Dylemat w sprawie decyzji o eutanazji

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pon gru 05, 2022 7:03 Dylemat w sprawie decyzji o eutanazji

Mój kot Felek ma 12 lat i od kilku lat choruje na pnn. Od tygodnia tak jego stan się pogorszył , ze lekarze namawiali do eutanazji. W sobotę miało to nastąpić . Jak patrzyłam na niego , gdy się przeciągał i mruczał żył to postanowiłam dać nam ostatnia szansę. Poprosiłam o kolejna kroplówkę i wróciłam z Felkiem do domu. A Felek rzucił się do jedzenia potem zrobił siku i poszedł spać . Najważniejsze : parametry nerkowe śmiertelne to znaczy : mocznik 573; kreatynina 11; fosfor 16. W niedziele pojechałam z Felkiem do innego gabinetu, gdyż ten w którym go leczę nie działa w niedzielę. W drodze kot oznajmił swoim głośnym miau , ze nie chce już kroplówki potem mocno napierał na kontenerek żeby go wypuścić . Tak chyba nie zachowuje się umierający kot. Pani dr ze zdziwieniem patrzyła na te parametry twierdząc , ze kot powinien już nie żyć .Ale „koty to kosmici” tak skonstatowała . Dostał kroplówkę i leki . Zrobiła badanie i : mocznik 402; kreatynina 9,45; fosfor 11,73 . Jest decyzja o dalszym płukaniu . Zamówiłam tez azodyl. Podaje nefrokrill. Lekarki powiedziały ( te gdzie go leczyłam ) ze powinnam go uśpić bo ten stan jest krytyczny i on cierpi. Czy złe postąpiłam ? Powinnam była to zrobić ? Ja tego kota uratowałam cztery lata temu miał raka a poprzedni właściciel zrzekł się praw do niego . Został zoperowany w klinice i żył do chwili aż dwa kata temu okazało się, ze ma chore nerki . Nie wiem co dla tego kota jest lepsze i wiem ze to ja muszę podjąć decyzję. Co robić ??

Megvelmargot

 
Posty: 7
Od: Nie gru 04, 2022 21:22

Post » Wto gru 06, 2022 1:56 Re: Dylemat w sprawie decyzji o eutanazji

Witaj, Ciężka decyzja. Koniecznie zjedź niżej i przeczytaj temat- Tragicznie wysoki mocznik i kreatynina, Eutanazja? Myślę, że inaczej popatrzysz na Waszą sytuację.

Popatrz, jak mimo wyników Twoja kocina się broni. Mocznik Wam spadł o 171, bardzo dużo. Super. Poszukaj dobrego nefrologa, bo to pewnie jeszcze nie ten czas .Dopóki kot się dobrze czuje zawsze jest szansa na leczenie.

Chyba, że cierpi to mu po prostu nie masz wyjścia. Trzymam za Was kciuki.

nina103

 
Posty: 161
Od: Wto lis 19, 2019 23:51

Post » Wto gru 06, 2022 8:32 Re: Dylemat w sprawie decyzji o eutanazji

Tak Ci dziękuję za ten wpis. Jak patrzę na mojego Felusia, gdy po kroplówce chodzi po domu zwiedza i patrzy na inne koty to mam nadzieję !? Jak rano widzę jaki jest smutny i apatyczny to strasznie się wtedy boję i mam wyrzuty sumienia, ze nie tak miało być. Dzisiaj znowu jadę na kroplówkę ( za każdym razem nie wiem czy to dobra decyzja). Felek sika , pije po kroplówce troszkę sam zjada. Dzisiaj dostanę Azodyl i mu podam. Nadzieja umiera ostatnia ???

Megvelmargot

 
Posty: 7
Od: Nie gru 04, 2022 21:22

Post » Wto gru 06, 2022 10:39 Re: Dylemat w sprawie decyzji o eutanazji

nie wyobrażam sobie by o śmierci decydowały "wyniki" .
Patrzyła bym na kota, nie przesadzała z "leczeniem" by go nie dręczyć, obserwowała bacznie czy nie zaczyna okazywać , że ma "dość" (a z tego co opisujesz jeszcze nie ma ) . Pytanie tylko, czy faktycznie tak umiarkowanie się czuje, czy to tylko omamy kochającej opiekunki? Może lekarze nie koniecznie sugerują się wynikami, tylko obiektywnie widzą więcej ? Drugie pytanie- czy masz blisko weta, by jeśli nastąpi załamanie dotrzeć w miarę szybko , by kot np. nie cierpiał kilka dni bez możliwości eutanazji?

ita79

Avatar użytkownika
 
Posty: 493
Od: Sob lut 05, 2022 2:08
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post » Wto gru 06, 2022 10:45 Re: Dylemat w sprawie decyzji o eutanazji

Ni bardzo to czule z twojej strony ! Ja to wiem i wiem tez ze uporczywa terapia jest okrucieństwem !

Megvelmargot

 
Posty: 7
Od: Nie gru 04, 2022 21:22

Post » Wto gru 06, 2022 21:55 Re: Dylemat w sprawie decyzji o eutanazji

Pytanie zasadnicze - czy kot miał coś więcej z badań niż krew ?
USG, badanie moczu, pomiar ciśnienia?
Czy dostaje inne leki poza tymi wymienionymi przez Ciebie?

Yocia

 
Posty: 1597
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Śro gru 07, 2022 9:01 Re: Dylemat w sprawie decyzji o eutanazji

Miał badanie moczu u pomiar ciśnienia . Podaje mu azodyl i nefrokrill

Megvelmargot

 
Posty: 7
Od: Nie gru 04, 2022 21:22

Post » Śro gru 07, 2022 13:17 Re: Dylemat w sprawie decyzji o eutanazji

Podaje od wczoraj azodyl od kilku dni tez zamiast renal vet podaje nefrokrill. Miał mierzone ciśnienie ( dobre ) a w moczu nic groźnego nie wyszło . Niestety wysoki mocznik sprawił ze ma owrzodzenie i w pyszczku u tak jak dr mówi w przełyku i żołądku . Boli go pewnie i dlatego malutko je ale jeszcze jest zainteresowany jedzeniem . Nie wymiotuje i nie ma biegunki ale jest smutny , bardzo smutny,

Megvelmargot

 
Posty: 7
Od: Nie gru 04, 2022 21:22

Post » Czw gru 08, 2022 7:58 Re: Dylemat w sprawie decyzji o eutanazji

Ale czy dostaje w lecznicy jakieś leki? Przeciwbólowe chociażby? Na nudności? Osłaniające żołądek? Leki w takim stanie są dużo ważniejsze niż suplementy.

Yocia

 
Posty: 1597
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Czw gru 08, 2022 16:30 Re: Dylemat w sprawie decyzji o eutanazji

Jestem w stanie uwierzyć w to, że kot w miarę normalnie funkcjonuje. Moja Mela przez kilka tygodni żyła z podobnymi wynikami. Skakała po szafach, bawiła się z drugim kotem i jadła za dwoje. Pani nefrolog otwarcie mówiła, że mamy cieszyć się z każdego dnia i wszystkie nasze kroki są nakierowane na poprawę komfortu życia w tym ostatnim okresie.

Pewnego dnia Mela po prostu zupełnie opadła z sił. Byliśmy u nefrologa i podjęliśmy decyzję, żeby ostatni raz podjąć walkę i spróbować kroplówek dożylnych. Niestety po kilki godzinach doszły objawy neurologiczne i drgawki. Wtedy od razu zdecydowaliśmy o eutanazji.

Mam wrażenie, że dużo kotów nerkowych całkiem nieźle sobie żyje nawet przy kiepskich wynikach, ale potem bardzo nagle następuje załamanie. Jedyne, co możemy wtedy zrobić, to bez zwłoki pozwolić im wtedy odejść.

paranoiczna_paranoja

 
Posty: 106
Od: Pon paź 28, 2019 14:47

Post » Sob gru 10, 2022 8:21 Re: Dylemat w sprawie decyzji o eutanazji

Mojemu Felkowi pozwoliłam odejść . Jego oczy były tak smutne . Nie chciał jeść . Bardzo schudł . Wyniki były tez bardzo złe mimo kroplówek . Rozpacz i pożegnanie . Straszne . Jestem w żałobie .

Megvelmargot

 
Posty: 7
Od: Nie gru 04, 2022 21:22

Post » Pon gru 12, 2022 2:02 Re: Dylemat w sprawie decyzji o eutanazji

Nie zawsze da się zatrzymać bliskich na tym świecie- taka kolej rzeczy. Zrobiłaś co mogłaś, byłaś przy nim , dałaś mu szczęście w życiu i przeprowadziłaś najspokojniej jak się dało na drugą stronę - czyli wszystko co w naszej mocy. Żałoba też jest naturalna, więc płacz jeśli tylko potrzebujesz , przyjmuj pocieszenie od innych zwierzaków kiedy tylko się da, a jak będziesz czuła już siłę i potrzebę to przyjmij do życia nowego przyjaciela - bo ten banalny ruch pomaga najbardziej (chyba że masz ich dość i one zakleją w wystarczającym stopniu tą dziurę w sercu).
Przykro mi. Trzymaj się.

ita79

Avatar użytkownika
 
Posty: 493
Od: Sob lut 05, 2022 2:08
Lokalizacja: Biała Podlaska




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości