Witajcie,
Nie znalazłam odpowiedzi wśród wątków, więc zadaje nowe pytanie.
Grześ lat 8, kot ze schroniska, gdzie z powodu rzadkich odchodów 2 lata miał podawany metronidazol (widziałam kartę leczenia, bez komentarza). Kot jest już u mnie prawie 6 lat. Od pierwszego badania po adopcji wiadomo, że wątroba uszkodzona. Hepatiale, zastrzyki, ustabilizowana.
Niedawno doszła niewydolność trzustki. Je 2 x dobę, do każdego posiłku dostaje Lypex. Hepatiale od czasu do czasu.
Do brzegu: wet nie potrafi doradzić w kwestii karmy, a kot często wymiotuje. Praktycznie po każdej nocy sprzątam wymioty. Często są w nich kłaki, ale nie zawsze.
Bojąc się karm gotowych, bo nie umiem ocenić składu, zaczęłam podawać gotowana piers z indyka, ale nie jest to rozwiązanie ostateczne, tylko doraźne. Ciężko znaleźć karmę dla kotów trzustkowych, co doradzacie?
Dodam, że kot nie jest wybredny, jak to kot że schroniska, rzuca się na każde jedzenie, nawet niejadalne i muszę go bardzo pilnować.