Skrajnie wysoka kreatynina i mocznik - czy jest szansa?

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw gru 22, 2022 18:51 Re: Skrajnie wysoka kreatynina i mocznik - czy jest szansa?

Bardzo przykro z powodu kotka :(
Kiedyś, dawno temu miałam podobną sytuację z moja pierwszą kotką.
Czytałam, że śmierć z powodu mocznicy jest bardzo bolesna dla kota :cry:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 22, 2022 20:52 Re: Skrajnie wysoka kreatynina i mocznik - czy jest szansa?

Jeśli sytuacja wygląda tak jak doktor to opisuje, to już wyjscia nie ma. Pozwoliłabym mu odejść :(

Yocia

 
Posty: 1598
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Czw gru 22, 2022 21:24 Re: Skrajnie wysoka kreatynina i mocznik - czy jest szansa?

Yocia pisze:Jeśli sytuacja wygląda tak jak doktor to opisuje, to już wyjscia nie ma. Pozwoliłabym mu odejść :(


Yocia ja nie potrafię, ja nie dam rady. Nie jestem w stanie podjąć tej decyzji, bo zawsze będę myślała, a co gdyby. Ludzie jeżdżą pół Polski do specjalisty, może i mi się uda? Nie mogę nie spróbować.

Przeczytałam w jednym z wątków o kroplówce z chlorkiem sodu. Czy to jest coś co ‚w standardzie’ mają weci w gabinetach? Niestety nie mam wiedzy jaką kroplówkę dostaje mój chłopaczek na ten moment.

Nie rozumiem dlaczego mu się nie poprawiają wyniki. Przecież dostaje kroplówki, dostaje antybiotyk, dostaje Renibus. :cry:

małeblue

Avatar użytkownika
 
Posty: 51
Od: Śro lis 10, 2021 10:59

Post » Czw gru 22, 2022 21:33 Re: Skrajnie wysoka kreatynina i mocznik - czy jest szansa?

Ale on do tego specjalisty musiałby trafić teraz. Już. Nie za dzien-dwa. A i tak specjalista dałby kiepskie rokowanie. To jest stan, w ktorym życie może uratować jak najszybsza hemodializa - ale u kotów to problem ze względu na masę ciała, bo polega to na wyprowadzeniu krwi poza organizm i jej oczyszczeniu.
Chlorek sodu to tylko płyn, swoją drogą niewskazany za bardzo przy nerkach.
Ten renibus to w jego stanie jest jak kropidło :(
Czy on dostał dziś leki moczopędne? Wywołujące diureze? Mannitol?

Yocia

 
Posty: 1598
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Czw gru 22, 2022 21:42 Re: Skrajnie wysoka kreatynina i mocznik - czy jest szansa?

Yocia pisze:Ale on do tego specjalisty musiałby trafić teraz. Już. Nie za dzien-dwa. A i tak specjalista dałby kiepskie rokowanie. To jest stan, w ktorym życie może uratować jak najszybsza hemodializa - ale u kotów to problem ze względu na masę ciała, bo polega to na wyprowadzeniu krwi poza organizm i jej oczyszczeniu.
Chlorek sodu to tylko płyn, swoją drogą niewskazany za bardzo przy nerkach.
Ten renibus to w jego stanie jest jak kropidło :(
Czy on dostał dziś leki moczopędne? Wywołujące diureze? Mannitol?


Mści się na mnie, że nie wróciłam do Warszawy, a planuję to od dwóch lat.
Hemodializa z tego co mój weterynarz mówi, tylko w Warszawie?

Pewnie nie dostał nic moczopędnego :( zadzwonię o 9:00 i spytam czy mogą mu podać.

małeblue

Avatar użytkownika
 
Posty: 51
Od: Śro lis 10, 2021 10:59

Post » Czw gru 22, 2022 22:22 Re: Skrajnie wysoka kreatynina i mocznik - czy jest szansa?

Yocia pisze:Ale on do tego specjalisty musiałby trafić teraz. Już. Nie za dzien-dwa. A i tak specjalista dałby kiepskie rokowanie. To jest stan, w ktorym życie może uratować jak najszybsza hemodializa - ale u kotów to problem ze względu na masę ciała, bo polega to na wyprowadzeniu krwi poza organizm i jej oczyszczeniu.
Chlorek sodu to tylko płyn, swoją drogą niewskazany za bardzo przy nerkach.
Ten renibus to w jego stanie jest jak kropidło :(
Czy on dostał dziś leki moczopędne? Wywołujące diureze? Mannitol?


Yocia - jeszcze w kwestii badań - bo weterynarz wspomniał, że kreatynina się nieco zwiększyła - tylko tutaj trzeba pamiętać, że on miał pobrany materiał w poniedziałek o 16:00, a do kliniki trafił we wtorek o 9:00. A noc była na prawdę fatalna, więc wnioskuję, że te gorsze wyniki, mogę być i tak lepsze w stosunku do tego, co się wydarzyło przez te paręnaście godzin?

Jeszcze pytanie - biorąc pod uwagę, że Blue z pewnością wiele kosztuje pobyt w obcym miejscu i z obcymi ludźmi (mimo oczywiście całego dobra w postaci leczenia, jakie otrzymuje), myślisz, że w jego sytuacji miałoby sens zabrać go do domu i podawać kroplówkę i przepisane leki w zaciszu domowym? Czy on w tym stanie w jakim się znajduje może skorzystać z tego, że będzie w domu, wśród najbliższych? Mam takie przemyślenia, bo jak go oddawałam we wtorek rano do kliniki, był świadomym, żywotnym kotem, a dziś rano - praktycznie bez kontaktu.

małeblue

Avatar użytkownika
 
Posty: 51
Od: Śro lis 10, 2021 10:59

Post » Czw gru 22, 2022 22:37 Re: Skrajnie wysoka kreatynina i mocznik - czy jest szansa?

Z doświadczenia wiem ze koty lepiej wszystko znoszą w domu
Tylko czy jego stan na to pozwala i sobie poradzisz z obsługa kota

anka1515

 
Posty: 4089
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Czw gru 22, 2022 22:59 Re: Skrajnie wysoka kreatynina i mocznik - czy jest szansa?

Nie do końca rozumiem co masz na myśli w kwestii wyników - ale żadna sytuacja z nocy nie powinna mieć wpływu na te wyniki.

Zabranie go do domu nie ma żadnego sensu. On powinien dostawać płyny dosłownie w mililitrach z baczną obserwacją, czy się nie przewadnia. Rozumiesz - dostaje w żyłę płyn, którego niepracujące nerki nie są w stanie usunąć. Za chwilę najpewniej ten płyn zgromadzi się w płucach i dojdzie do uduszenia :(
Myślę, że jego świadomość aktualnie może być bliżej śpiączki.

Yocia

 
Posty: 1598
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Pt gru 23, 2022 8:28 Re: Skrajnie wysoka kreatynina i mocznik - czy jest szansa?

Odszedł w nocy

małeblue

Avatar użytkownika
 
Posty: 51
Od: Śro lis 10, 2021 10:59

Post » Pt gru 23, 2022 15:09 Re: Skrajnie wysoka kreatynina i mocznik - czy jest szansa?

małeblue pisze:Odszedł w nocy

Bardzo mi przykro. Jedynie śledziłam wątek, bo nie potrafiłam pomóc, ale wierzyłam, że kocik jednak z tego wyjdzie :(.
Tak nagła utrata przyjaciela to straszna rzecz. Trzymaj się.

Laira

 
Posty: 25
Od: Sob lis 13, 2021 20:38

Post » Pt gru 23, 2022 18:12 Re: Skrajnie wysoka kreatynina i mocznik - czy jest szansa?

Laira pisze:
małeblue pisze:Odszedł w nocy

Bardzo mi przykro. Jedynie śledziłam wątek, bo nie potrafiłam pomóc, ale wierzyłam, że kocik jednak z tego wyjdzie :(.
Tak nagła utrata przyjaciela to straszna rzecz. Trzymaj się.


Dziękuję Laira. Ból nie do opisania. Mam pretensje tylko do siebie, że wybrałam źle weterynarza. Gdyby nie to, byłby tutaj dziś ze mną i by nie cierpiał.

małeblue

Avatar użytkownika
 
Posty: 51
Od: Śro lis 10, 2021 10:59

Post » Pt gru 23, 2022 19:17 Re: Skrajnie wysoka kreatynina i mocznik - czy jest szansa?

małeblue pisze:
Laira pisze:
małeblue pisze:Odszedł w nocy

Bardzo mi przykro. Jedynie śledziłam wątek, bo nie potrafiłam pomóc, ale wierzyłam, że kocik jednak z tego wyjdzie :(.
Tak nagła utrata przyjaciela to straszna rzecz. Trzymaj się.


Dziękuję Laira. Ból nie do opisania. Mam pretensje tylko do siebie, że wybrałam źle weterynarza. Gdyby nie to, byłby tutaj dziś ze mną i by nie cierpiał.

Bardzo współczuję.
To, co piszesz jest bez sensu. Masz pretensje do siebie, że nie jesteś wszechwiedząca? Weci nie mają etykiet "dobry", "zły" a wiedza medyczna to nie nauka ścisła.
Śledziłam wątek i zrobiłaś WSZYSTKO co można było zrobić. Wyrzuty sumienia mamy wszyscy. Ja też bo 17. listopada musiałam pożegnać się Dropsem. Zawsze pojawia się pytanie "co byłoby, gdyby ..." To bez sensu.
Ukojenia, życzę. NAPRAWDĘ, zrobiłaś wszystko co w ludzkiej mocy.
Pozdrawiam.
Ewkkrem.
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7976
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości