Miau.PL

Witam, na wstępie chciałem się przywitać. Jestem nowy na forum a swojego kota Elvisa leczę od blisko roku. Wygraliśmy drugą szansę aby był z nami dłużej.
Chciałem Was zapytać czy może spotkaliście się z nawracającymi owrzodzeniami jamy ustnej ?
Mieliśmy wrzodka na wardze , zrobiona histopatologia wrzód eozynofilowy. Jego się pozbyliśmy , podczas leczenia jednak pojawił się on również na języku . Cały czas nawraca , jest niebolesny ale przy braku leczenia się powiększa . Nie wiem co robić a faszerować kota ciągle jakąś chemią przy chorych nerkach też nie fajnie . Proszę o jakieś słowo od Was

Podobno to jest dobre, ale pogadaj z wetem
https://weterynaryjny.pl/jm-sante-vet-p ... gJmCvD_BwE
Doraźnie Avilin, nadaje się na owrzodzenia w pyszczku
https://www.apteka-melissa.pl/produkt/a ... gIJyfD_BwE

Wrzód eozynofilowy często (ale nie zawsze) jest objawem alergii/ nadwrażliwości. Więc na przykład - jeśli kot wychodzi choćby na klatkę schodową albo ma styczność z innym wychodzącym zwierzakiem - warto podać lek na pasożyty zewnętrzne (głównie pchły). Generalnie warto to zrobić chociaż na początku diagnostyki pomijając powyższe zasady.
Może też być objawem alergii pokarmowej - tutaj trzeba by było prześledzić historię chorób, czy były kiedyś symptomy alergii (domyślam się, że kot jest już starszy).
Może to też być nadwrażliwość kontaktowa - np na środki chemiczne używane w domu.

Skoro kot choruje na nerki, to mocznik we krwi za to odpowiada, jakie kotka ma ostatnie wyniki?

A więc kot nie jest start ma 3,5 roku. Była wprowadzona dieta eliminacyjna z jednym źródłem białka jakim był kangur. Sprawdzałem też inne smaki o bez rezultatu. Kot nie wychodzi nawet na klatkę schodową. Był sprawdzany pod kątem obecności pcheł i zostało to wykluczone. Był również u kociego dermatologa, który stwierdził że przyczyny możemy nie znaleźć gdyż może to być chociażby błędna reakcja układu immunologicznego. Nie miał nigdy symptomów alergicznych. Mocznik od miesięcy jest na granicy normy lub lekko ponad , aktualnie 13,3 , trzy tygodnie temu było 11.9. kreatynina na granicy normy. Stosowaliśmy wiele maści, bez rezultatu, najgorzej że jest to język, który non stop pracuje. Higiena osobista jedzenie ,nie pomaga. Dodatkowo w pysku jest ciepło i wilgotno co innego zmiana na ciele

A kot kiedys chorowal na kk? To moze byc pozostalosc. W kazdym razie przy podwyzszonych nawet lekko wynikach nerkowych nie powinno sie stosowac sterydu, czesto przy zmianach tego typu stosowanych. Kot byl szczepiony na kk?

mziel52 pisze:Skoro kot choruje na nerki, to mocznik we krwi za to odpowiada, jakie kotka ma ostatnie wyniki?

Tutaj było wykonane badanie histopatologiczne - jest wrzód eozynofilowy, typowy, inny niż przy uszkodzeniu tkanek przez mocznik.

Veron0 - warto byłoby jeszcze wybrać się do nefrologa, który oceni stan nerek i ryzyko podawania sterydów. Stany zapalny w organizmie także stopniowo odznaczają się na nerkach i są sytuacje, kiedy mniej zaszkodzi wycofanie stanu zapalnego sterydem niż jego pozostawienie.

Na wrzód eozynofilowy niestety żadne maści i suplementy nie zadziałają. Jedynie leczenie stricte przyczynowe.

Dziękuję za odpowiedzi . Kot nie miał kk i był szczepiony . Miał robione testy na fiv felv i były ujemne . Do nefrologa na ten czas mam pół Polski i nie jestem w stanie tam pojechać nie wiem już jak mu pomóc bez nefrologa dziś mija tydzień od dawki sterydu i nie ma szału z poprawą tego dziadostwa . Na jego leczenie wydaliśmy już masę pieniędzy ale nie żałujemy , z tym że organizacyjnie nie mamy jak jechać gdzieś dalej , dwójką bardzo małych dzieci nas ogranicza na ten czas.

A skąd jesteś?

Szczecin