
Tylko w domu odejdzie stres z lecznica i jazda
Kroplówkę rozdzielisz na dwa razy , będziesz karmić
Jeżeli weszli z aransep to chyba już po nerkach
Jaki jest mocznik , jakie badanie moczu , cw refraktometrem
Flora balance jest dobra tylko nie wiadomo jakie inne wyniki.
Cis , badanie moczu - białkomocz
A to dużo
Siekneli dużo płynów na dzień i dłuższy czas i masz wyniki złe bo się nie polepsza tylko pogarsza

ok. jetem starszą panią i nie poruszam się w internecie jak młodzi.Jestem jak ciotka Matylda co ma wyleniałego kota . Podpowiedz co mam zrobić , a na pewno to ogarnę. Dzięki za zaangażowanie. I proszę bądź z Kocillą. Ona potrzebuje nie tylko mnie ale też wsparcia innych .

Wynik badania moczu jest z 23 września. Mocz pobrany przez nakłucie pęcherza.
Barwa wodojasny
Przejrzystość lekko mętny
Gęstość względna 1,020
Odczyn PH 6,5
Białko nb.
Urobilinogen nb.
Glukoza nb.
Kom. nabłonka kanalików nerkow. poj. kom. okrągłe
Krwinki białe-Leukocyty poj.
Krwinki czerwone kilka w p.w.
Bakterie poj. ziarniaki

USG jamy brzusznej miała robione w SpecVet w Warszawie, bo tam też pojechałam konsultować się w sprawie ewentualnej hemodializy. Ale pani doktor odradziła bo potencjalne ryzyko przewyższa zysk z hemodializy, zwłaszcza że kotka dobrze reaguje na płynoterapię. A sporo czasu upłynęło od zatrucia lekiem wiec we krwi już go nie ma.
Opis USG z dnia 25 września : w obrazie USG nerki prawidłowej wielkości o dobrym zróżnicowaniu kora/rdzeń nie co podniesiona echogenicznośc. Nieposzerzone miedniczki i moczowody, pęcherz bez odchyleń, cienkościenny. Cechy zapalenia p/pokarmowego o niedużym nasileniu, bez cech ostrego zapalenia trzustki. Brak wolnego płynu na terenie j.b.
Miała też robiony wymaz z prostnicy, ale tam było wszystko w porządku.
Chcę ją ratować za wszelką cenę. Czuję się winna, bo własną ręką podałam jej lek, który miał podnieść jej komfort życia. I ją otrułam. A mogłam wcześniej sprawdzić na forum zalecenia vetki. Teraz już nie zaufam na 100% żadnemu lekarzowi

Nie umiem jeszcze wklejać wyników więc przepiszę. Ale douczę się . Tytuł postu już zmieniłam Ostatnie badanie krwi z dnia 04.10
BUN 49 mg/dL (16-36)
Chlor 117 mmol/l (112-129)
Kreatynina 5,1 mg/dL (0,8-2,4)
Potas 4,1 mmol/l (3,5-5,8
Sód 158 mmol/l ( 150-165)
PHOS 8,9 mg/dL (3,1-7,5)
BUN/CREA 10
RBC 4,61 M/ul (6,54-12,2)
HCT 20% (30,3-52,3)
HGB 6,7 g/dl (9,8-16,2)
MCV 43,4 fL (35,9-53,1)
MCH 14,5 pg ( 11,8-17,3)
MCHC 33,5 g/dl (28,1-35,8)
RDW 19% ( 15-27)
RETIC% 02%
RETIC 11 K/uL ( 3-50)
WBC 8,21 K/uL (2,87-17,02)
NEU% 78,1 %
MONO% 2,9%
EOS% 2,6%
BASO% 0,2%
Limfocyty 1,33 K/uL ( 0,92-6,88)
Limfocyty % 16,2%
Monocyty 0,24 K/uL (0,05-0,67)
Eozynofile 0,21 K/uL ( 0,17-1,57)
Bazofile 0,2 K/uL (0,01-0,26)
Trombocyty 183 K/uL (151-600)
MPV 18,3 fL (11,4-21,6)
PCT 0,33 % ( 0,17-0,86)
NEU 6,41 K/uL (2,3-10,29)
RETIC-HGB 15,8 pg (13,2-20,8)
Uwagi: niedokrwistość bez retikulocytozy - prawdopodobnie niedokrwistość nieregeneratywna; rozważyć niedokrwistość "pre-regeneratywna"

O, uzupelniony tytul
Kciuki za koteczke, trzymajcie sie cieplo, podbije watek.

Nieco zastanawiająca jest ta rozbieżności w obrazie usg i badaniach moczu - w zestawieniu z badaniami krwi i parametrami nerkowymi w temacie uszkodzenia nerek jaki jedynej przyczyny obecnego stanu kotki.
Powiedz mi - kiedy przed tym "zatruciem" (daję go w cudzysłów bo zastanawiam się czy lek jest jedyną przyczyną Waszych obecnych problemów nie dlatego że wątpię w reakcję na niego) kotka miała badania krwi? I jakie one wyszły?
Drugie pytanie - czy ona miała badane ciśnienie krwi?
Trzecie pytanie - czy przez te dwa tygodnie leczenia - koteczka miała wykonany choć raz rozmaz manualny? Jakie badania jej robiono?
Wiem że wszystko wskazuje że kotka zmaga się z niewydolnością nerek, powikłaniem ich ostrego stanu - ale może dzieje się coś więcej i dlatego leczenie nie przebiega tak jak by oczekiwać można, szczególnie przy tak ładnym obrazie nerek i wynikach moczu.
Pytanie czy było zdiagnozowane dlaczego kotka 12-letnia (w takim jest wieku?) jest mniej skoczna? Czy miała badania krwi przed podaniem leku? Oczywiście - kot w tym wieku może już mieć chore stawy i z tego powodu cierpieć - ale bywa ze ta zmniejszona skoczność wynika z innych przyczyn. Czy kotka miała sprawdzany poziom TSH i hormonów tarczycy? Czasami brzydkie wyniki nerkowe nie są ściśle powiązane z uszkodzeniem nerek - bywa że przyczyna tego stanu rzeczy jest pozanerkowa.
I choć wiem że uszkodzenie nerek jak najbardziej może tłumaczyć niedokrwistość - to ja bym dociekliwie, biorąc pod uwagę całokształt - poprosiła wetów o zrobienie testów na FeLV, FIV i PCR na hemobartonelozę oraz toksoplazmozę - szczególnie biorąc że to kotka wychodząca, regularnie polująca i zjadająca myszy.
Bo coś mi się w tej całej historii nie podoba i myślę że jest tu dodatkowy czynnik.
Jaką ona ma temperaturę ciała?
W jakiej klinice była? W Warszawie?

Och Blu strasznie dużo Ale po kolei. Nigdy wcześniej nie miała badań krwi bo vet nigdy mi nie zaproponował, a ja nie wiedziałam że takie badania należy zrobić. Teraz już wiem i badania krwi zrobię też Motkowi.
Ciśnienie ma badane codziennie przy okazji kroplówki. W lecznicy miała wysokie nawet 250 i dostawała Amodip. Po unormowaniu ma teraz 140 i amodipu nie dostaje.
Rozmazu manualnego nie miała. Badana jest tylko krew morfologia jonogram i biochemia. 1 raz mocz (wyniki podałam) i 1 raz USG (tez podałam )
Diagnozy zmniejszonej skoczności nie było. Nie miała badanej krwi ani hormonów tarczycy. To gabinet weterynaryjny na osiedlu. Od 20lat chodzę tam ze swoimi zwierzakami. Wcześniej był tam doskonały doktor. Teraz jest Pani doktor i przy okazji szczepienia rozmawiałam o tym,że kotce trudno już wskoczyć tam gdzie chce. I tak jej podniosłam komfort życia
Temperaturę ciała teraz ma fizjologiczną. Wcześniej na samym początku miała 36,6
Była w klinice w Lublinie. W Warszawie tylko konsultowaliśmy się z nefrologiem.
Zrobię te wszystkie testy o których piszesz. I kocurkowi też. Dzięki Blu za podpowiedzi.
Nic nie wiem o pochodzeniu moich kotów.
Kotka była znaleziona przy śmietniku osiedlowym jak była mała i szukała jedzenia. A kocurek sam sobie wybrał dom w którym zamieszka. Ok 3 miesięczny kociak przyszedł na taras i już nie chciał odejść. Ale te jego oczy, po prostu mnie zauroczył

Dzięki Futer. Dobrze jest czuć wsparcie kiedy się jest na granicy załamania.