Czy to już czas na eutanazję? Niewydolność nerek, 16 lat

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pon cze 19, 2023 11:22 Czy to już czas na eutanazję? Niewydolność nerek, 16 lat

Od kilku dni nerwowo przeszukuję forum w poszukiwaniu odpowiedzi na najtrudniejsze pytanie: czy to już czas aby pomóc mojej kotce odejść?

Liwia ma około 16 lat (od 14,5 roku ze mną, adoptowałam ją jako dorosłą kotkę której miot był na tyle duży, że można było je wysterylizować). Wychudła, grymasiła przy jedzeniu, pojawiły się problemy z poruszaniem, sporo piła i sikała (co trochę bagatelizowałam, zwalając winę zwiększone bryły w kuwecie na pokruszony żwirek przez kuriera a chudnięcie i mniej sił na podeszły wiek), coraz więcej czasu spędzała w swojej kociej budce. Na obolałe łapki zażywała Karsivan, pół tabletki dziennie.

Badania krwi z 28 kwietnia wykazały nadczynność tarczycy (T4 7,47 przy normie 1,00-2,5), podniesioną kreatyninę (2,25 przy normie 0,111-1,9), mocznik (23,2; norma 5,00-11,3) i fosfor (1,88; norma 0,800-1,9). Dostała Apelkę, w dawce 2,5mg i za miesiąc badania do powtórzenia.

Liwia przestała jeść zupełnie, widziałam, że każdy krok sprawia jej ból. W ubiegłą środę zabrałam ją do weterynarza-od razu zostało zrobione badanie moczu (przez punkcję; niski ciężar właściwy, bo 1,014 i stosunek białka do kreatyniny 0,720-cała reszta w porządku, nic co mogłoby wykazać co to za kamień), USG (wykazało kamień w pęcherzu), a następnego dnia badania krwi...
I tutaj katastrofa: tarczyca została ustabilizowana (T4 2,15), ale nerki padły: mocznik 74,8; kreatynina 5,49; fosfor 4,18; SDMA 1,86 (norma 0-0,750).
Kotka dostała Lotensin 0,25mg i Renalvet oraz pół tabletki Peritolu na apetyt. Na pierwszej wizycie 15 czerwca steryd+płyn pod skórę, 17 czerwca drugą kroplówkę podskórną. Intensywnie dopajałam ją strzykawką (około 70-80ml dziennie).

Zaczynała czuć się lepiej (ba, nawet wyglądać, futerko zrobiło się od razu mniej nastroszone), po Peritolu trochę dziwnie się zachowywała (w ciągu dwóch dni "powiedziała" więcej niż przez całe życie), ale zaczęła jeść (sama zjadała około saszety/puszki dziennie, co uznałam za duży sukces), oprócz tego dokarmiałam ją sprawdzonym Royal Canin Recovery Liquid.
W sobotę RC Recovery się skończył, otworzyłam RC Renal Liquid (nigdy wcześniej go nie jadła)... Pierwsze wymioty z nocy z soboty na niedzielę, niedziela cały dzień super-aktywna, towarzyska, chętnie jadła aż wieczorem najpierw pojawiły się kupy, nieco rzadsze, jaśniejsze i cuchnące strasznie. A potem wymioty... Wymiotowała całą noc, gdy zaczęła wymiotować wodą przestałam ją dopajać. Co zaniepokoiło mnie najbardziej: nie umyła się po tych biegunkowych przygodach i wypadek zdarzył jej się na kanapie (a zawsze była najczystszą kotką na świecie).
Pobiegłam rano do lecznicy-inny weterynarz stwierdził, że tu nie ma co leczyć, bo wyniki są straszne. Jako, że kroplówki podskórne dawały przyzwoity efekt postanowił ją zostawić na płukanie dożylne i obserwację w szpitaliku, myślę, że głównie dlatego, żebym decyzji o eutanazji nie musiała podejmować w minutę i miała czas żeby się pożegnać.

Proszę, pomóżcie. Czy to już czas? Czy przedłużam jej niepotrzebnie cierpienie? Jeszcze dzisiaj rano przyszła do mojego łóżka na antresolę się przytulić, w niej jest jeszcze troszkę życia, widzę jak walczy. Czy warto skonsultować ją w jeszcze innej lecznicy (możecie kogoś polecić-mieszkamy w Krakowie, leczymy się w Doktor Wecie na Piłsudskiego)?

Bardzo się boję i wiem, że zawsze decyzja o eutanazji będzie podjęta jednocześnie za późno i za wcześnie. Kotkę odbieram koło godziny 15, nie mam pojęcia w jakim będzie stanie. Poprzedni lekarz w piątek dał mi dużo nadziei, dzisiejsza wizyta odebrała mi ją całkowicie.

AR_218

 
Posty: 1
Od: Pon cze 19, 2023 10:51

Post » Pon cze 19, 2023 22:42 Re: Czy to już czas na eutanazję? Niewydolność nerek, 16 lat

Jeśli chodzi o wynik tarczycowy - ja byłam szczęśliwa, kiedy moja Lusia miała tylko taki. Przez jakiś czas mimo Apelki jej wynik był poza skalą. Pomogło usunięcie płata tarczycy, to jej przedłużyło życie.
W sprawie pozostałych wyników się nie wypowiem, czy masz może bardziej aktualne?
Zapytaj koniecznie Blue

MaryLux

 
Posty: 159738
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 146 gości