Strona 1 z 1
Jak oswoić kota z wizytami u weterynarza

Napisane:
Śro lis 24, 2021 20:02
przez Laira
Zakładam temat w dziale nerkowców, bo opieka nad nimi wymaga wyjątkowo częstych wizyt u weterynarza.
Czy wizyty w lecznicy muszą być dla kota traumatyczne? Czy istnieją sposoby na ograniczenie stresu (który sam w sobie może powodować pogorszenie kondycji przewlekłe chorego zwierzaka)?
Mam dwa koty geriatryczne, jednego "nieobsługiwalnego". Psikam transporter sprayem Feliway i puszczam kotu w samochodzie muzykę klasyczną

. Nic to nie daje, wizyty są koszmarne. Jakieś pomysły? Może smakołyki u weterynarza po badaniu?
Re: Jak oswoić kota z wizytami u weterynarza

Napisane:
Śro lis 24, 2021 22:19
przez paranoiczna_paranoja
Ja w przypadku nieobsługiwalnych kotów zawsze polecam gabapentynę. Podaje się kapsułkę na 1,5 h przed wizytą u weterynarza i kotu zupełnie wszystko jedno. Mam takiego jednego agenta w domu. Kot nerkowy, który musi mieć regularne kontrole, a nawet zwykłe pobranie krwi kończyło się tym, że 3 osoby trzymające były podrapane i pogryzione do krwi. Teraz po prostu dajemy lek, kot całą wizytę przesypia i wszyscy są szczęśliwsi.
Re: Jak oswoić kota z wizytami u weterynarza

Napisane:
Czw lis 25, 2021 20:32
przez Laira
Czytałam o gabapentynie, brzmi kusząco. Zastanawiam się jednak, czy nie wpłynie na pomiar ciśnienia u kota? Drugi problem jest taki, że po podaniu leku uspokajającego musiałabym chyba spędzić trochę czasu z kotem i go poobserwować, czy nic się nie dzieje?
Niestety, wizyty u weterynarza mam zawsze rano i prosto po nich muszę jechać do pracy.
Re: Jak oswoić kota z wizytami u weterynarza

Napisane:
Pt lis 26, 2021 22:09
przez paranoiczna_paranoja
W teorii gabapentyna może trochę obniżyć ciśnienie, ale to i tak mniejsza ingerencja w pomiar ciśnienia niż kot zdenerwowany i walczący. Nasza pani nefrolog uważa, że właśnie po gabie wynik jest bardziej miarodajny niż u zdenerwowanego kota.
Tak naprawdę obserwować trzebaby tylko raz, czy nie wystąpi jakaś alergia itp. Mój kocur po wizycie sobie po prostu śpi kilka godzin. Raz próbował skakać po meblach i się zataczał (bo jeszcze był pod wpływem), więc musiałam mu ograniczyć przestrzeń do jednego pokoju.
Re: Jak oswoić kota z wizytami u weterynarza

Napisane:
Sob lis 27, 2021 20:08
przez joanar
Mój geriatryczny nerkowiec

też jest "trudny w obsłudze" u weterynarza i potwierdzam to, co napisała paranoja- gabapentyna podana w odpowiedniej dawce na 1,5-2 h przed wizytą uspokaja i wycisza zwierzaka. Mojemu nerwusowi udało się po tym leku zrobić w miarę spokojnie usg i zmierzyć ciśnienie. Miałam podobne obawy, co do ewentualnych skutków ubocznych (po wizycie musiałam wracać do pracy i kot został sam w domu), ale nie było źle- więcej spał i lekko się zataczał przy chodzeniu ( tylnymi łapkami jakoś niezbornie ruszał), ale wieczorem było wszystko ok. Warto wypróbować ten lek, ja żałuję, że dopiero teraz trafiłam na weterynarza, który go polecił.
Re: Jak oswoić kota z wizytami u weterynarza

Napisane:
Nie gru 19, 2021 14:05
przez Laira
Dziękuję za porady. Udałam się do naszego weterynarza, aby wydał mi to cudowne lekarstwo, na co usłyszałam kategoryczne: NIE

. Powiedział, że gabapentyna zaburzy nam wyniki ciśnienia i tarczycy, bo to wrażliwy narząd. Stwierdził, że kotek wcale nie zachowuje się najgorzej (no nie wiem...) i da sobie z nim radę. Na tej samej wizycie kot tradycyjnie poszlachtował weta do krwi - ale skoro mu to nie przeszkadza, to ja się nie mieszam.
Czyli pozostajemy przy muzyce klasycznej.