... i w efekcie "przytył"..
Czy podawać kroplówki, jesli kot jest obrzęknięty, czy najpierw poczekać, aż Furosemid zadziała??
A historia mojego kota wygląda tak - miesiąc temu zdiagnozowano u niego pnn: mocznik 103,72mg/dl, kreatynina 3,18, fosfor w normie, brak anemii. Zalecono kroplówki podskórne z Plasmalyte oraz do paszczy NefroActiv. Kot cały czas czuł się nie najgorzej, był wesoły, kontaktowy, raz miał większy, raz mniejszy apetyt, sikał nieco więcej, ale kładłam to na karb podawania dodatkowego płynu podskórnie. Planowaliśmy zabrać go na wakacje (ze względu na konieczność podawania kroplówek), w związku z czym, żeby wiedzieć, na czym stoimy, po miesiącu zrobiliśmy kontrolną morfologię i jej wyniki ścięły nas z nog:
mocznik 254,47,
kreatynina 8,14,
fosfor 8,77.
Wyniki dostaliśmy będąc już na urlopie z kotem, który nam się kompletnie posypał dwa dni po przyjeździe w góry - przestał jeść, zaczął wymiotować (sporadycznie, ale jednak), nie chodzi do kuwety, chowa się. Teraz jeszcze ten wenflon... Trafiliśmy do lecznicy na Dolnym Śląsku i mamy podawać mu kroplówki dożylne, Furosemid i lek przeciwwymiotny podskórnie, Nefroactiv do paszczy i dokarmiać na siłę (to już robię).
Wyczytałam (już niestety po fakcie), że absolutnym przeciwskazaniem do stosowania Plasmalyte jest niewydolność nerek... W lutym identyczna sytuacja była z Tildą - po miesiącu podawania plasmalyte wyniki kotki z kiepskich stały się tragiczne... Przyznam, że jestem przerażona...