Strona 1 z 2

Nawracające kropelkowanie u kota

PostNapisane: Czw sie 17, 2023 18:40
przez kociaralodz
Dzień dobry,
chciałam skonsultować przypadek swojej kotki z osobami o większym doświadczeniu.
Kotka 15letnia, od 10 miesięcy pojawiają się epizody kropelkowan. Przy pierwszym wystąpieniu kropelkowania badanie moczu nic nie wykazało, lekarz stwierdził idiopatyczne zapalenie pęcherza. Przez jakiś czas podawałam Cystaid, doraźnie przy kropelkowaniu KalmVet i przechodziło.
Od około miesiąca epizody kropelkowania są coraz częstsze, na początku sierpnia kotka miała zrobione badanie moczu i krwi, wyniki poniżej. USG nic nie pokazało. Podczas wizyty na pobranie krwi i moczi kotka dostała doraźnie zastrzyki (przeciwzapalne i przeciwbólowe) i antybiotyk żeby nie wdała się infekcja.

Mocz:
https://imageshack.com/i/pooL3jLnj

Krew:
https://imageshack.com/i/pnvmlSPLj

Vet po analizie wyników polecił wdrożyć kota na ścisłą dietę nerkową (renal) i stawić się za 3-4 tygodnie na kontrolę i powtórkę badań krwi. (Stwierdził problem z nerkami, natomiast nie chciał od razu wdrażać kroplówek tylko spróbować pomóc kotkowi dietą.)

Niestety po 1.5 tyg od wizyty znów pojawiło się kropelkowanie. Bez śladów krwi, raz tylko zidentyfikowałam jakaś zaróżowioną błonkę. Kot ma apetyt, chęć do zabawy, głaskania, jednak karma renal wyraźnie jej nie podchodzi, przez co je naprawdę niewiele. Z piciem nie ma większych problemów, rozdrabniam jej mokrą karmę z wodą i coś tam pochłepcze.
Podejrzewam, że kropelkowanie może być na tle stresowym.


I tu pytanie:
- czy oprócz karm renal mogę podawać jej inną karmę która jesy odpowiednia dla kotów nerkowych? Obecna nie podchodzi jej do tego stopnia, że po raz pierwszy od 15 lat zaczęła mi podkradać wędlinę z indyka :D
- czy ktoś byłby w stanie polecić sprawdzonego veta od takich przypadków w Łodzi? Obecnie kotek leczony jest w klinice Vet-Med jednak chciałabym udać się z kitkiem do specjalisty.
- Vet wspominał że można zamienić Kalmvet na olejek CBD. Macie z tym jakieś doswiadczenia?
- są jakieś bardziek domowe sposoby żeby ulżyć kitkowi przy kropelkowaniu? Masaż brzuszka np?

Chętnie również posłucham doświadczeń innych osób, przerabiam aktualnie wszystkie wątki na forum i dlatego też zdecydowałam się skonsultować ten przypadek.

Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi


Edit: po dzisiejszej wizycie vet na usg stwierdził zapalenie pęcherza, kitek dostał zastrzyki rozkurczowe, przez 10 dni ma dostawać furaginum, za tydzień kontrola.
Zapalenie na tle idiopatycznym, najprawdopodobniej przyczyną jest stres (ciągłe odgłosy wiercenia w bloku), niestety ciężko się pozbyć czynników stresowych:(

Re: Nawracające kropelkowanie u kota

PostNapisane: Pt sie 18, 2023 8:19
przez Zeeni
Hej, właśnie miałam pisać, że może zapalenie pęcherza. Na jakiej podstawie wet stwierdził chorobę nerek? Masz gdzieś wyniki kreatyniny i mocznika? Jak został badany mocz? Pobieranie moczu przez punkcję to najbardziej wiarygodna opcja.
Karmy renal są słabe składowo, jeśli kot jest chory na nerki to dieta to klucz do sukcesu. Trzeba wybierać karmy niskofosforowe.

Re: Nawracające kropelkowanie u kota

PostNapisane: Pt sie 18, 2023 9:07
przez kociaralodz
Najważniejsze się nie wkleiło ;)
https://imageshack.com/i/pntKJGjGj

Mocz był pobierany przez punkcję.
Nadrabiam właśnie wątki o dietach. Na pewno będę testować, bo kot z gatunku tych, co wolą same decydować o yym co jedzą;)

Re: Nawracające kropelkowanie u kota

PostNapisane: Pt sie 18, 2023 12:59
przez Zeeni
Wyniki z wskazują na drugie stadium niewydolności nerek. Ja bym tam kota kroplówkowała i przede wszystkim zaczęła jakieś leczenie. Mój kot miał podobne wyniki i początkowo wszystko spadało po wdrożeniu odpowiedniego leczenia. Zrobiłabym porządne USG u dobrego radiologa i jeśli jest szansa to pójść do nefrologa. Stosunku białka do kreatyniny w moczu nie widzę :(
Co do diety - w karmach komercyjnych za dużego wyboru nie ma. Patrzy się na fosfor w suchej masie, mogę polecić Cats Plate albo John Dog for Cats, na pewno nie karmy renalowe. Najlepsza oczywiście byłaby dieta BARF, zauważyłam, że na tej diecie z reguły koty się najlepiej czuły, ale jeśli tak to zalecam kontakt z jakimś zoodietetykiem żeby ułożył pod kota bo u nerkowca samemu można namieszać :)

Co z zębami? Mierzone miał ciśnienie? Sprawdzane serducho?

Re: Nawracające kropelkowanie u kota

PostNapisane: Pt sie 18, 2023 13:25
przez Katarzynka01
W kwestii weta. Ja polecam dr Balceraka w Asie (to bardzo rozsądny i dobry diagnosta, trzeba dzwonić do Asa i umówic wizytę u niego!)
http://www.lecznica-as.lodz.pl/
albo dr Charmasa w Benevet (on, nie żona, grafik dyżurów na stronie)
http://www.benevet.pl/

Coś się niewątpliwie w kocie dzieje, moim zdaniem to raczej jakieś kwestie infekcji pęcherza. Zresztą po USG wet tak Ci powiedział. Lekko podniesione parametry nerkowe w żadnym razie nie wskazuję na pnn. Wskazują na jakiś stan zapalny w organizmie kota. Jeśli chcesz wykluczyć pnn, to na tym etapie najlepiej zrobić test SDMA.
Oczywiście, że kropelkowanie może być na tle stresowym, u mojego kota tak było. Za każdym razem na sygnale do weta, a powodem był stres.
Nie bardzo rozumiem sens wdrażania restrykcyjnej nerkowej diety. Po co?
Przy okazji warto zrobić kotce pełne badania krwi z pełną biochemią i jonogramem.


Zeeni pisze:Wyniki z wskazują na drugie stadium niewydolności nerek.

8O Na jakiej podstawie wyciągasz takie wnioski?

Re: Nawracające kropelkowanie u kota

PostNapisane: Pt sie 18, 2023 14:14
przez Zeeni
Zeeni pisze:Wyniki z wskazują na drugie stadium niewydolności nerek.

8O Na jakiej podstawie wyciągasz takie wnioski?


Na podstawie tak wysokiej kreatyniny i mocznika. I niskiego CW moczu :) Może to wynikać z zapalenia pęcherza, ale nie musi, dlatego doradzam się skontaktowanie z nefrologiem i dobrym radiologiem. U nas też myślano, że to przez zapalenie pęcherza.

Test SDMA nie jest żadnym wyznacznikiem. Może być przydatne, ale nie zawsze jest miarodajne. Odchodzi się od tego badania. Prędzej badanie moczu z UPC o czym wspominałam wyżej.

Ja bym nerek nie ignorowała. Reszta rad jest dodana jeśli u kota zostanie zdiagnozowana choroba nerek. Myślę, że autorka wie, że w pierwszej kolejności powinna skontaktować się z wetem.

Re: Nawracające kropelkowanie u kota

PostNapisane: Pt sie 18, 2023 14:25
przez anka1515
Kot ma niski cw moczu (refraktometrem robione?,po kroplowce?
Tu trzeba przyjrzeć się jeszcze trzustce
A co do wetow to tez musza trafić z diagnoza
Ja nie widzę czy jest badanie morfologia i kreatynina ?

Re: Nawracające kropelkowanie u kota

PostNapisane: Nie sie 20, 2023 8:24
przez kociaralodz
Dziękuję za podpowiedzi, podjadę z kitkiem do polecanego veta. Karmy też przetestuje - dokształcam się jeszcze na forum. Póki co blenduje jej brita na papkę, zjada całkiem chętnie, ale nadal są to za małe ilości.
Na razie kropelkowanie wróciło mimo podawania cystaidu i furaginum, także znowu na sygnale do veta.

Re: Nawracające kropelkowanie u kota

PostNapisane: Nie sie 20, 2023 13:02
przez Katarzynka01
W badaniach, które przedstawiasz nic nie świadczy o pnn, a już o II stadium?
Tak niewielkie podwyższenie parametrów nerkowych wskazuje na stan zapalny. I to by się zgadzało z tym co piszesz. Moim zdaniem pęcherz i to co się w nim dzieje jest kluczem. Test SDMA jako pomocnicze narzędzie w diagnostyce jest bardzo pomocne i warto zrobić takie badanie przy okazji pozostałych.

Jaką wcześniej kotka miała dietę? Bo przyczyną stresu może być gwałtowna zmiana karmy. Kot nie rozumie, że dieta wprowadzana jest dla jego dobra. Tak było u mojego kota gdy usiłowałam przestawić go na karmę dla nerkowców, stres był koszmarny. A tak w ogóle, to kot musi jeść, to jest najważniejsze. Np gotowany kurczak/indyk nie zaszkodzi kotu

Skoro jesteś z Łodzi to się zastanawiam (bo na skanie nie widać) w jakim laboratorium robiono badania. Jeśli to vetkomplex, to przy kolejnych badaniach zażyczyłabym sobie zrobienie ich w innym laboratorium. Oni np nie oznaczają specyficznej lipazy u kota. A w ogóle zdarzają się im rażące wpadki i pomyłki.

Re: Nawracające kropelkowanie u kota

PostNapisane: Pon sie 21, 2023 7:19
przez kociaralodz
Badania były robione w Animallab.
Jeśli chodzi o stres, to bardziej obstawiam dwie rzeczy: dźwięki wiertarki (sąsiad w bloku jest z tych co wiecznie robią remont, dodatkowo od dwóch tygodni wymieniają windę, więc momentami hałas jest koszmarny) albo mocne przywiązanie kitka do mnie (przylepa z niej straszna).
W ramach eksperymentu przestałam wyrzucać kota z sypialni na noc i pozwalam jej spać z nami, zobaczymy czy coś pomoże.
Co do diety to najczęściej dostawała zupki z puriny (z innych saszet tylko wylizuje sos), z suchego to co akurat raczyła zjeść (niestety suche karmy z lepszym składem nie spotykają się z aprobatą, króluje royal i purina pro plan). Tego zblendowanego na papkę brita je całkiem chętnie, apetyt dopisuje, więc jestem dobrej myśli.
Zamówiłam jej Cats Plate, zobaczymy:)
Kropelkowanie po wczorajszym nocnym epizodzie jednak ustało. W środę mamy kontrolę u veta, więc pewnie sprawdzimy wyniki.
Faktycznie zwrócę uwagę na te parametry nerkowe i dopytam veta. Dziękuję za wskazówki!
A czy dietą można jakoś wspomóc nawracające zapalenia pęcherza? Bo stresu całkowicie nie będę w stanie ograniczyć, jeśli powoduje go np. moje wyjście z domu czy sąsiad w szale wiercenia :(

Re: Nawracające kropelkowanie u kota

PostNapisane: Wto sie 22, 2023 8:24
przez Zeeni
Jak najbardziej zapalenie pęcherza może być przez stres - może spróbuj jakieś feromony do kontaktu? Np. Feliway. Czy kicia ma jakieś swoje miejsca bądź legowiska, w których mogłaby się schować? W razie czego możesz się skontaktować z jakimś kocim behawiorystą.

Co do moczu, warto jeszcze zrobić posiew i badanie UPC. Jak nic nie wyjdzie w posiewie, to można się domyślać, że to stres. No i nerkowo dobrze by było sprawdzić. Wydaje jakieś dźwięki podczas siku?

Co do diety - oczywiście, że można wspomóc. Najlepiej zrezygnować z suchej karmy, nie jest to dobre dla kota (nawet ta "lepsza" składowo). Raz, że jest szkodliwa, a dwa, że odwadnia, a koty z problemami dróg moczowych powinny być stale nawadniane. Ja swojemu nawet do mokrej trochę dolewam, ma w domu miski i fontanny. Przy problemach układu moczowego białko musi być wysokiej jakości, dlatego karmy, którymi karmisz kitka czyt. Purina, Royal to nie są dobre karmy. Cats Plate jest super - mam nadzieję, że będzie chętnie jadła ;) Droga niestety, ale wysokiej jakości. Catz Finefood w wersji BIO czy John Dog for Cats są tańsze, ale też dobre jakościowo:) I z niższym fosforem.

Re: Nawracające kropelkowanie u kota

PostNapisane: Wto sie 22, 2023 12:39
przez fili
Może warto byłoby zrobić posiew moczu, żeby wykluczyć zapalenie na tle bakteryjnym.

Re: Nawracające kropelkowanie u kota

PostNapisane: Pon wrz 11, 2023 15:32
przez kociaralodz
Wracam z aktualizacją:)

Odwiedziłam innego weterynarza w tej samej lecznicy - nie robił afery z wyników badań krwi, stwierdził, że w tym wieku nie są niepokojące - powtórkę zrobimy po wyleczeniu.
Zrobił też USG nerek i powiedział, że wyglądają w porządku, są nieduże, ale brak widocznych niepokojących zmian.
W związku z ewidentnym zapaleniem pęcherza na USG zrobiliśmy badanie krwi, moczu i posiew. W posiewie wyszły bakterie R.Coli, wdrożony antybiotyk zgodnie z posiewem.
Przez 10 dni kuracji antybiotykiem kitek było dobrze - objawy ustąpiły już po pierwszej dawce.
No i właśnie, 10 dni kuracji się zakończyło i 12 dni później kiyek znowu biega po mieszkaniu i kropelkuje po kątach. Czrkam na wieści z lecznicy, ale trochę już mi ręce opadły:(


PS. Trzymam ją głównie na mokrych karmach z niskim fosforem, w składzie samo mięso bez zbóż i dodatków. Polecanymi markami wzgardziła niestety po całości, fo gustu przypadło jej Real Nature. Suche dostaje okazjonalnie (niestety Putina ProPlan, innych marek nie tyka, a drze pape wniebogłosy jak nie dostanie dodatku w postaci suchej karmy)

Re: Nawracające kropelkowanie u kota

PostNapisane: Wto wrz 12, 2023 1:33
przez anka1515
Antybiotyk za krótko
Czasami i 6 tyg i dłużej
Nie zostało do końca wybite

Re: Nawracające kropelkowanie u kota

PostNapisane: Wto wrz 12, 2023 7:15
przez Katarzynka01
Czyli dobre i złe wieści :)

Dobre bo to nie pnn, a złe bo niedoleczone. Teraz musisz uważać i przed ponownym zastosowaniem antybiotyku zrobić ponownie posiew. Na ten stosowany zbyt krótko świństwo mogło się uodpornić

Dziękujemy za aktualizację i trzymamy kciuki :)