Kryształy struwitowe u kota - dalsze kroki

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Wto sie 01, 2023 15:47 Kryształy struwitowe u kota - dalsze kroki

Cześć wszystkim!

Mój kot, kastrowany samiec 2,5 roku (niewychodzący), już dobre 3 tygodnie zmaga się z problemami dolnych dróg moczowych. Ma problemy z oddawaniem moczu, kropelkuje, albo wysikuje drobne ilości po kilka razy w ciągu kilku minut z trudem. Po licznych wizytach u weterynarzy, w końcu trafiłem na klinikę, która wykonała kompleksowe badania moczu + usg. Badania wykazały liczną obecność kryształów struwitowych oraz pH w wysokości 7,0. Podłoże prawdopodobnie stresowe, bo posiew wyszedł ujemny, nie wykazując obecności bakterii. Przez tydzień był na zestawie czterech lekarstw (uspokajające + mające na celu rozpuścić kryształy) i niestety diecie urinary. Niestety po chwilowej poprawie w niedzielę znów pojawiły się problemy. Dzisiaj kotek miał zabieg wypłukiwania pęcherza przez cewnik w celu pozbycia się osadu i kryształów, bo usg wykazało, że wciąż były obecne. Zabieg przeszedł pomyślnie, niestety weterynarz powiedziała, że liczba kryształów jest tak duża, że po prostu niemożliwe było wypłukanie ich całej zawartości w pęcherzu płynem fizjologicznym podczas jednego zabiegu. Jest spora szansa (którą zakładam), że problemy z oddawaniem moczu dalej będą występować. Wówczas klinika proponuje zaszycie cewnika na kilka dni.

To mnie nie martwi, martwi mnie propozycja utrzymania diety urinary. Oczywiście nie jestem jej fanem, od tygodnia daję mu RC Urinary S/O i wiadomo, że to katastrofalna forma pożywienia. Poszukuję zamienników, ale wszystkie mają tragiczne makroskładniki, a też nie jestem przekonany co do ich skuteczności, tj. przywrócenia odpowiedniego poziomu pH moczu i rozpuszczania kryształów. Poprzednia dieta raczej nie jest przyczyną tych problemów, dotychczas regularnie jadł tylko mokrą, wysokomięsną karmę mjamjam i śladowe ilości suchej Acana/Orijen. Chciałbym jak najszybciej wrócić do tej formy karmienia, bo odpowiadała i kotu, i mnie z punktu widzenia właściciela. Jednak lekarka powiedziała, że w jego przypadku dietę sugeruje utrzymywać nawet do pół roku :/ Z reguły zwykłem nie ufać weterynarzom w kwestiach żywieniowych, dlatego pytam czy faszerowanie go tymi karmami weterynaryjnymi, czy RC, czy Hills ma jakikolwiek sens? Widzicie jakieś alternatywy?

verterain

 
Posty: 14
Od: Czw lut 17, 2022 17:53



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 119 gości