Miau.PL

Trochę danych:
* roczny kocur wyłapany z działek
* był testowany na białaczkę - wynik negatywny
* wnęter - podczas kastracji nie udało się znaleźć drugiego jądra
* przed kastracją w lutym miał robioną morfologię, wet zaznaczył, że jeden parametr powiązany z nerkami wygląda nie tak, jak powinien, ale może być to efekt zabiedzenia - nie mam wyników tych badań. Morfologia z lipca jest ponoć prawidłowa.
* po zmianie lecznicy, w trakcie USG w poszukiwaniu jajka, okazało się, że pęcherz to istne gruzowisko
* pobrano mocz do badania i szału ni ma
* zachowanie ok - pełen wigoru, radosny i niestety jurny. Za tydzień kolejny zabieg szukania jądra.

Po rozszerzeniu badań okazuje się, że ten typ tak ma - proteinuria kłębuszkowa. On był najmniejszy z wszystkich działkersów i szkoda mi się go zrobiło, dlatego go złapałam.

Gdy opisywałam jego perypetie w moim wątku, paru osobom coś się nie zgadzało, wiec gdy wreszcie otrzymałam wyniki na maila, to postanowiłam wkleić tutaj:





Zalecenia jakie otrzymałam:
- raz na jakiś czas robić kotu 3 tygodniowe kuracje furaginą (pół tabletki dziennie)
- przestawić na dietę renal — kupiłam i on bardzo nie chce tego jeść
- raz w roku robić badania moczu i usg nerek.

Bardziej obeznane koleżanki - co ja mogę zrobić dla tego kota? Na co uważać? Czego próbować? Ktoś może miał taki przypadek?
To najmilszy kocur jakiego ziemia nosiła, zależy mi aby żył jak najdłużej i w zdrówku.

Masz jakieś w miarę nowe badania krwi? Możesz je wrzucić?

Czy kot miał mierzone ciśnienie? Przy białkomoczu to wskazane. Jeśli będzie dość wysokie, a może być, należałoby wprowadzić Semintrę.

Karmy renal to zazwyczaj niezły syf. Przy problemach z pęcherzem i nerkami najlepiej postawić na wysokomięsną karmę mokrą z obniżonym fosforem.

Ja bym żadnej furaginy nie dawała bez potrzeby, tj jeśli nie ma objawów. Jeśli mieszkasz w okolicy większego miasta, to poszukałabym dobrego nefrologa. Kot jest młody i dobrze prowadzony ma szansę na dużo dłuższe życie.

Dzięki za odzew.

Badania krwi miał robione 4 lipca — nie dostałam ich, wet mówi, że wszystko w normie.
Nie miał mierzonego ciśnienia.

Przy problemach z pęcherzem i nerkami najlepiej postawić na wysokomięsną karmę mokrą z obniżonym fosforem.

czyli np. jaką?

Jeśli mieszkasz w okolicy większego miasta, to poszukałabym dobrego nefrologa. Kot jest młody i dobrze prowadzony ma szansę na dużo dłuższe życie.

niestety nie. Małe miasto, już teraz jeżdżę z nim do Rzeszowa, bo jego przypadek przerósł miejscową lecznicę.

Jeżeli zabieg się powiedzie, kitku wraz ze swoją siostrą zmieni dom - chciałabym tam dac pełną instrukcje obsługi Bratełka.

Ja jestem z natury nieufna i nie lubię, jak mi mówią, że wszystko w normie i nie dają wyników do ręki. Dla świętego spokoju poproś, żeby Ci te wyniki wysłali mailem.

Karmię zwierzaki BARFem, dlatego nie jestem do końca na bieżąco, ale z tego, co pamiętam, to takie są puszki od John Doga, Mac's, niektóre smaki Feringi. Ogólnie w składzie ma być mięso na pierwszym miejscu bez kombinowania i fosfor poniżej 0,2% w składzie.

Dziękuję.

Już wcześniej, pobieżnie przeglądając wątki zauważyłam, że dietowe zalecenia wetów, a to co faktycznie pomaga to 2 różne sprawy.
No nie znam się, ale jak w polecanej przez lekarza karmie jest prawie sama kukurydza to się zastanowię.

W rozmowie usłyszałam, że ma mieć diete niskobiałkową, o fosforze nikt nic nie wspominał.

Kotek karmy renal i urinary jeść nie chce - wychodzi na to, że jest mądrzejszy ode mnie.

Niestety weterynarze dietetyki na studiach praktycznie nie mają, a potem jest tylko gorzej, bo mają szkolenia sponsorowane przez pewną dużą firmę na R, która oczywiście będzie zachwalać swoje produkty...

Niskobiałkowa dieta, gdy nic się nie dzieje, to najgorsze, co możesz zrobić. Kot nie będzie w stanie rozbudować masy mięśniowej i cały czas będzie niedożywiony. Mit, że białko niszczy kocie nerki, już dawno został obalony. Teraz wiemy więcej i już wiemy, że fosfor ma dużo większe znaczenie.

Na facebooku jest profil Surowe Kotki i Psy i drugi Kot Czarek o Dietetyce. Tam znajdziesz dużo użytecznych informacji.

Ta karma jest bardzo dobra dla nerkowych kotów, https://psokoty.pl/pl/p/Gussto-Renal-na ... gKQbPD_BwE, mała zawartość białka, fosforu. W innych sklepach internetowych jest tańsza.