Strona 1 z 1

Olfik - pnn? początek? Prośba o spojrzenie i rady

PostNapisane: Czw maja 04, 2023 17:36
przez IzaOlfik
Witam.
Chciałam się Was poradzić na temat choroby mojego kota.
Olfik ma lat 12, wzięty przeze mnie z fundacji gdy miał ponad rok prawdopodobnie.
Jakieś 2 lata temu została u niego zdiagnozowana wada zastawki mitralnej i pod tym kątem jest leczony.
Przyjmuje Cardisure, hydrochlorotiazyd oraz furosemid w minimalnej dawce. Wiem, że tu nie jest polecany, ale musi go brać, tylko na tym kot mi "działa" poprawnie.
Wcześniej miał Isemid, za słabo działał. Chodzimy na konsultacje do dr Boruczkowskiej w Gdańsku (bardzo polecany kardiolog, nawet przez innych wetów tu w Trójmieście). Ufam jej bezgranicznie, prowadzi mi dwa sercowe koty, z powodzeniem.
Dwa tygodnie temu kot przestał mi prawie jeść (jego ulubione mięso z kurczaka), ale pił i kuwetkował.
Trafiłam do weta, któremu zasugerowałam, że to coś z paszczą, ząbkami i on to wziął za pewnik...
Następnego dnia, ze względu na stan kota (zaczął chodzić tylko z opuszczoną głową), pojechałam na cito do innej lecznicy, bo u tego pierwszego nie było miejsca.
Ten drugi zasugerował możliwy problem z nerkami.
Zrobiliśmy badania krwi, oto wyniki:
https://upload.miau.pl/show.php?u=5/6453dcf2250
https://upload.miau.pl/show.php?u=5/6453dcff1cd

Od czwartku 27.04.2023 jest prowadzona płynoterpia. Płyn ringera na zmianę z optilyte. Nefrokrill i zalecona dieta nerkowa (kot ma w nosie).
W międzyczasie codziennie mamy badanie poziomu potasu - obecnie jest już w normie.
Badanie 30.04:
CREA 113 umol/L (ref.71-212)
UREA 22,1 mmol/L (ref.5,7-12,9)

Czyli ogólnie kreatynina w normie, mocznik w górę.

Badanie moczu będzie jutro i ponownie morfologia z jonogramem i fosforem.

I tu pytanie: czy to początek? Zastanawia mnie ta kreatynina w normie cały czas.
Czy jest sens prowadzić płynoterapię w domu? Pewnie badanie moczu jutro wiele tez wyjaśni.

Jakieś sugestie? Porady? Zielona jestem w tym temacie ;( Nie chcę, by kot niepotrzebnie cierpiał, stresował się zabiegami.

Re: Olfik - pnn? początek? Prośba o spojrzenie i rady

PostNapisane: Czw maja 04, 2023 20:23
przez Yocia
Te wyniki to za mało żeby określić kota jako nerkowego, o wskazaniach do płynoterapii ciężko powiedzieć, bo może są jakieś inne poza badaniami krwi.
Sam mocznik może być podniesiony od choroby serca i od leków nasercowych, od stanu jamy ustnej także.
Jeśli jesteś z Gdańska to najlepiej będzie wybrać się na konsultacje nefrologiczną - w Gdańsku przyjmuje dr Anna Włodarczyk - Nordica (na Morenie).

Re: Olfik - pnn? początek? Prośba o spojrzenie i rady

PostNapisane: Czw maja 04, 2023 20:53
przez IzaOlfik
Dziękuję za odzew. Według naszej kardiolog ( poprosiłam o spojrzenie na wyniki poprzez maila), mocznik może być podwyższony przez jego problemy sercowe. Dlatego też na jej wyraźną sugestię robię jutro pełne badanie moczu. Wizytę u niej mamy 16.05. Nie było szybszych terminów.
Wet, który go "prowadzi" pod kątem nerek, to lekarz z typu "ja jestem lekarzem, nie Ty". Strasznie mnie dziś zraził, nie biorąc w ogóle pod uwagę moich wątpliwości. Dla niego kot jest nerkowy i już. Zobaczymy co jutro wyjdzie z badania moczu, dam tutaj znać. Dziękuję jeszcze raz :)

Re: Olfik - pnn? początek? Prośba o spojrzenie i rady

PostNapisane: Pt maja 05, 2023 20:56
przez Yocia
Najlepiej po tych wynikach moczu zebrać wszystko i iść na konsultację do dr Włodarczyk :) Nie ma co wpychać w kota kroplówek czy nerkowej karmy bez takiej potrzeby.

Re: Olfik - pnn? początek? Prośba o spojrzenie i rady

PostNapisane: Wto maja 09, 2023 17:56
przez megan72
Te wyniki mi bardziej pachną problemami z wątrobą.
Zrobiłabym u dobrego speca USG, nerki, wątroba, trzustka, przewody wątrobowe i trzustkowe.
Do kroplówek dołożyłabym Ornipural (by wspomóc wątrobę i też obniżyć mocznik). Wysokie WBC sugerują infekcję - może przegadać włączenie antybiotyku?
I nie mordowałabym kota karmą nerkową póki co.

Re: Olfik - pnn? początek? Prośba o spojrzenie i rady

PostNapisane: Czw maja 11, 2023 22:18
przez IzaOlfik
Sytuacja po dodatkowych badaniach i konsultacjach wyjaśniła się co nieco. Pozostawię info dla "potomnych" ;)
Miałam dobre przeczucie, że to nie do końca przewlekła niewydolność nerek. Zrobiliśmy między innymi badanie moczu oraz dokładne usg.
Po konsultacji z kardiologiem: mocznik może mieć podniesiony przy problemach z sercem, to dość częste u kotów z wadą serca i jego choroba.
Brak wzrostu poziomu kreatyniny już na oko mi nie pasował.
Po usg okazało się, że obraz nerek sugeruje ich zmiany przewlekłe tła śródmiąższowego. Wg lekarza - coś kiedyś w nich się działo, kilka miesięcy temu, kilka lat temu - nie wiadomo. Do obserwacji.
Najgorsze jest to, że w usg wyszło silne powiększenie węzłów chłonnych jelita czczego, zmiana echostruktury miąższu wątroby i kształtu śledziony - silne podejrzenie chłoniaka :( Pod koniec miesiąca mamy wizytę u onkologa i ponowne szczegółowe usg. Ta sama osoba będzie robić, ażeby wyłapać ewentualne zmiany. Jeszcze się łudzimy, że to jakiś stan zapalny, obraz organizmu po stanie krytycznym (kot został przewodniony przez pierwszego weta i musiałyśmy skorzystać z szpitala). Łudzę się, że to nie to, bo nie ma biegunek, nie ma wymiotów, jest apetyt. Ale też mam świadomość, że nie ma sztywnych ram danej choroby, że objawy mogą być różne.