Psikuta - sika mimo leczenia (ostatnia faza PNN)

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pon cze 19, 2023 23:19 Re: Psikuta - sika mimo leczenia (ostatnia faza PNN)

wspaniala wiadomosc ze juz jest lepiej, niestety nie jestem w stanie nic powiedziec odnosnie wstrzasu, moze ktos bardziej doswiadczony. ale tak z innej beczki zobacz informacje od Specvet, uwazalabym z tym balkonem przez to co sie dzieje z kotami od kilku dni, jesli sie potwierdzi ze ptasia grypa..

axnxn

 
Posty: 12
Od: Pon paź 31, 2022 11:25

Post » Śro cze 21, 2023 13:19 Re: Psikuta - sika mimo leczenia (ostatnia faza PNN)

Trzymam kciuki, żeby Psikuta dawała jeszcze radę cieszyć się słoneczkiem w komforcie. Jest niesamowita :1luvu:
Co do wstrząsu to jedynie przychodzi mi do głowy wstrząs hipowolemiczny, ale chyba musisz dopytać weterynarza, jak i o to co w takiej sytuacji robić.
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3143
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt lip 07, 2023 20:43 Re: Psikuta - sika mimo leczenia (ostatnia faza PNN)

jak napisano wyzej, wstrzas hypowolemiczny. Na wikipedii jest nawet dosc dobrze wylozone co i jak.
https://en.wikipedia.org/wiki/Hypovolemic_shock
Pierwsze oznaki - przyspieszone tętno, plytki oddech, bladość, objawy neurologiczne - agresja, apatia, splątanie, skąpomocz.
PlasmaLyte albo Ringier z mleczanem jako środek ratunkowy.

geordi

 
Posty: 14
Od: Pon sty 19, 2015 0:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 11, 2023 14:09 Re: Psikuta - sika mimo leczenia (ostatnia faza PNN)

Jeśli ktoś śledzi naszą historię... Psikutka odeszła wczoraj wieczorem. Niestety nie w domu jak planowałam tylko u weterynarza, bo była w stanie takim, że nie umiałabym już zapewnić jej komfortu w domu.
Czuje się jakbym umarła razem z nią.
Psikutka po 20 latach i 7 miesiącach juz tylko w moim sercu

Jeżyk in heaven...

Sosemigo

 
Posty: 111
Od: Nie lis 27, 2011 19:43

Post » Wto lip 11, 2023 14:52 Re: Psikuta - sika mimo leczenia (ostatnia faza PNN)

Wczoraj wieczór o Was myślałam
Psikutka [*]
Ona już odpoczywa
Trudno Ci coś doradzić
Wiem jak boli
Przytulam

anka1515

 
Posty: 4111
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Wto lip 11, 2023 14:56 Re: Psikuta - sika mimo leczenia (ostatnia faza PNN)

Sosemigo, :201428
Boogie (15.04.2012), Bruno (5.06.2020), Nikoś (20.05.2023) & Cheetos (maj 2022)

drx Bury (')2016
drx Rudy (')2011

Cheetos

Avatar użytkownika
 
Posty: 1991
Od: Śro lip 06, 2022 17:50
Lokalizacja: - Czarna Wieś -

Post » Wto lip 11, 2023 15:25 Re: Psikuta - sika mimo leczenia (ostatnia faza PNN)

Śledzi....

wyrazy wspólczucia, to kawał życia razem, na pewno bardzo Ci cieżko, ale...

niewielu z nas ma możliwość tak długo żyć ze swoimi zwierzakami.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7118
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto lip 11, 2023 15:47 Re: Psikuta - sika mimo leczenia (ostatnia faza PNN)

Dziękuję.
Dziękuję każdej osobie, która przez te lata odpowiadała na wiadomości na tym forum. Możliwość konsultacji i świadomość że nie jest się samemu, bardzo pomagała.
Psikutka po 20 latach i 7 miesiącach juz tylko w moim sercu

Jeżyk in heaven...

Sosemigo

 
Posty: 111
Od: Nie lis 27, 2011 19:43

Post » Wto lip 11, 2023 20:00 Re: Psikuta - sika mimo leczenia (ostatnia faza PNN)

Bardzo smutna wiadomość, bardzo Ci współczuję utraty koteczki. Kawał czasu mogłyście się cieszyć swoim towarzystwem, teraz niestety przyszedł czas pożegnania. To boli :(
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3143
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lip 11, 2023 21:00 Re: Psikuta - sika mimo leczenia (ostatnia faza PNN)

Bardzo współczuję :cry:
Moja pierwsza kotka z PNN żyła 14 lat, ale to było dawno i teraz pewnie byłoby inaczej.
Ponad 20 lat to piękny wiek, którego wielu kotom nie udaje się dożyć.
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 134 gości