Miau.PL

Wczoraj mi podpowiedziala onkolog, dla mojej Milenki. Podobno nefrolodzy sa tym preparatem zachwyceni.
Znacie? A moze ktoś stosuje?

Znam, stosuję. Działa.
Wcześniej był Nefrokrill i Renagel. Bez najmniejszych efektów.
Nefrokrill poleciła nam wetka, trochę jako lek ostatniej szansy. Po 4 tygodniach w końcu zaczął spadać fosfor, ruszyła się kreatynina.

marta79 pisze:Znam, stosuję. Działa.
Wcześniej był Nefrokrill i Renagel. Bez najmniejszych efektów.
Nefrokrill poleciła nam wetka, trochę jako lek ostatniej szansy. Po 4 tygodniach w końcu zaczął spadać fosfor, ruszyła się kreatynina.

A ile dajesz dziennie?

Myślę, że to już ustala lekarz.
Na opakowaniu napisano o 1 kapsułce dziennie, bez dzielenia.
Ustaliłam z wetką, że, skoro ma wyłapywać fosfor z jedzenia, to dzielimy. W ten sposób daję 1/2 kapsułki do jedzenia rano i wieczorem.

A jak wygląda ta kapsułka Nefroloxanu? W środku jest proszek tak jak Flora Balance?

edycja123 pisze:A jak wygląda ta kapsułka Nefroloxanu? W środku jest proszek tak jak Flora Balance?

Tak jak flora balance, tylko tego proszku jest trochę więcej.

Czy ktoś się orientuje czy Nefroloxan można podawać w kapsułce, czy koniecznie trzeba wymieszać z jedzeniem? Na opakowaniu jest informacja że wysypać i wyrzucić otoczkę, zastanawiam się czy ta otoczka jest szkodliwa, czy o co chodzi? Z wieloma kotami, które w dodatku co chwila zmieniają miski przy karmieniu, miałabym większą pewność gdyby nerkowiec mógł po prostu połknąć kapsułkę i jeść nawet z każdej miski po kolei, ale nie wiem czy tak można.

Mnie wetka informowała, że kapsułka/otoczka Nefroloxanu jest "plastikowa" tzn. nierozpuszczalna.
Podana w całości po prostu przeleci przez kota i w całości zostanie wydalona.

Dziękuję!! Już nawet napisałam do producenta ale oczywiście odpowiedź będzie najwcześniej w poniedziałek. Czyli jeśli przesypię zawartość do zwykłej żelatynowej kapsułki to powinno być w porządku?

Ja tak robiłam.
W jedną żelową, równie dużą kapsułkę nie udawało mi się przesypać zawartości i to głównie dlatemu teraz podaję Nerfrokrill.

Znam ten lek. Stosowałam. Bez spektakularnych efektów. Kot dostawał ok 5 miesięcy. Nic nie wniósł w leczenie onn.

Kocilla de Mru pisze:Znam ten lek. Stosowałam. Bez spektakularnych efektów. Kot dostawał ok 5 miesięcy. Nic nie wniósł w leczenie onn.

Szkoda ☹️

Na razie będę podawać skoro już mam, chyba może być jako dodatek do Nefroactiv? Planowałam żeby mój kot przeszedł na Renagel, ale on ma też chore serce, a czytałam gdzieś, że przy problemach z sercem Renagel jest niewskazany.

W kwestii otoczki kapsułek dostałam taką odpowiedź:

Dziękuję za zadane pytanie. Kapsułka preparatu Nefroloxan, jest bezpieczna dla kotów. Można podawać produkt w całości. Zapis dotyczy opiekunów, którzy nie potrafią podać podopiecznym kapsułki w całości. W razie pytań dotyczących preparatów VEBIOT, proszę o bezpośredni kontakt. Dziękuję.

Tak więc wygląda na to, że nie trzeba przesypywać.

Dziękuję,
A ja się męczyłam przesypywaniem

Ciekawość tylko skąd ta wetka miała takie informacje??

Kocilla de Mru pisze:Znam ten lek. Stosowałam. Bez spektakularnych efektów. Kot dostawał ok 5 miesięcy. Nic nie wniósł w leczenie onn.

Wydaje mi się, że ten preparat jest skuteczny w pnn a nie w onn, która wymaga szybkiego i zdecydowanego działania.

Marzenia11 pisze:

Kocilla de Mru pisze:Znam ten lek. Stosowałam. Bez spektakularnych efektów. Kot dostawał ok 5 miesięcy. Nic nie wniósł w leczenie onn.

Wydaje mi się, że ten preparat jest skuteczny w pnn a nie w onn, która wymaga szybkiego i zdecydowanego działania.

Z pewnością masz rację. U nas był stosowany na początku leczenia. Poprzednia wetka była nim zachwycona, bo była na szkoleniu, a wiadomo lobby. Ja do nowości podchodzę ostrożnie. Nefrolog z Warszawy powiedziała, że ma taki sam mechanizm działania, co Nefrokril, więc ja z powodu wygody w podawaniu wolę ten drugi.

Nie neguję skuteczności leku. Predyspozycje osobnicze też pewnie mają znaczenie.