Miau.PL

U mojej 9 letniej kotki zdiagnozowano cukrzycę.
Miała robiony tzw. panel geriatryczny.
Wynika z niego, że wszystko inne jest zdrowie, tylko niestety cukier szaleje.

Obecnie kotka ma podawane 2 jednostki insuliny lantus 2 razy dziennie.
Pani weterynarz na razie nie zleciła żadnych wytycznych co do diety kota.
Sama zmieniłam jej karmę na lepszą, ale póki co - nie mamy wdrożonego schematu karmienia.
Kicia dostaje insulinę o 9:00 rano i zaraz potem je duży posiłek.
Międzyczasie też prosi o jedzenie więc je dostaje (mokra karma + surowe mięso)
O 21 dostaje drugą dawkę insulini i wtedy też ma większy posiłek.

Nie badam kotu cukru w domu, ponieważ weterynarz nie zlecił tego i nie nauczył mnie tego robić.
Za 7 dni idziemy na badanie do kliniki.

Chciałam się zapytać po jakim czasie od podawania insuliny widać jakiekolwiek efekty?
My na razie jesteśmy na insulinie 3 dni.
(Zaczęliśmy 14 stycznia 2023r)

Polecam kotycukrzycowe.pl - czytać, czytać. A tutaj - bez podania poziomu cukru nikt niczego nie poradzi. Dieta - zero suchej karmy, liczyć węglowodany w każdej podawanej - np tutaj jest kalkulator http://katzendiabetes.info/calc.php, nie wierzyć w "karmy bezzbożowe", mierzyć cukier, żeby uniknąć zbyt niskiego jego poziomu, co jest bardzo groźne, itd, itd. Polecam to forum o kotach cukrzycowych.

Przeczytałam już niemal całe forum kotycukrzycowe.pl
Ciekawi mnie po prostu po jakim czasie można się spodziewać choć najmniejszych, wyczekiwanych efektów w poprawie stanu zdrowia i zachowania kota.

Różnie - jeden kot po miesiącu będzie już w remisji, inny - nie wejdzie w nią nigdy i będzie mieć niestabilne cukry
Dużo rzeczy na to wpływa, ale najważniejsze to mieć kontrolę nad tym - bez pomiarów cukrów w domu nie wiesz nawet czy kot reaguje dobrze na dawkę czy też nie.

Cukrzyca to choroba trzustki, która nie produkuje, lub produkuje za mało/zdegenerowaną insulinę. U ludzi to się nie cofa. Insulina do końca życia. Miałam wrażenie, że u kotów jest podobnie.
Dieta, mierzenie cukru i dawka insuliny. Metodą prób i błędów ustala się optymalną dawkę. To trudne i trzeba reagować bo cukier jest kapryśny. Często rośnie lub spada bez wiadomej nam przyczyny.
Kontrolowana cukrzyca nie powinna wpływać na zachowanie i samopoczucie.

U kotów w zdecydowanej większości wystepuje insulinooporność i po usunięciu stanów zapalnych, na dobrej diecie i przy dobrym prowadzeniu większość kotów wchodzi w remisję.

Yocia pisze:U kotów w zdecydowanej większości wystepuje insulinooporność i po usunięciu stanów zapalnych, na dobrej diecie i przy dobrym prowadzeniu większość kotów wchodzi w remisję.

No, tak. Nie powinnam się mądrzyć bo mogę kogoś wprowadzać w błąd

Yocia pisze:U kotów w zdecydowanej większości wystepuje insulinooporność i po usunięciu stanów zapalnych, na dobrej diecie i przy dobrym prowadzeniu większość kotów wchodzi w remisję.

Dziękuję to dość pocieszające

Ja mojego kotka leczyłam na cukrzyce 7 lat , w trakcie których miał 2 remisję, jedna 1,5 druga ponad rok. Jak zaczęłam go leczyć był mniej więcej w wieku twojej kici. Nasza Pani doktor , która ustalała nam leczenie od razu powiedziała, że tylko insulina levemir i zmiana diety . Pierwszy duży spadek cukru mieliśmy po pierwszej dawce z 400 do 70, potem zmniejszyliśmy dawkę do totalnego minimum. Na początku trochę nam szalało, ale po 3 miesiącach miał już cukier prawidlowy. Dieta jest mega ważna Ja zdecydowanie polecam Ci kattowit dla cukrzyków i aminoda. Badanie cukru w domu jest sprawa najważniejsza. Nigdy nie dałam zastrzyku bez zbadania poziomu cukru. Trzymam kciuki za kotka